Langwedocja, zamki katarów i winobranie czekają
termin od
26 sierpnia do 16 września 2017 30 sierpnia do 20 września 2017
Trasę wyrysowałam na szybko, więc może ulec istotnym zmianom.
Lecimy do Girony, a stamtąd mamy ok 300 km do "bazy":Lecimy do Tuluzy (tanie bilety upolowaliśmy za 270 zł w obie strony), najdroższe bilety na rowery ok 570 zł w obie strony, ale nie widzę możliwości tańszego znalezienia się tam z nimi. Co oznacza, że za 800 zł są bilety w obie strony.
Nie wszyscy dolecimy jednym samolotem, co pewnie ułatwi przeprawę
Kolejny termin to 3 września
Droga nad morzem dość płaska, dwa zamki katarów po drodze:
Château de Peyrepertuse
Château d'Aguilar (koło Tuchan)
https://www.bikemap.net/pl/route/3853332-girona-quarante-girona/
Aktualności w czwartym poście
Powrót przez Pireneje (będziemy już z kondycją wypracowaną i będzie wrzesień -> zimniej).
Można zrobić to odwrotnie- najpierw póki gorąco przejeżdzamy górami
Z tej atrakcji możemy nie skorzystać- ze względów kosztowych - ale ponieważ maniacy kolejowi lubią także popatrzeć, to będzie na co:
http://www.tourisme-pyreneesorientales.com/fr/3563/pages/d/montagne-pyrenees/le-train-jaune-en-ete/page/0https://fr.wikipedia.org/wiki/Ligne_de_Cerdagne#/media/File:Pont_gisclar_082004.jpgW "bazie" mamy dom z wodą, toaletą ale nadal nie wiem czy z prądem ;-)
NIE plażujemy, bo plaże pod Narbonne są piaszczyste (żadna atrakcja) i w tym okresie woda jest dobrze podgrzaną zupą. Poza tym to mnie nie bawi.
WOKÓŁ MAMY GÓRKI, LODOWATE ŻRÓDŁA I JEZIORKA I RELATYWNIE TANIE WINO. W promieniu 100 km od miejsca centralnego jest i Masyw Centralny i Carcassone,i Narbonne. Miasteczka i wiochy, w których wino będzie lać się strumieniami na Fetes de la Vendange.
Wyjazd z założenia dość męczący, ale z 10 dniami pod dachem, za który trzeba tylko zwrócić za użytkowanie (tj. woda, śmieci, ewentualnie prąd czy gaz), a wszystko to w XII wiecznym miasteczku.
Poza tym spanie po krzaczorach i gotowanie we własnym zakresie jako zasada. Dojazd do Girony jakieś cztery dni, bo szkoda nie widzieć tego co można po drodze.
Jeżeli zdarzy się coś nieprzewidzianego to można camping odwiedzić, ale raczej nastawieni jesteśmy na coś innego, bo campingi za 11 - 15 Euro.