Piękny Wschód 2017 - dyskusja

[fikołek]

Skąd ten M.Ostapczuk wyskoczył?Jak królik z kapelusza.
Pięciu forumowiczów w dziesiątce. Martink bardzo wysoko.
Tolaf zamyka stawkę

Z tego co mówił live na streamie Robert Janik, to od PK 1 - Żółkiewka nr 114 miał wyłączony lokalizator o czym sam zinteresowany nie wiedział.

[endriu68]

Nie pierwsza sytuacja wadliwego nadajnika.
Login też mu nie działało.
Mi na bb 2razy kloops.

[martink]

Czy ja dobrze rozumiem dane z monitoringu że Tolaf jeszcze jedzie ?

[yoshko]

Wjeżdża na metę.

[martink]

Super

[Marek_lbn]

Dobra to teraz mogę napisać kilka słów:
maraton bardzo udany dla mnie, trasa rewelacyjna ( poza kilkoma fragmentami niczym Paris-Roubaix) widokowo, technicznie i jakościowo. Były fajne i wymagające podjazdy, mega zjazdy, trochę płaskiego. Między Kołaczami a Sosnowicą strasznie mnie wytelepało.
Pojechałem na ten maraton po naukę i zbieranie doświadczeń, chociaż po cichu liczyłem na wyrobienie się w 24 h.
Czas netto 21,01
Czas brutto 27,08
Czasy do poprawy, a zdecydowanie czas przerw.
Jestem bardzo zadowolony z udziałuSmile
Miło również było poznać kilka osób z forum osobiście.

[Turysta]

Mnie zaskoczyła ilość pagórków w drugiej połowie trasy. Niby patrzyłem na profil trasy, ale widocznie słabo.
Ogólnie podobało mi się. Plan (deklarowane 24h) wykonany, i to z nawiązką.

[yoshko]

Finisz do oglądania.

[vuki]

Jakie w końcu warunki pogodowe panowały na trasie?

[martink]

To zależy od godziny startu. U mnie 1,5 h płukania, cały dzień (no prawie) solidnego wietrzenia i pół nocy konserwowania chłodem. Niestety jak się właśnie okazuje udało mi się przeziębić

[Elizium]

Już u nas w Wlkp było zimno w nocy. Więc wyobrażam sobie, że na PW musiało przywalić jeszcze bardziej.

Ale generalnie warunki dość zbliżone do ub. roku. Też padało (na początkowych 80 km), wiało do wieczora paskudnie, a w nocy były 3 stopnie.

Dwa razy taka pogoda to już jakaś reguła jest.

Niezależnie od tego: gratuluję wyników. Fajnie się śledzi takie zmagania.

[skrzysie.k]

Nie było tragedii moim zdaniem. Deszcz ustał ok. 9:00. Słońce pojawiło się na kilka minut ok. 10:20. Owszem wiało, ale znośnie. Noc zimna, ale na szczęście bez wiatru. Osoby, które kończyły jazdę w niedzielę  między 5:45-8:00 skarżyły się na wiatr. Niedzielny wschód słońca i mgły. ... piękne

[Marek_lbn]

Pogoda była ok. Startowałem 7:55 i padało przez chwilę. Później ani kropli. W nocy nie było źle, ja ubrałem się cieplej dopiero ok. 4.

[kosola]

Startowałem o 7 , kilka godzin lekko padało, poza tym drogi były mokre po wcześniejszych deszczach ,więc i tak wszyscy byli mokrzy a rowery bardzo brudne. Później już było sucho i całkiem przyjemnie. Skończyliśmy o północy i do tego czasu pogoda była dobra i nie miała wpływu na przebieg rywalizacji

[Turysta]

Startowałem o 8:20 i z góry nie spadła już na mnie ani kropla, jednak początkowo drogi były mokre. Temperatura w sobotę do 10 stopni, potem przez całą noc ok. 5, a nad ranem spadła do 1. Wiatr boczny na początku, ale nie przeszkadzał, bo i tak wtedy najszybciej jechałem.