W wakacje 2017 zamierzam wybrać się na GV. Ze względów czasowo-urlopowych mogę przejechać tylko 1/3 szlaku - północ, południe lub środek. Która część wg Was jest ciekawsza i co jest Waszym zdaniem najbardziej warte obejrzenia poza samym szlakiem ?
nieciekawy fragment Gródek-Supraśl
Właśnie planuję majówkę na Podlasiu i przy lekkiej modyfikacji (GV omija np. Kruszyniany i Puszczę Knyszyńską, co jest błędem z kategorii bardzo poważnych, ale na szczęście nieciekawy fragment Gródek-Supraśl można objechać innymi lokalnymi szlakami) wychodzi niesamowita trasa, gdzie czasem nadmiar atrakcji zmusza do cięć programu, żeby się na nocleg wyrobić.Nie mam za dużego porównania do lubelskiego, bo zwiedzałem tam tereny odległe od GV, ale północna Polska Wschodnia rozbiła mnie na łopatki. Takiego bogactwa kulturowo-historyczno-przyrodniczego się nie spodziewałem. Także mój głos idzie na środek, od Augustowa za Białowieżę.
Głównie poza, ale na szlaku również.GV ma posłużyć jako szkielet, natomiast docelowo będzie mix różnych szlaków i 'pozaszlaków'.Wszelkie informacje pozwalające przygotować się do wyjazdu mile widziane
Po mojemu to GV prowadzi przez Puszczę Knyszyńską właśnie m.in. jak to ująłeś "nieciekawym fragmentem Gródek-Supraśl"