mokre okropności...
kraik piękny ale żeby tak przemakać? ;-)
czemu tandemem a nie 2x jakimiś trekami?
Lżej czy jak?
Tandem jest rowerem towarzyskim - jedziesz ze sobą, a nie za sobą. To przyjemność ciągłej konwersacji podczas jazdy, to również ciekawa forma "zaczepiania" ludzi, którzy zwykle na nasz widok sami podchodzą
To też dla nas wyrównanie sił - ja mam dość dobrą kondycję rowerową, mój mąż zasiada do roweru jedynie odświętnie... Tak więc jadąc osobno czekałabym na niego na każdym podjeździe albo udawałabym, że nie mam siły itp. A tak każde z nas wkłada w jazdę maksymalny wysiłek i podjeżdżamy w tym samym tempie
Po płaskim i równym generalnie dużo lżej i szybciej niż na osobnych rowerach, w górach i na nierównych drogach zdecydowanie ciężej