Paclite ma najwyższą oddychalność z materiałów nieprzemakalnych Jednak jak narzucisz mocne tempo to zapocisz się w niej tak samo jak w kurtce jedynie nieprzewiewnejW wietrzne dni trzeba albo jechać wolniej w kurtce, albo przycisnąć na tyle mocno żeby się rozgrzać bez niej
W wietrzne dni trzeba albo jechać wolniej w kurtce, albo przycisnąć na tyle mocno żeby się rozgrzać bez niej
Cytat: "skolioza"A w kurtce (paclite) byłbym znowu mokry. Są zapewne różne indywidualne predyspozycje (ja mam dość wysoką potliwość i nic z tym nie da się zrobić), więc i rozwiązania sprzętowe będą różne. Dla mnie osobiście dobre rozwiązanie zwyczajnie nie istnieje: przy niskich temperaturach na rowerze albo marznę albo się pocę (przy wysokich zawsze się pocę, ale to mi specjalnie nie przeszkadza )No, chociaż oczywiście można by jechać wolniej. Tyle że dla mnie jest to nie do przyjęcia ze względów psychologicznych - mogąc być w domu o 45 minut wcześniej w życiu nie zdecyduję się na to, by je stracić na wolniejszą jazdę No ja mam właśnie identyczny problem. Dlatego właśnie dość dobrym [choć nie idealnym] rozwiązaniem są kurtki, które są tylko częściowo wiatroszczelne, ale za to świetnie oddychają. Słabego wiatru nie puszczają w ogóle, mocny tylko trochę. Chronią przed umiarkowanym deszczem do 30 minut. I też są w promocji na 8a.pl ;-) TNF Nimblehttp://8a.pl/page,produkt,id,5267,nimble-jacket.htmlTNFhttp://8a.pl/page,produkt,id,3218,apex-elixir.htmlMarmot Tempohttp://8a.pl/page,produkt,id,5503,tempo-jacket.htmlSzczerze mogę polecić 2 ostatnie modele. Miałem oba. Elixira mi ukradli i kupiłem Tempo.PSZ tego typu jest jeszcze TNF Volt chyba.
A w kurtce (paclite) byłbym znowu mokry. Są zapewne różne indywidualne predyspozycje (ja mam dość wysoką potliwość i nic z tym nie da się zrobić), więc i rozwiązania sprzętowe będą różne. Dla mnie osobiście dobre rozwiązanie zwyczajnie nie istnieje: przy niskich temperaturach na rowerze albo marznę albo się pocę (przy wysokich zawsze się pocę, ale to mi specjalnie nie przeszkadza )No, chociaż oczywiście można by jechać wolniej. Tyle że dla mnie jest to nie do przyjęcia ze względów psychologicznych - mogąc być w domu o 45 minut wcześniej w życiu nie zdecyduję się na to, by je stracić na wolniejszą jazdę
Tylko, że jak ktoś nie używa kasku to kaptur może być zbyt obszerny.