Autor Wątek: GreenVelo - która część Wam się najbardziej podoba ?  (Przeczytany 4349 razy)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Tak naprawdę jedynym problemem z GreenVelo jest cena.

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013

Małe podsumowanie z Podlasia:


- fragment Supraśl - Gródek szczerze polecam objechać od góry, drogą 676, przez Kopną Górę, Poczopek i Krynki. Atrakcji jest po drodze masa, z Wierszalinem na czele, a zakończyć można noclegiem w Kruszynianach. Będę bronił tezy, iż trasę wyznaczono kompletnie z czapy. Chyba wszystko rozbiło się o brak możliwości wybudowania wydzielonej DDR między Supraślem a Krynkami. Ruch jednak jest na tyle mały, że można śmiało można jechać nawet z przyczepkami.


- kontynuując wątek noclegowy - Dżaneta się nie rozbudowuje, to nowe przy Jurcie to muzeum Tatarów, chwilowo pustawe. Sama Jurta dysponuje 4 pokojami 4os. w różnej konfiguracji łóżek. Żarcie smaczne, ceny jak na podlaskie standardy wysokie, alkoholu brak, za to jako jedyna jest realnie otwarta i można poza sezonem zamówić jedzenie czy nocleg. Niestety Dżaneta przekazuje powoli interes córkom, które obsługi klienta uczą się na żywym organiźmie. Dworek pod Lipami funkcjonuje zgodnie z opiniami z internetu - pani nie do końca ogarnia, poza sezonem całujemy klamkę. Zajazdu ostatecznie nie odwiedziłem, bo podwórko wyglądało jak gminne wysypisko. Nie rozumiem, jak można tak zapuścić swój ośrodek. Może do wiosny posprzątają i będzie można zajść na polecane nalewki. Między Jurtą i Zajazdem jest ostra kosa. Jedna wieś, jedna społeczność, ale "nie znają się i nie polecają"


- gorąco za to polecam niedaleką Wojciechówkę. Dom bliźniaczo podobny do Dwory pod Lipami, podobno tego samego projektu. Czynny całorocznie, właściciele mieszkają na miejscu i z chęcią ugoszczą w każdej chwili. Miejsce ma coś w sobie z bieszczadzkiego schroniska. To jest ten trudny do podrobienia klimat, o który coraz ciężej


- w stronę Białowieży bardzo klimatycznie wypada Suszczy Borek. Właściciel sam wypieka/wędzi/pędzi i nastawia gastronomiczne cuda. Do wyboru pełne menu, od bimbru, przez nalewki, chleby i mięsa, po ekowarzywa. Wygląd obejścia sugeruje, iż pan jest kawalerem


- miejscowi gorąco polecają odwiedzenie prawosławnej pustelni w Odrach


- w Tykocinie zdecydowanie warto stanąć w Alumnacie. Pokoje niedrogie, trochę przypominające lata '90, ale sala jadalna i samo żarcie to jest pierwsza liga podlaska. Może dlatego terminy trzeba rezerwować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem


Problem wspólny wszystkich obiektów - miejsca na rower. Nawet w punktach oznaczonych MPR. Takiego wybrzydzania i próby unikania tematu się nie spodziewałem. Jak człowiek się wkurzył i powiedział wprost, że rowery i turyści są nierozerwalnym pakietem, to z wielkim bólem przyznawano, że w sumie to można przypiąć gdzieś koło garażu, ale to jeszcze spyta się szefa. Paręnaście odwiedzonych hoteli i pensjonatów i wszędzie to samo. Lata świetne do Bett+Bike ADFC, gdzie widok znaczka daje ci pewność, iż obsługa z uśmiechem zaprowadzi do magazynu, piwnicy albo zamkniętej na potrzeby przechowania sali konferencyjnej.

:icon_question:   GreenVelo widzę w Białowieży całkiem dobrze ...
Słuszna uwaga. Opierałem się o OSM Cycle, w której to GV zakręca przed samą Białowieżą.


Promocja, którą poczyniono  by rozpropagować informacje o tym produkcie oraz długość i unifikacja całego szlaku do konkretnych standardów bezpieczeństwa, oznaczenia i punkty MOR - to wszystko sprawiło, że duża część osób nie spędzających wolnego czasu aktywnie lub uprawiająca inny rodzaj sportu, po prostu wsiadła na ROWER!

Fakt, wydali ogromne pieniądze na reklamę. Pamiętam, że jesienią 2015 widziałem spoty w tv kilka razy dziennie. Ale ogromny sukces GV to dziecko przypadkowego trafienia w trend rosnącej szybko popularości turystyki rowerowej oraz braku alternatyw. Na dziś najlepszym szlakiem w Polsce jest..... Odra-Nysa. To się jednak zmienia, mocno ruszyła Wiślana Trasa Rowerowa, R10 szykuje się do audytu EuroVelo i wspólnej promocji z innymi państwami nadbałtyckimi, sieć rowerową bardzo spójnie i sensownie rozwija Zachodniopomorskie, ostatnio wątek podłapali na Śląsku i w Małopolsce. Za kilka lat magia Podlasia może okazać się niewystarczająca.

..... Kupujesz sprzęt, wsiadasz i jedziesz wiedząc, że wzdłuż drogi wojewódzkiej będzie oddzielna nitka asfaltu, a na gruntówce nie zakopiesz się w piachu. Jeżeli rowerzystów na szlaku będzie nadal przybywało, infrastruktura noclegowa i gastronomiczna powstanie na całym odcinku szybciej niż nam się wydaje.


Z tym zakopywaniem to byłbym ostrożny. Za inwestycje odpowiadały gminy i miejscami mamy takie przeskoki, że człowiek ma wrażenie, iż powinien zawrócić. Wspomniany wcześniej kawałek Supraśl-Waliły - jedziesz po eleganckiej DDR i nagle asfalt się kończy jak nożem uciął i zaczyna dziurawa gruntówka w lesie. Pod Bartoszycami czy Kielcami masz szlak prowadzony drogą techniczną dla rolników i ciężki sprzęt już dawno przemielił go na tor krosowy. W innym miejscu jedziesz 20-30km piękną nową ścieżką. Przy całym rozmachu i przepuszczeniu niewyobrażalnych w branży turystycznej środków, nadal nie masz ani wiedzy, ani pewności, że np. można spokojnie przejechać szlak z przyczepką. Ba, miejscami nie można przejechać go w ogóle, rower trzeba przez rzeki samemu przenosić! Teraz jedyna szansa, że samorządy podchwycą temat i dorobią infrę, bo popyt jest niewyobrażalny i wzrost ruchu turystycznego w niektórych gminach wielokrotnie przekroczył możliwości bazy turystycznej. Z rozmów z właścicielami jasno wynika, iż od 2 lat (czyli od momentu ogłoszenia budowy szlaku i udostępnienia zakładanego przebiegu) ilość rowerzystów rośnie logarytmicznie.


Tak naprawdę jedynym problemem z GreenVelo jest cena.
??

Offline Mężczyzna Waldic

  • Wiadomości: 674
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 23.01.2010
- miejscowi gorąco polecają odwiedzenie prawosławnej pustelni w Odrach
Chodzi raczej o Odrynki. Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia. https://odrynki.pl
W Lewkowie Starym mogę polecić http://rajpodjablonia.pl/ , bardzo tanio może nie jest, ale full wypas :)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Tak naprawdę jedynym problemem z GreenVelo jest cena.
??

270 000 000

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013

To jest niesamowite, tyle makulatury, a wymagania ograniczają się do 3 ogólników, z czego żadne odwiedzone przeze mnie miejsce nie spełniało dwóch absolutnie podstawowych:


Cytuj
a2) możliwość bezpiecznego i nieodpłatnego przechowania rowerów
a3) nieodpłatne udostępnianie narzędzi do podstawowych napraw rowerów


No chyba że wyrwikółko na 3 rowery przed wejściem do recepcji spełnia punkt a2, a śrubokręt i młotek dozorcy punkt a3 ;)

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Gdzie to taka bieda w MPR?

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
Hotel Warszawa w Augustowie - jakieś zewnętrzne stojaki na ich rowery, ale miejsca na cudze niet, od biedy pozwolą się przypiąć razem


Bartlowizna w Goniądzu - wspomniane wyrwikółko i absolutny brak chęci na użyczenie wiaty czy magazynu, mimo że mają pierdyliard budynków gospodarczych na posesji


W pozostałych trochę lepiej, z naciskiem na trochę i nie obywa się bez wybrzydzania, ale większa grupa ma swoją siłę przebicia. Pojedynczy rowerzyści czy rodziny będą musieli się więcej nagimnastykować.


Paradoksalnie najlepiej wypadły obiekty bez znaczka MPR, ale stawiające na turystykę rowerową, posiadające wiaty lub magazyny na rowery własne i gości.


Dochodzimy tu do pewnego kuriozum, gdzie znowu robi się sztukę i rozdaje znaczki stacjom benzynowym, monopolom czy nieprzygotowanym pensjonatom i hotelom, często znacznie oddalonym od szlaku, po czym wychodzi, że znaczek znaczkiem, a przyjazność rowerzyście wynika wyłącznie z nastawienia i polityki danego miejsca noclegowego. Po co to wszystko?


Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Bartlowiznę audytowałem osobiście i rzucił mi się w oczy jeszcze ich certyfikat Przyjazny Rowerom wydany przez Fundację Partnerstwo dla Środowiska. Tak patrzę na zdjęcia i widzę,że kryteria MPR wypełnili. Cóż, tak to bywa że spełnienie wymogi formalne to jedno, a codzienny stan faktyczny to inna sprawa. Wyślę do nich maila z tą informacją, ale biorąc pod uwagę że w okolicy Goniądza akurat konkurencja wśród MPR jest silna .... wiecie co robić  :wink:

Offline Machnac

  • Wiadomości: 59
  • Miasto:
  • Na forum od: 10.01.2017
^^
Szczerze mówiąc dziwi mnie tu pewna niekonsekwencja. Z jednej strony mamy sporą odbitkę do Łomży, z drugiej kompletnie pomija się Białowieżę czy Kruszyniany, a promy na Narwi zastępuje podziwianiem ekranów akustycznych. Miejscami na siłę szuka alternatywy dla nakładania szlaków (EV10, PSB), mimo że robota planistyczna i infrastrukturalna została wcześniej wykonana.

A nie pomyślałeś o tym, że prowadząc szlak przez narwiańskie promy spowodują, że nie zawsze szlak będzie przejezdny, przez co podobni malkontenci będą marudzić i pisać wszędzie, że szlak nieprzemyślany?
Poza tym ten szlak chyba nie ma za zadanie zaliczania wszystkich możliwych atrakcji, bo pytanie jeszcze dla kogo to atrakcja dla kogo nie, a poprowadzenie trasy blisko nich by to turysta wybrał, gdzie jeszcze odbić i co zobaczyć? Do tego są oddzielne szlaki.
Takie jest moje zdanie, ponadto "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził"...

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
...


Niestety, to jest problem masowy projektów z dofinansowania, gdzie efektem jest papier i zgodność założeń z działaniami, a nie realne rozwiązania. Ostatnio niemal identyczną sytuację miałem w - nomen omen - Szpitalu Przyjaznym Pacjentowi. Certyfikat, procedury, ISO, podpis starosty, a gdyby nie pielęgniarki, to oddział jawnie podpadałby pod zarządzanie metodą "pożar w burdelu" ;)


Przy okazji - wiesz może, gdzie najlepiej sprawdzić lokalizację MORów? Widzę oznaczenia na mapach wojewódzkich, ale te były przygotowywane przed częścią inwestycyjną i nie wiem, na ile są aktualne. Warstwa informacyjna na mapie GV wyświetla jedynie punkty IT.

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Map wojewódzkich są dwie wersje: zwykła papierowa, która nie zawiera w ogóle lokalizacji MOR-ów i została wydana w bodajże 2014 roku i mapa na papierze kredowym z 2015 roku (z daleka wygląda jak laminat), na której MOR-y są zaznaczone. Na odcinku Białystok-Elbląg oznaczenie tylko jednego było błędne - w Nowej Pasłęce nad Zalewem Wiślanym MOR-a faktycznie nie ma, chociaż mapa podaje, że jest.
Mapa na stronie GV ma w legendzie warstwę MOR (ukryta pod nazwą Rowerowe POI) ale po jej zaznaczeniu nic mi się nie wyświetla  :icon_cool:

Także myślę, że te nowsze mapy są mimo wszystko najlepszym źródłem informacji dla całego szlaku. Dokładne lokalizacje MOR na odcinku Elbląg-Pieniężno są u mnie.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Z odcinka Elbląg-Białystok są u mnie na mapce z przygotowaniami do wyjazdu: https://drive.google.com/open?id=1jTFtMLYcZUXoFbCoi37EgcIF09A&usp=sharing
Czerwone punkty to mor-y od Marckiego (jak nie widać trzeba włączyć), niebieskie od GV prawdopodobnie z końca 2015 roku.
Jest mała rozbieżność za Tolkmickiem przed kamieniem Prusów oraz w Kajnitach.

MORy MORami, ale jak tu zdobyć lokalizacje działających na szlaku spożywczaków ? Chyba nie każdy sklep będzie MPR-em :)
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna Waldic

  • Wiadomości: 674
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 23.01.2010
Jest mała rozbieżność za Tolkmickiem przed kamieniem Prusów oraz w Kajnitach.
Za Tolkmickiem, przed Świętym Kamieniem czerwony jest prawidłowy :)

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Sugeruję jednak kierować się moimi oznaczeniami MOR-ów, bo są bardziej prawdziwe  :icon_mrgreen: Przed Świętym Kamieniem MOR u mnie jest dokładnie w punkt, w Nowej Pasłęce nie ma w ogóle MOR-a, zaś w Kajmitach MOR wg. GV jest nieco za daleko od prawdziwej lokalizacji. Reszty nie sprawdzałem  :icon_cool:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum