Autor Wątek: Jak motywujecie się do jazdy rowerem?  (Przeczytany 2801 razy)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Już się zastanawiałem, czy nie zacząć odwiedzać forumowiczów aby mieć jakiś cel jazdy

zapraszamy jak wyzdrowiejemy
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Bitels

  • Gość
Hindiana zamiast zamków staram się odwiedzać pałace.
Magda kiedyś myślałem o zbieraniu keszy, ale jakoś mnie to nie przekonuje, ale dzięki za podpowiedź.
Martwa wielkie dzięki. W Wasze rejony od dawna mnie ciągnie.
Jak coś, będzie rewanż :) Zdrówka życzę :)
Dziś cały dzień myślałem, dlaczego mam z tym problem. Dochodzę do wniosku, że brakuje mi kontaktu z ludźmi. A i przewlekła choroba Bitelsowej też mocno martwi.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
modelarstwa próbowałem. To jest jeszcze droższe hobby niż rower :)

Wszystko kwestia skali.


A skala to kwestia dobrych oczu i sprawnych rąk. W 1:144 może i jest tanio, ale ciężko tam bawić się w szczegóły i szczególiki ;)



A w Łodzi, nie to co w Kórniku, trudno kogoś namówić na wspólny wyjazd.
Już się zastanawiałem, czy nie zacząć odwiedzać forumowiczów aby mieć jakiś cel jazdy. Puste kaemy mnie nie interesują.

Raczej trudno porównywać moją wioskę z Twoim miastem. Ja mam dzicz za oknem po 100 metrach jestem na polu, a po 700 metrach w lesie. Faktem jednak jest, że z naszej ekipy każdy ma tam jakieś preferencje i rzuca pomysły, więc jeździmy różnie. Też nie jestem w stanie wybrać się - jak to często dzieje się na tym forum - na jakąś dwu-trzydniową wyprawkę. Córka ma pierwszeństwo przed wszystkim i jeszcze (oby jak najdłużej) trochę tak będzie. Mam tylko nadzieję, że potem nie będę już mentalnie za stary ;)

A skoro w okolicy masz wszystko zjeżdżone, to czemu nie wybierzesz się gdzieś pociągiem?
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013

zamiast zamków staram się odwiedzać pałace.


Kilka dworków jest w mojej okolicy, ale te już chyba zwiedziłeś. Pałac też się może i znajdzie.



A skala to kwestia dobrych oczu i sprawnych rąk. W 1:144 może i jest tanio, ale ciężko tam bawić się w szczegóły i szczególiki ;)


1:144? Teraz takie telewizory robią, że nie ma jak ustawiać.
1:1 Bardziej wciąga.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Zbieractwo może przybierać różne, czasami bardzo dziwne formy. Ja jazdę rowerem powiązałem ściśle z rysowaniem mapy. Tzn. zbieram w terenie ślady dróg, punkty, by je potem przenieść na rysowaną własnoręcznie mapę.
I perspektywa naniesienia kilku kolejnych kresek, zapełnienia jeszcze jednej białej plamy, jest wystarczająco silną motywacją do wyjścia z domu. A nagrodą jest własna mapa w Garminie. Pełna niedoskonałości i braków, ale też zawierająca dróżki i ścieżki, które trudno znaleźć na ogólnodostępnych mapach.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Jakie macie sposoby motywacji, kiedy macie trudne dni, problemy, które nie pozwalają na "wzięcie tyłka w troki" ?

W przypadku problemów nie pozwalających, nie jadę tylko rozwiązuję problemy :)
W przypadku lenistwa :) jeśli na mapie geocachów nie ma już miejsc w których nie byłeś (olać samo keszowanie, chodzi o lokalizacje) a wszystkie ścieżki w okolicy już przejechałeś i wiesz dokąd prowadzą, to pomagają serwisy typu Endomondo, Navime, Strava itp. Motywują rywalizacjami i pomagają nawiązać rowerowe znajomości. A jak się już umówisz, to głupio się wykręcić lenistwem :) Nie wierzę, że w Łodzi nie znajdziesz kompanów :)
Pozdrawiam, Zbyszek

Bitels

  • Gość
Dziękuję Wam za wszystkie rady i pomysły. Czas się zastanowić i wykuć jakiś plan działania.

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1715
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
W Łodzi jeżdżących wspólnie grup jest całe mnóstwo. Większość to zatwardziali szosowcy jeżdżący przez cały rok, kilka razy w tygodniu tą samą rundkę. W końcu mamy podobno najlepszych mastersów w kraju. Organizują się na stronie cyklomaniacy.pl.
Z grup turystycznych jest grupa "rowerowe soboty" i pod tym hasłem można ich znaleźć na facebooku. Jest pewnie tego więcej chociaż mniej internetowo zorganizowanych.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna tolaf

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.09.2015
A nie wystarczy po prostu spojrzeć za siebie na rower ??? Droga zawsze gdzieś poprowadzi, towarzystwo zawsze się znajdzie - w najgorszym przypadku własne ;)
z przodu mistrzowie ... z tyłu bohaterowie :D



Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Czasem trzeba coś zmienić. Ja ostatnio znacznie częściej zaglądam w teren, przy czym nie chodzi o sportową jazdę terenową, a taką rekreacyjną. W terenie zawsze dzieje się więcej, więcej się też zmienia, a i często w samym mieście można znaleźć takie nieco dzikie, boczne ścieżki. Możesz spróbować przejechać lokalne szlaki (piesze lub rowerowe), albo chociaż ich fragmenty.

Przerwa od roweru też potrafi dużo zdziałać. Ja w tym roku z powodu braku urlopu i przeprowadzki nie pojeździłem wcale z sakwami, ultramaratonów też mało. Wziąłem się więc od lipca za bieganie, bo na to mogłem sobie pozwolić. W niedzielę przebiegłem maraton (4 godziny 4 minuty 46 sekund), a teraz tylko czekam aż wszystko przestanie mnie boleć i wsiadam na rower, bo jestem jego bardzo spragniony, pomimo krótkiego dnia i nieciekawej aury :)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna lunatyk

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.03.2012
Nigdy się nie zmuszam. Jak mi się nie chce jeździć to nie jeżdżę. Potem mi się chce bardziej. Większa frajdę wtedy czerpię z jazdy.

A jak mi się znudzą oklepane trasy to szukam jakiegoś fajnego miejsca na mapie i tam jadę, albo (częściej), nie patrzę na licznik prędkość skręcam w uliczki w które nigdy nie skręcam bo myślę, że są jednokierunkowe (często są) i znajduje nowe miejsca:)
Można też znaleźć kolegów na forum czy w pracy co nie moga spać po nocach i proponują wycieczki o 4 rano;) wtedy świat to dopiero wygląda inaczej.

A co do spotkań z forumowiczami to też fajny pomysł!:) Jakby co to zapraszamy do Krakowa
« Ostatnia zmiana: 25 Paź 2016, 09:32 lunatyk »
Better days are coming
They are called Saturday and Sunday

Offline Mężczyzna tolaf

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.09.2015
W zimie bierzemy starego zajeżdżonego terenowca/trekkingowca i bawimy się z zabawę "gdzie jest asfalt", żeby w lecie unikać dziwnych sytuacji... ;)
z przodu mistrzowie ... z tyłu bohaterowie :D



Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Bitels, masz pociąg do Ostrowa? To może zdecydujesz się na tego 11-tego?
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna pabloxt

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 26.03.2013
    • Moje podróże rowerowe
Zdaję sobie sprawę że większość z was to "szczypiory" ale ja żeby się zmotywować do wyjścia na rower (gdy nie mam chęci) wystarczy że stanę przed lustrem i spojrzę na mój brzuch i chęci same przychodzą ;)



Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Ja się wzięłam za grzyby i mam frajdę z ich poszukiwania, całe życie nie zwracałam uwagi na nie, a teraz mam wrażenie, że odkrywam świat na nowo :P Sporo się przy tym uczę, chyba najbardziej spostrzegawczości. Na razie w większości oglądam. Taka tam dodatkowa motywacja do wyjścia :P

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum