Jaka piasta z prądnicą?

[tomek]

REKLAMA: Gdybym dynama już w kolarce nie miał, u tomka bym kupił jedno z tych, co ma na stanie (SP).

SP nie mam. Zostawiłem sobie SONa

Wg warunków gwarancji Shutter Precision gwarancja trwa 2 lata od daty zakupu. W okresie gwarancyjnym SP oferuje również obsługę łożysk, które nie są wadliwe, ale po prostu zużyły się z powodu użytkowania. Koszt wysyłki dynama jest po stronie klienta, zwrot dynama po naprawie to koszt SP.

Słyszałem o przypadku, kiedy nabywca wysłał do naprawy piastę, producent naprawił i odesłał. Piasta była do odebrania w urzędzie celnym po uiszczeniu stosownej opłaty

to dla mnie różnica 100 Euro (sztywna oś) już nie wydaje się taką fanaberią

Jeśli sztywna oś to tylko SON. Znowu - z zeznań pewnych rowerzystów - SP ze sztywną osią jakoś szybko łapie luzy.

[Wilk]

Moje przemyślenia są takie że jakbym zarabiał tyle co Ci goście z tych zagramaniczych forów, to też bym sobie pozwolił  kupić dynamo Son-a,a co

W sedno.
A co opinii z forów - to jak w internecie, zawsze się trafią jacyś ludzie, którym pewne części czy rozwiązania nie trafiły, co do SON-a też by się znalazło, więc tym to się specjalnie nie ma co przejmować.

A nie przejmuję się bo znam osobiście ileś osób co jeżdżą z SP - Ricardo, Byczys, Wiecho - wszyscy mają na tych piastach SP wielkie przebiegi i zero problemów, Mike Hall też na nim jeździł, choć spokojnie go było stać na SON-a, widać nie uznawał za konieczne płacenia dwa razy tyle. 2 lata gwarancji - to normalna długość gwarancji. SON może jest nieco lepszy, ma dłuższą gwarancję, ale w stosunku cena-jakość przegrywa z SP jednak wyraźnie

[łatośłętka]

Dziewczyny wiedzą, że mam SON'a.
Nie wiedzą, użytkuję tylko podczas wyjazdów.
Gwarancja upłynęła, kilosów wiele nie natrzaskałem, działa nadal.

Se myślę, jeśli nie pod sztywną oś, jeśli z dynamem kilosów dużo nie nakręcisz (odp. przepisy o dop. osób i poj. do ruchu po drogach publ. w DE są bardziej rygorystyczne /-cznie stosowane, niż RP/), SP już (chyba/pewnie) styknie.

/.../

Łatoś ...możesz nieco więcej napisać w temacie wątków poruszanych na rad-forum.de ? 

Wiele info pomijam. Se zaglądam w te, co mnie interesują (np. Rohloff + klamki, ramy, info o producentach, nowinki, czasem dokumentacja z podróży, in.)

REKLAMA: Gdybym dynama już w kolarce nie miał, u tomka bym kupił jedno z tych, co ma na stanie (SP).

SP nie mam. Zostawiłem sobie SONa
/.../

To wiem (i słusznie!).

Ja o tych 3x SP w cenie 7oo pln, 'kieś oferował.

[kawerna]

 

może okazać się kluczowa a jeżeli weźmiesz pod uwagę zdecydowanie większe prawdopodobieństwo tego, że padną Ci łożyska w SP (według tych opinii możesz mówić o szczęściu jeżeli przejedziesz na nich 20tys. km - skrajne przypadki to niecały 1tys.) i trzeba będzie demontować piastę i wysyłać do piastę do serwisu (Tajwan?) albo bawić się tak:

Wymiana łożysk jest dość łatwa dla kogoś nieco bardziej doświadczonego. Łożyska kupi się po kilka zł. Z filmiku widać, że nawet specjalistycznych narzędzi nie potrzeba.
Z drugiej strony, są tacy użytkownicy co to nawet stalową kulkę popsują albo zgubią. I taki użytkownik poradzi sobie (czytaj: popsuje)  nawet z najbardziej niezawodnym produktem.

[Borafu]

A dokładnie to widać że jedno łożysko można wymienić z palcem w nosie, natomiast drugie pozostaje tajemnicą.
Choć, po obejrzeniu pierwszego nie spodziewałbym się tam kosmicznej technologii w zakresie mocowania tego drugiego łożyska.

[marszy]

Ostatnio w sklepie miałem w ręku podstawowe dynamo Schimano i byłem bardzo zaskoczony oporami magnetycznymi jakie stawia. Sprzedawca twierdził, że te lepszej klasy chodzą z mniejszym oporem ale porównać nie miałem możliwości.

Jak rok temu moja ładniejsza połowa poszła sama do rowerowego na serwis piasty XT, to przed złomem uratował ją tylko fakt, iż pan nie miał pod ręką żadnej nowej na sprzedaż. Kręcenie takich piast w rękach daje wrażenie, jakby łożyska ledwo żyły i zamiast zlutować jeden przerwany kabel, fachura z 25 letnim stażem o mało nie popsuł całego koła. Ja na szczęście 25 lat stażu nie mam, więc weekendowy dogłębny serwis całości na bazie filmiku z YT zajął mi dwa piwa. Ot i tyle zostaje z mądrości lokalnych sprzedawców.

[wiecho]

Czy może mi ktoś napisać jaka różnica cenowa jest pomiędzy dwoma piastami ? Ja analizując kiedyś ceny, jak zamierzałem kupić, nie wydawała mi się różnica w cenie istotna (była porównywalna) Znając z opisu piastę SP byłem kiedyś w sklepie Unibike, taką zauważyłem w ofercie sprzedaży. Kosztowała między 300-400zł. Powiedzieli mi, że to jest piasta jakieś firmy K... coś tam. Ja swoje kupiłem prosto od producenta z Taipej. W poniedziałek wieczorem zamówiłem, w piątek przed południem miałem w domu. Ceny jakie zapłaciłem- polecam stronę http://www.sp-dynamo.com/8seriesdynamo%20hub.html  Boję się, że mowa o jakiś tanich piastach SP w sieci, ... to może nie o orginałach ?
W piaście nie ma co się zepsuć oprócz łożysk, a te najczęściej od wody. A ta się dostanie, gdy nieumiejętnie myjemy rower. Nie mówimy o przypadkach zatopienia prądnicy z kołem.

[Wilk]

Czy może mi ktoś napisać jaka różnica cenowa jest pomiędzy dwoma piastami ?

SP kosztuje koło 400-450zł, a SON 200 euro.

[byczys]

U nas wybór jest niewielki. Ja zamówiłem w niemieckim sklepie i zapłaciłem bodaj 75€ gdy ceny u nas wahały się 450 - 500 zł. Niestety nie wysyłali do PL, ale załatwiłem to przez rodzinę  (nie spieszyło mi się).

[emes]

Do mnie idzie SP, niebawem będę plótł.

Widzę, że Supernova tego przełącznika na bar end nie sprzedaje w detalu. Czy ktoś może spotkał się gdzieś z odpowiednikiem lub próbował montować własny?

[średni]

Do mnie idzie SP, niebawem będę plótł.

Widzę, że Supernova tego przełącznika na bar end nie sprzedaje w detalu. Czy ktoś może spotkał się gdzieś z odpowiednikiem lub próbował montować własny?

Całe szczęście.Bo potem byś musiał jak tomek przed spaniem kołem zakręcić i rozświetlić pokój.Jak sobie przypomni ile zapłacił  to go ciemność  przeraża.

[gimak]

Ja mam dynamo w piaście Shimano i ma nawinięte ponad 20 tys.km i na razie nic złego z nim się nie dzieje. Co do oporów jakie stawia, to sprawdzałem to przed kupnem roweru w sklepie - po dyskusji ze sprzedawcą na ten temat. Porównałem opory koła z dynamem w piaście z oporami koła z włączonym tradycyjnym dynamem i okazało się że to drugie miało wyraźnie większe opory (zakręcone szybciej się zatrzymywało) niż to pierwsze.
Musze też stwierdzić, że obecne tradycyjne dynama, w stosunku do jeszcze przedwojennego dynama butelkowego jakie miałem, mają nieporównywalnie większe opory. Wynika to z tego, że tamto było na łożyskach kulkowych i miało dużo słabsze magnesy - opory magnetyczne były prawie niewyczuwalne i zapewniało mniej więcej jednakową jakość oświetlenia niezależnie od prędkości. Ale co ciekawe świeciło dużo lepiej niż dynama powojenne z wirującym magnesem.   

[Wilk]

Musze też stwierdzić, że obecne tradycyjne dynama, w stosunku do jeszcze przedwojennego dynama butelkowego jakie miałem, mają nieporównywalnie większe opory. Wynika to z tego, że tamto było na łożyskach kulkowych i miało dużo słabsze magnesy - opory magnetyczne były prawie niewyczuwalne i zapewniało mniej więcej jednakową jakość oświetlenia niezależnie od prędkości. Ale co ciekawe świeciło dużo lepiej niż dynama powojenne z wirującym magnesem.

No ale generalnie dynama butelkowe to już prehistoria, wydajność w porównaniu do dynama w piaście sporo mniejsza, niszczy oponę itd. Już bardzo mało kto teraz tego używa

[Ricardo]

Jak komuś bardzo zależy na dynamo butelkowym to może kupić coś takiego:
http://www.velogical-engineering.com/velogical-rim-dynamo---standard-bicycle-dynamo---smooth-running-lightweight-efficient

[Borafu]

150 Euro, faktycznie dla tych którym bardzo zależy