Plany rowerowe i postanowienia na 2017 r

[poziom]

Jak "wszyscy" to wszyscy :
- przejechać ponad 4000 km
- przejechać brevet 200 km
- 5-7 dniowa wycieczka z sakwami przełajem (chciałoby się północną Skandynawię, a pewnie stanie na części Green Velo o ile w ogóle się uda).

[vooy.maciej]

• dużo krótkich wyjazdów 1,2 dni z rodziną
• 6-10 orientów
• 1 dłuższy wyjazd
• zlot
• najt rajdy i generalnie dalsza integracja z grupa krakowska- dorosła i dzieciecą

[remik]

Chociaż tygodniowy trip po Polsce,  ale przed tym skompletować minimum konieczne do wyprawy
- póki co mam tylko rower 

[Robb]

Ktoś już na pewno ma jakieś bilety, mapy, plany, ślady gpsa ...

Przyznać się
Dokąd poniesie Was w tym roku?

[Giovanni]

- 2 tygodnie w Izraelu...już zrealizowane, relacja w trakcie pisania
- Wielkanoc w WKL: Wilno, Kowno, Dubienniki, Glinciszki
- krótki wypad do Brandenburgii
- tydzień na Ukrainie
- dużo ultra maratonów
- dużo gmin
- dużo kilometrów
- dużo książek i planowania kolejnych wypraw

[Robb]

Dżizas

[Giovanni]

I znając moją zła pamięć już się w nim wypowiadałem, ciekawe czy napisałem to samo co tu

[Turysta]

a) 4 ultra maratony
b) 20 K km
c) odwiedzić litewską Wilińszczyznę, Kowieńszczyznę i Pruską Litwe
d) tydzień na Ukrainie
e) tydzień w Skandynawii

[miki150]

a) 3 tygodnie w Czarnogórze jesienią.
b) Zlot

[paweł.70]

1. Kolejny wypad na Ukrainę, tym razem przez Mołdawię do Odessy.
2. Trochę gmin pozbierać.
3. Może na Zlot (zależy gdzie będzie)
4. Zaliczyć wiosenną wyprawkę
5. Znacznie więcej zrobić km na rowerze (wstyd pisać ale 2016 zamknąłem na 2900km)

[ramzes]

- Zaliczyć tyle wypraw ile się uda (narazie zaplanowane 3)
- Zamknąć rok z wynikiem 10 tys km (trochę w to nie wierzę, ale poprzeczki trzeba sobie ustawiać ambitnie)
- Nacieszyć się rowerowaniem ile tylko się da

[Bitels]

Na tą chwilę z planów pewny jest tylko KMT.
Poza tym chciałbym przyjechać na zlot i w ramach motywowania się, poodwiedzać forumowiczów.
Jeśli czas i praca pozwoli, to chciałbym się machnąć po raz kolejny z Łodzi do Białegostoku non stop i odwiedzić rodzinę.
Odłożyć kasę na nawigację rowerową.

[byczys]

Moje plany mocno zależą od stanu zdrowia, z którym różnie bywa. Oby dopisało, bo wówczas chciałbym:

- pojechać 3-4 maratony 500+ (Piękny Wschód, 1000 jezior, MPP, "Karpackiego Hulakę")
- zobaczyć się z Wami na Zlocie
- zaliczyć wyprawkę forumową, choć jedną, a najlepiej wszystkie: kulinarną, na prima-aprilis, anty
- przekręcić w całym roku 15 000 km
- zaliczyć 10 dniową wyprawkę z sakwami (Toskania?, Alpy?)

Krzysiek

Poprawiłem Ci literówkę. Nie musisz dziękować

Wysłać w końcu te badziewne Ortlieby do reklamacji, po tym hak ułamał się w Pieninach świeżo po zakupie

Przypomniałeś mi o moim złamanym haku, też w Ortliebach. Muszę coś z nim zrobić.

[Fanky]

Hmm

Takie tam banalne.

1.Więcej czasu z rodziną na rowerach.
2.Wakacje rodzinne rowerowe w Szwajcarii Saksońskiej.
3.Spróbować sił i szarpnąć się na 500km w trakcie KMT. 
4.Zaliczyć 50 nowych gmin w PL.
5.Przyzwyczaić plecy do jazdy szosą  .

[Giovanni]

Punkt 3 też razem z rodziną?