Autor Wątek: Ni to wyprawka, ni to maraton  (Przeczytany 8763 razy)

Offline Mężczyzna wiecho

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 01.01.2016
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 28 Mar 2017, 19:35 »
Mam nadzieję, że wiecie o tym, że z dworca do Koronowa jedzie się drogą rowerową. Nie wiem jak się wyrobię w piątek i może z wami pojadę, bo co tam będę tam sam siedział. Drogę znam dokładnie, to mogę i po ciemku jechać ;)
Rower... to dla mnie już obowiązek... stał się pasją...i chyba filozofią życia...

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 28 Mar 2017, 20:05 »
a czemu chcesz nas prowadzić jakimiś dziwnymi drogami rowerowymi?:P Ja zawszę nad Zalew jeżdżę tak:

https://ridewithgps.com/trips/8218025
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta bruma

  • Szukaj mnie tam, gdzie pieprz rośnie...
  • Wiadomości: 41
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 19.08.2015
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 28 Mar 2017, 21:02 »
Wiecho w kupie raźniej jak to mówią, więc śmiało :), a od zawsze też są wyjątki, więc może i Olo skusi się na dziwną drogę lub odwrotnie ;). Ja osobiście słabo widzę w ciemnościach i wolę tę ścieżkę rowerową przy 25 niż Smukalską, bo tam zawsze tyle dziur było ... :). A do Koronowa to zwykle jeżdżę przez Rynkowo, Maksymilianowo i Samociążek lasem ..choć i teraz  do Maksymilianowa podobno asfalt wylany.

Offline Mężczyzna wiecho

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 01.01.2016
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 28 Mar 2017, 22:27 »
No można Olo jechać jak wyrysowałeś. Ale to ulice i szosa. Do samociążka długa prosta, nudna ja flaki z olejem, chociaż może już o tej porze nie ruchliwe. Ja ostatnio jeżdżę po DR, bo spokojniej, wzdłuż 25-tki trasa od Opławieckiej utwardzonym duktem leśnym, od drogi na Bożenkowo asfalt i polbruk przez najwyższy most kolejki wąskotorowej. Długość drogi jest podobna. Do samociążka też jeżdżę czasami przez las, można i tak. Tak zwany asfalt jest tylko przez 500m, później utwardzona droga do Maksa. Z maksa już trochę gorzej. Albo szosa , albo zwykła droga przez las. Jak kto woli. Jak ustalimy, tak pojedziemy ;)
Rower... to dla mnie już obowiązek... stał się pasją...i chyba filozofią życia...

Offline Mężczyzna TurystaKolarz

  • Wiadomości: 17
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.08.2016
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 28 Mar 2017, 23:47 »
My będziemy o 20.02, także ten, jak poczekacie to pojedziemy razem, a jak nie, to pojedziemy sami :P

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 29 Mar 2017, 00:00 »
Myślałem, że wpadniemy na gotowe, a tu widzę, że trzeba będzie samemu rozpalać ognicho i po krzaczorach chrustu szukać :)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 30 Mar 2017, 16:27 »
a tu widzę, że trzeba będzie samemu rozpalać ognicho i po krzaczorach chrustu szukać

a o której bedziesz? My prawdopodobnie wcześniej, wiec moze uda sie razem te gałęzie na ognicho itp...
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 30 Mar 2017, 17:20 »
19.10 startujemy z Bydzi. Będziemy zapewne 20.40.
Do jutra!


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna jorisvoorn

  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Rypin
  • Na forum od: 03.05.2016
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 2 Kwi 2017, 20:26 »
Byłem przejazdem w okolicy Rytebłota ale niestety w sobotę. Wracaliśmy z kolegą z Grunwaldu i mieliśmy się tam rozbić z namiotem ale było za wcześnie i pojechaliśmy dalej, także nici z kibicowania wyszły.
Ale czekam z niecierpliwością na wyniki i relacje :) Piękna pogoda Wam trafiła.

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 2 Kwi 2017, 23:34 »
Piękna pogoda. Znakomity pomysł. Pomimo, że do mety zabrakło mi ok.20 km. jestem całkowicie usatysfakcjonowany.
Na ostatnim OS-ie zerwałem mocowania sakwy i najlepszym wyjściem był spokojny dojazd asfaltami do Jabłonowa na pociąg. Więcej jak się wyśpię.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 3 Kwi 2017, 06:08 »
Ja i Ania mieliśmy zwycięstwo w  praktycznie w kieszeni ale na 25 kilometrze pękłem support i szliśmy 15 km do Tucholi po nowy:)
Czyli ewentualnie 2 gie miejsce dla nas ;)
Opis jak się obudzę.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 3 Kwi 2017, 07:32 »
Impreza była na peno swietna, niestety sprawy się potoczyły tak, że musieliśmy się z niej zwinąć. Mam nadzieję że w przyszłości b ędzie powtórka. Dzieki za wspólny świetny wieczór, miło też było spotkać się na trasie.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 3 Kwi 2017, 08:30 »
Zerwane sakwy, pęknięty suport.

Składam oficjalny protest, by imprezę potraktować cyklicznie i żebym mógł sobie ją wpisać do kalendarza!
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 3 Kwi 2017, 08:47 »
Na podstawie wstępnych i niepełnych wiadomości o awariach można powiedzieć że Olo wrócił na swój dawny poziom.
Gratulacje!

Żadna rama nie poszła?

Offline Kobieta bruma

  • Szukaj mnie tam, gdzie pieprz rośnie...
  • Wiadomości: 41
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 19.08.2015
Odp: Ni to wyprawka, ni to maraton
« 3 Kwi 2017, 09:45 »
Ja i Ania mieliśmy zwycięstwo w  praktycznie w kieszeni ale na 25 kilometrze pękłem support i szliśmy 15 km do Tucholi po nowy:)
Czyli ewentualnie 2 gie miejsce dla nas ;)
Opis jak się obudzę.

Haha zgadzam się^^, a pewnie przeszliśmy więcej, bo trochę Nas zagubiłam w tym lesie ;). Z drugiej strony to nie wiem jak można tak popsuć support :P. Z pewnością to nie było pęknięcie, a ciężkie złamanie  :o


Piękna pogoda. Znakomity pomysł. Pomimo, że do mety zabrakło mi ok.20 km. jestem całkowicie usatysfakcjonowany.
Na ostatnim OS-ie zerwałem mocowania sakwy i najlepszym wyjściem był spokojny dojazd asfaltami do Jabłonowa na pociąg. Więcej jak się wyśpię.

Oj szkoda, jak mijałeś Nas w drodze do zapory byliśmy pewni, że przegonisz wszystkich pędziłeś jak wiatr :)

Dzieki za wspólny świetny wieczór, miło też było spotkać się na trasie.

Miło było poznać :) no mam nadzieję, że do zobaczenia!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum