Autor Wątek: Letnia wyprawa na Nordkapp  (Przeczytany 5490 razy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 19:45 »
Cytat: "szczypek45"
W jaki sposób rozłożony?
Przecież jeżeli można go przenieść, gdy jest rozłożony, to może go również przesunąć wiatr.
Poza tym wtedy namiot musiałby nie mieć śledzi, a to dość dziwne.


Ten namiot można tak przenosić a śledzie są potrzebne, żeby nadać kształt przedsionkom. Można go na szybko rozbić bez kotwiczenia i wskoczyć do środka. Pod ciężarem lokatora raczej wiatr go nie przesunie :-)
Ze swojej strony polecam również tańszą wersję, identyczną pod względem konstrukcji, tylko materiał o niższych parametrach - FN Sierra. Spałem w nim łącznie 6 tygodni i nie zawiódł - tzn. nie pruje się nic, nie przemókł.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline szczypek45

  • Wiadomości: 79
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.04.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 20:09 »
Cytat: "cinek88"
Ten namiot można tak przenosić a śledzie są potrzebne, żeby nadać kształt przedsionkom. Można go na szybko rozbić bez kotwiczenia i wskoczyć do środka.

Rozumiem.
Ale jeżeli o to chodzi, to w ten sposób można przenosić wszystkie namioty Igloo, nie tylko ten wybrany model fjorda.
Cytat: "cinek88"
Pod ciężarem lokatora raczej wiatr go nie przesunie :-)

No nie wiem, kiedyś  spałem z kumplami w Biesach w namiocie rozłożonym na "szybko", bez śledzi, i jak przywiało to zwiedziliśmy okoliczne zarośla. Widocznie nie masz przykrych doświadczeń z tym związanych.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 20:18 »
Cytat: "szczypek45"
cinek88 napisał/a:   
Ten namiot można tak przenosić a śledzie są potrzebne, żeby nadać kształt przedsionkom. Można go na szybko rozbić bez kotwiczenia i wskoczyć do środka.   

Rozumiem.
Ale jeżeli o to chodzi, to w ten sposób można przenosić wszystkie namioty Igloo, nie tylko ten wybrany model fjorda.

Racja racja :)
Cytat: "szczypek45"
No nie wiem, kiedyś spałem z kumplami w Biesach w namiocie rozłożonym na "szybko", bez śledzi, i jak przywiało to zwiedziliśmy okoliczne zarośla. Widocznie nie masz przykrych doświadczeń z tym związanych.


Nigdy nie rozbijałem namiotu bez śledzi, bo nigdy aż tak mi się spieszyło. Gdzie w Biesach tak was przesunęło w krzaczory? Ja raz tylko przez Halicz przechodziłem na czworakach, bo nie można było ustać na nogach :)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline szczypek45

  • Wiadomości: 79
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.04.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 20:30 »
Pamiętam, że szliśmy z Woli Michowej do Kołonic na azymut, i było to chyba gdzieś w okolicy  Jawornego. Jednak dokładnie Ci nie powiem, bo nie pamiętam :D

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 20:53 »
Tych rejonów jeszcze nie schodziłem, ale byłem w Biesach dopiero 4 razy :)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline szczypek45

  • Wiadomości: 79
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.04.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 11 Lis 2009, 21:09 »
W porównaniu do mnie masz naprawdę daleko :D

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 00:44 »
Cytat: "cinek88"
Cytat: "rafalb"
Jak zamontujesz np. lowridera crosso to nie wpłynie on na pracę amortyzatora. Wisi tylko na dolnych goleniach.


Yyyyy, raczej będzie dużo gorzej amortyzował, a w zasadzie to ciężar przyczepiony do dolnej części goleni spowoduje wyłączenie amorka.

Posiadam jedno i drugie, i "wyłączenia" amortyzatora nie zauważyłem. Jeździłeś czy tak uważasz? Ciężko mi nawet powiedzieć czy bagażnik wplynął na jego działanie. Różnic nie widziałem

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 10:16 »
Jeździłem, amortyzuje gorzej o tyle, że nie wybiera małych nierówności. Działa z opóźnieniem. W zasadzie nie ma to żadnego znaczenia dla jazdy z sakwami. Powinienem to dopisać.
Ale fizyki pan nie oszukasz :D

Dużo teorii i wzorów:
http://www.budowasamochodow.friko.pl/1.1.htm#0
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 10:54 »
Czyli trochę się zapędziłeś. Coś się nie zgadza.

Bo wpierw piszesz, że amor" jest wyłączony", a teraz ,że
Cytat: "cinek88"
W zasadzie nie ma to żadnego znaczenia dla jazdy z sakwami
. A przecież o jeździe z sakwami jest mowa.

A w ramach ścisłości to mój amor drobnych nierówności nie wybiera. Ani  z sakwami, ani bez :P Po prostu jest dość sztywny.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 14:04 »
Już tłumaczę o co mi chodziło:
1) Amorek który nie wybiera nierówności jakie występują na naszych lokalnych asfaltach, bądź drogach szutrowych (tarka) niewiele daje dla komfortu.
2)Mój amorek Suntour NEX4510 również nie wybiera tych nierówności, co najwyżej może uratować koło przez zniszczeniem, jakbym wjechał w jakąś dużą dziurę.
3)Jak założyłem sakwy, to wg mnie było jeszcze gorzej, tarka to był dramat, myślałem, że jadę z zablokowanym amorkiem.
4)Zastanawiałem się skąd ta różnica i wtedy znalazłem pojęcie - masy nieresorowanej - to jest tam wszystko opisane w tym linku.
5)Doszedłem do wniosku, że dla jazdy z sakwami to równie dobrze może być sztywny widelec.
6) Żeby wykorzystać wszystkie zalety amorka to trzeba by mieć chyba jakiś powietrzny, regulowany amortyzator i ten bagażnik przedni Tubusa zakładany na koronę widelca.


Dlatego uważam, że pomimo, że charakterystyka działania amorka się zmienia, to nie warto sobie tym głowy zawracać i lepiej wydać te pieniądze na wyjazd do jakiegoś ciekawego kraju :D
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 19:22 »
Mam bardzo zbliżone wrażenie - amortyzator właściwie nie działa przy obciążeniu sakwami (czasem ugina się na jakichś terenowych fragmentach), na normalnej drodze asfaltowej, albo szutrowej nie widzę różnicy między zablokowanym, a nie zablokowanym.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 19:29 »
To ja nie wiem co Wy macie za amortyzatory. Mój działa normalnie. Oczywiście czuć, że przód jest ciężki i jak wpada w dziurę to tak twardo, ale amor się ugina i wyłapuje wszystkie drgania czy nierówności.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 12 Lis 2009, 19:51 »
Trudno mi powiedzieć czy działa. Wiem, że działa dużo gorzej niż bez lowridera. Kilka razy zapominałem o blokadzie (nie widząc różnicy). Tak, duże dziury w jezdni wyłapie chroniąc nieco koło (i to jest argument za), ale jak dla mnie na wyprawie amor jest zbędnym bajerem, jeżeli nie planujemy długich odcinków terenowych lub drogami nieutwardzonymi.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 13 Lis 2009, 10:57 »
Potwierdzam-amor się ugina, działa, pracuje!
Czy słabiej? Możliwe, powtarzam,że różnic nie widziałem. Czyli jak widać po naszych postach, " każdy amortyzator jest inny" :P

JAY

  • Gość
Letnia wyprawa na Nordkapp
« 15 Lis 2009, 14:40 »
No to jesteśmy z moim rowerkiem po testach. Obciążenie na lowriderze po ok.4k z każdej strony.
Jeżeli chodzi o tłumienie nierówności to wielkiej różnicy nie zauważyłem, no może poza tym, że amortyzator pracuje jakby trochę wolniej - ale 8kg robi swoje. Nie jeździłem wprawdzie po drogach szutrowych tylko po asfalcie bo o takie warunki mi chodziło.
Więc niby wszystko ok, lecz po dłuższych przemyśleniach martwi mnie jedna rzecz, a mianowicie co się dzieje wewnątrz amortyzatora podczas dłuższej jazdy z 10kg obciążeniem  :?  Czy nie lepiej zainwestować w grubszą oponę, która weźmie na siebie tłumienie mniejszych nierówności, a amortyzator zblokować?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum