Budowa koła 28

[Baloni]

Witam
Gdzie (można  kupić i zapleć) i jakie najlepiej wybrać części do zbudowania tylnego  koła pod sakwy ,co polecacie??? Budżet do 400zł

Koło 28
9,10 rzędów
36 szprych
Opona 1,75-21
Hamulce tarczowe

Z góry dziękuję

[tomek]

Na przykład:
-- obręcz DT Swiss 545
-- szprychy DT champion
-- piasta Shimano XT FH-M785
Akurat w budżecie.
Przy 36 szprychach wyjdzie z tego klocek na 1200g ale chyba nie do zajechania.
Ewentualnie możesz wybrać piastę novatec na maszynowych (ale ja wole kulki, więc takie polecam)

[Baloni]

Spoko, tylko teraz znaleźć sklep gdzie będzie wszystko dostępne i będzie można tam saplesc koło

[wallace]

Jeżeli chodzi o sprawdzony sklep-serwis, to polecam ''tandem-sport'' Warszawa-Miedzeszyn. Mogę podać nr. telefonu, zadzwonisz spytasz czy maja takie części, jak nie to kup sam, a oni Ci zaplotą. 

[tomek]

Ewentualnie daj pw, to ja Ci takie koło zaplotę, gratis.

[JUREK]

czy takie szprychy sprawdzą się w trekingu?

http://www.bikeatelier.pl/kola-i-komponenty/szprychy-i-nyple/szprycha-dt-swiss-alpine-iii-2-0-1-8-2-34-czarna

ten model wskazał Wojtek na giełdzie,
ale nigdy nie stosowałem cieniowanych i nie mam wiedzy na ten temat.
Sprzedawca odradzał.

[JUREK]

Też tak myślałem, dziękuję.

[globalbus]

W tym sklepie są tylko rozmiary dla kół 26", dla 28" z tematu wątku są za krótkie.

Nie ma chyba mocniejszych szprych na rynku.

[Robert]

Znajomy, a konkretnie #:-)gps, radził mi unikać cieniowanych szprych. Sam miał takowe od DT i mówił, że mu pękały, właśnie na zawężeniu. Po przejściu na klasyczne DT, problem ustąpił. Sam też korzystam z Championów i jeszcze żadna mi nie pękła.

[Robert]

Nie teorie, tylko czyjeś doświadczenie. A "słaby zaplot" to standardowy, wyświechtany kontrargument. Akurat swojego plecionkarza gps chwalił i co wykazała praktyka, nie był on źródłem problemu. Przy czym owa relacja o pękających cieniówkach jest sprzed kilku lat, więc skoro DT zmienili konstrukcje, możliwe, że wada została wyeliminowana. Przy czym ja o tym nie mam zamiaru się przekonywać i w czekającym mnie niedługo zakupie szprych postawię na sprawdzone Championy.

[globalbus]

szansa na pękanie szprychy po środku jest wtedy, jak ktoś ją przeora łańcuchem

[Dusza]

Nie jest wyświechtany, tylko najczęściej tu tkwi przyczyna

Nie obwinialbym slabego zaplotu o powodowanie pekania szprych w srodku, wyglada to na jakis feler produkcyjny. Cieniowane sa raczej mocniejsze niz te proste. Grunt, ze przestaly pekac po zmianie.
Caly wic cieniowanych szprych polega na tym, ze srodek bedac bardziej gietkim lepiej pracuje, a tym samym zmniejsza obciazenie na najbardziej wrazliwych czesciach szprychy, tj. glowce i gwincie.

A tak nawiasem, to pekajace szprychy sa oznaka zbyt ciezkiego roweru

[worek_foliowy]

Spotkałem się z opinią, że problemem cieniowanych szprych jest ich większa tendencja do skręcania podczas zaplatania. Jeśli odpowiednio się nie zadba, z czasem koło oczywiście zrobi zbyt luźne, a potem już wiadomo.

[Dusza]

Jeśli odpowiednio się nie zadba, z czasem koło oczywiście zrobi zbyt luźne

Nawet wtedy chyba powinno predzej strzelic na kolanku niz po srodku (?)

[sinuche]

Szprychy cieniowane są bardziej gietkie, to się czuje przy zaplataniu. W czasie "pracy" to chyba nie ma znaczenia, przecież one pracują w tym miejscu (w środku) na rozciąganie. Zaleta cieniowanej to tylko mniejsza masa.
Do pancernych kół (np. do DH) stosuje się szprychy 2.2. tak że to cieniowanie osłabia szprychy, wykonane z tego samego materiału.
Co do tendencji do skręcania, może i racja, ale zaplatałem ostatnio 2 koła na cieniowanych i nie zauważyłem z tym jakichś większych problemów.
Inna sprawa, że jak zaplatam nowe koła to pierwsze 100-200km to "dotarcie" koła. Kontroluję naciąg i zwykle dociagam szprychy. Niestety, fabryczne koła i zaplatane przez mechaników lubią popuszczać, po prostu mechanik stara się zrobić koło tak by klient mu nie przychodził z reklamacją i dociąga maksymalnie szprychy. Nie zawsze się to udaje, czasem któraś popuści i póżniej są takie efekty że pękają. Szprychy muszą się ułozyć, są próbne jazdy i kontrola równomierności naprężenia, to zajmuje czas ale są później efekty. Z reguły, jak się samemu zaplata, to później nie ma problemu z pękającymi szprychami.