Kurtka posiada najlepsze wzmocnienia (spośród testowanych), co jest miłym plusem w razie upadku na rowerze.
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Mnie najfajniej sprawdzała się kurtka, której cały przód i boki chroniła membrana, tył natomiast wykonany był z czegoś w rodzaju powerstretchu tudzież lycry z lekkim meszkiem wewnątrz Ciuchy tego typu znajdziemy oczywiście w sklepach rowerowych (ja miałem np Biemme), robią takie konstrukcje także firmy robiące ciuchy na ski-toury/ narty biegowe (tyle że to dość wysoka półka cenowa, ale te wyglądają zdecydowanie bardziej "cywilnie")
Wczoraj taką kurtkę widziałem w Salomonie w Fashion Housew Gdańsku - cieniuteńki Windstopper od Gore z przodu, z tyłulycra. Damska, wściekle czerwona, więc fajna na rower. Za - uwaga - 99 złotych.
Jutro pędzę do łódzkiego Salomona się za nią rozejrzeć!