To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Tam, gdzie nie trzeba roweru nosić, można spokojnie jechać ze zwykłymi sakwami, o ile nie wypinają się one (zarówno u Crosso, jak u Ortliebów zauważyłem pewne tendencje w tym temacie).
Asfalt zostawiam na sportową jazdę szosówką, a turystycznie z niego zjeżdżam z wielką przyjemnością
Na lekko jeżdżę z dwudziestolitrowym plecakiem.
Cytat: maper w 4 Gru 2016, 11:37Na lekko jeżdżę z dwudziestolitrowym plecakiem.w trasy jedno dniowe, max 100 kilometrowe zabierasz 20 litrowy plecak ?? To co Ty tam wozisz ??
Może po prostu nie na w domu plecaka 5 litrów na jednodniowe, 8 litrów na dwudniowe i 13 litrów na trzydniowe?