Autor Wątek: Budowa koła 28  (Przeczytany 2074 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Budowa koła 28
« 29 Lis 2016, 07:29 »
Odpuszczanie szprych można robić na stole, wyginajac naprężone szprychy. Ja opieram oś koła o jakiś stolik i dociskam rękami po obręczy.

Zwykle niedorobienie koła wynika z lenistwa. Jak brak praktyki, to zrobienie ideału potrafi pochłonąć masę czasu.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1831
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: Budowa koła 28
« 29 Lis 2016, 10:26 »
Spotkałem się z opinią, że problemem cieniowanych szprych jest ich większa tendencja do skręcania podczas zaplatania. Jeśli odpowiednio się nie zadba, z czasem koło oczywiście zrobi zbyt luźne, a potem już wiadomo.

Mam komplet kół złożonych z użyciem szprych Sapim Laser. Są to bardzo lekkie, cieniowane szprychy. Przy pierwszym komplecie nie miałem żadnych problemów przez kilkanaście tysięcy kilometrów. Nic nie pękało, koła były proste, bez żadnego bicia. Po zużyciu się obręczy postanowiłem zapleść koła z nowymi felgami. Już na tym etapie pojawiły się problemy z pękaniem szprych. Niestety w serwisie, w którym składałem pierwsze koła i dałem je również do przeplotu z nowymi obręczami zmienił się serwisant.
Okazało się, że Sapim Laser wymagają przy zaplataniu szczególnego traktowania. Serwisant nie miał o tym pojęcia i naciągał szprychy niejako "na chama". Sapim Laser przy naciąganiu powinny być trzymane, żeby zapobiec ich skręcaniu co prowadzi do ich osłabienia i w konsekwencji pękania.
Jak widać jakoś zaplotu może mieć znaczenie. Serwisant w końcu odrobił lekcję i od czasu wymiany obręczy pękła mi tylko jedna szprycha.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna lukantos

  • Wiadomości: 63
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 23.08.2007
Odp: Budowa koła 28
« 29 Lis 2016, 10:38 »
Trochę to dziwne, że wcześniej nie poddała się obręcz lub kołnierz piasty, ale jak mechanik naciągnie szprychy do granicy plastyczności to pod obciążeniem jeźdźca zaczyna się loteria. Teoretycznie i w połowie długości taka cieniowana szprycha strzelić może, choć obstawiam bardziej w okolicach karbu. Nie zaszkodzi sprawdzanie napięcia szprych tensometrem, ale to ustrojstwo jest dosyć delikatne i jeżeli jest ciągle w użyciu to trzeba je częściej kalibrować. Czy serwisy kalibrują posiadane tensometry? Moim zdaniem te renomowane tak, ale te mniejsze jeżeli w ogóle ich używają to pewnie kalibrują rzadko.
Wspomniane skręcenie szprychy koryguję delikatnym odkręceniem nypla.
« Ostatnia zmiana: 29 Lis 2016, 10:45 lukantos »

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Budowa koła 28
« 29 Lis 2016, 16:36 »
Poszukalem informacji u Jobsta Brandta ("Bicycle Wheel" - fajna ksiazka dla osob zainteresowanych tematem) i wpadlem na informacje, ze szprychy pekajace w srodku to zawsze oznaka ich przeciagniecia. Wiadomo cienkie sprzychy (w tym cieniowane) latwiej przeciagnac. Obawiam sie, ze wiele rodzimych machaniorow nawet nie wie co to jest tensometr.

Szprychy cieniowane są bardziej gietkie, to się czuje przy zaplataniu. W czasie "pracy" to chyba nie ma znaczenia, przecież one pracują w tym miejscu (w środku) na rozciąganie. Zaleta cieniowanej to tylko mniejsza masa.
Nie do konca nie ma znaczenia. Dzieki pracy szprychy w srodku, nie powstaja naprezenia na kolanku i gwincie - dajac tym samym kolo bardziej odporne na zmeczenie. Mozna sie tutaj spierac czy to szprychy cieniowane sa mocniejsza czy po prostu zaplecione na nich kolo jest bardziej odporne na obciazenia, ale to tylko semantyka. Kolo poprawnie zaplecione na szprychach cieniowanych (zadne tam ultralighty 1.5mm) wytrzyma wiecej niz takie samo na szprychach prostych zanim cos strzeli.

Jezeli szprychy trzeba dociagac po jakims czasie to znaczy, ze nie zostalo poprawnie "doplecione". Tak jak pisal globalbus, temat ulozenia szprych trzeba zalatwic na samym koncu zaplatania. Jak zrobi sie to dobrze, nie ma potrzeby dociagania szprych po czasie.
Co do tendencji do skręcania, może i racja, ale zaplatałem ostatnio 2 koła na cieniowanych i nie zauważyłem z tym jakichś większych problemów.
Koniecznosc dociagania szprych po czasie to jest wlasnie ten problem. Bardzo latwo wyczuc to skrecanie trzymajac szpryche miedzy palcami przy ostatecznym jej dociaganiu i tak jak napisal lukantos leciutko wycofac nypel po kazdym dociagnieciu.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum