Autor Wątek: RuBuTu 2009  (Przeczytany 5931 razy)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
RuBuTu 2009
« 14 Lis 2009, 17:10 »
W listopadowe popołudnie zdjęcia wywołują masę pozytywnych emocji. Aż się żałuje, że się z Wami nie było :)
Wracam do jeżdżenia.

Offline lefcia

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Trzebinia
  • Na forum od: 22.08.2009
    • http://lefcia.pl
RuBuTu 2009
« 15 Lis 2009, 16:53 »
Cytat: "Daniel"
Aż się żałuje, że się z Wami nie było :)


No dokładnie!

Godna wyprawa i godne towarzystwo, przypomniały mi się moje studenckie czasy :)

Tak trzymać Natalio (i ekipo)!

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
RuBuTu 2009
« 15 Lis 2009, 20:59 »
słucham sobie RHCP, oglądam, aż tu nagle... http://picasaweb.google.pl/Azymut87/RuBuTuBuGaria#5390315346471678722 :D
no, a wyprawa bardzo pozytywna
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
RuBuTu 2009
« 17 Lis 2009, 18:41 »
A kiedy możemy spodziewać się zdjęć z Tu? Nie powiem, czekamy z niecierpliwością.
Pozdr!


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
RuBuTu 2009
« 17 Lis 2009, 20:25 »
Nad "Tu" już pracujemy ;) Niemniej myślę, że potrwa to spokojnie ponad dwa tygodnie...
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
RuBuTu 2009
« 17 Lis 2009, 20:26 »
:/ To czekamy.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
RuBuTu 2009
« 17 Lis 2009, 21:49 »
Cytat: "Natalia"
Cytuj
http://picasaweb.google.pl/Azymut87/RuBuTuBuGaria#5390313201314548882
Ciekawy patent na gitare! Gorzej jak popada!  

Ta gitara to własność Roba. Specjalnie kupił przed wyjazdem taką małą dziecinną, żeby łatwo zmieścić ją na bagażniku i żeby jej żal nie było...

Ja się właśnie zastanawiałem kiedyś nad kupnem i zabieraniem takiej gitary 1/4. Nowa kosztuje 150 zł. Widzę, że ktoś już na to wpadł i zrealizował.
Wprawdzie prawie wszystkie moje dotychczasowe wyprawy były samotne, ale następną razą, gdy będę jechał z ekipą, to obowiązkowo zabiorę wiosło :)

A zdjęcia oczywiście klimatyczne. W sam raz na listopadową pluchę.

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
RuBuTu 2009
« 17 Lis 2009, 22:05 »
W Turcji spotkałem Belga który miał taką mniejsza gitarę w sztywnym futerale umocowaną na sakwach. Podczas swojej 5-letniej podróży ma zamiar nauczyć się na niej grać ;).

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
RuBuTu 2009
« 18 Lis 2009, 07:55 »
Cytat: "xmk"
Wprawdzie prawie wszystkie moje dotychczasowe wyprawy były samotne, ale następną razą, gdy będę jechał z ekipą, to obowiązkowo zabiorę wiosło  

Po mojemu, to na samotnych wyprawach gitara bywa tym bardziej potrzebna


Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
RuBuTu 2009
« 18 Lis 2009, 10:26 »
Na samotne to idealna byłaby harmonijka ustna, tylko jeszcze trzeba umieć grać. Poza tym to taki włóczykijski klimat...  :D

Zdjęcia oczywiście świetne, strasznie mi przypominają moje z Węgier. Szczególnie zdjęcie z opalonymi stopami. Analogiczne mieliśmy fotki z dłońmi. Widać trafiliśmy podobną pogodę jak Wy.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
RuBuTu 2009
« 22 Sty 2010, 21:02 »
Harmonijka a potem wieszać się tylko :mrgreen:
 Natalio
Pozwoliłem sobie też obejrzeć inne wyprawy.
Gdyby kiedyś jakoś (nie daj Bóg) głupio wyszło że nie możesz jechać z tą swoją paką bo np. rower zepsuty. To wal śmiało. Gotowym kupić nowy a Ty musisz jeździć i kropka, oo .
 Rob, jak Rob. Całkiem zwyczajny angol, mam samych takich w pracy. Ale jest tylko jeden Rob poza mną
 :lol: Najładniej za to śpiewa Jo, oba Roby mogą się schować.
A tak poza tym wszystkim to wy jesteście najlepsi.  Patent Ani z wielką knigą, super. Za kiedyś tam,,,, bardzo długo,,, wnuki powiedzą> A ta nasza babula to cho-cho-cho.
 8)  
 Gdyby ta twoja Niemka miała miała jakieś ciągoty do prostowania to ja jestem za. Najczęściej mam przy sobie trzy kieszenie, na plecach. I już mam bałagan i nie wiem gdzie co wsadziłem :mrgreen:
 A tam to pełen profesjonalizm widzę.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
RuBuTu 2009
« 23 Sty 2010, 18:11 »
Cytat: "kokop"

Gdyby kiedyś jakoś (nie daj Bóg) głupio wyszło że nie możesz jechać z tą swoją paką bo np. rower zepsuty. To wal śmiało. Gotowym kupić nowy a Ty musisz jeździć i kropka, oo

:D
kokop ze swoją paką nie będę jeździć przecież całe życie :P  Już w tym roku zapowiadają sie zmiany...
A za propozycję dziękuje :) Czuję się zaszczycona ;)
Niemniej mój rumak ma się dobrze i miejmy nadzieję, ze jeszcze nie jedno zniesie ;)

Cytat: "kokop"
Gdyby ta twoja Niemka miała miała jakieś ciągoty do prostowania to ja jestem za. Najczęściej mam przy sobie trzy kieszenie, na plecach. I już mam bałagan i nie wiem gdzie co wsadziłem :mrgreen:
A tam to pełen profesjonalizm widzę.

do prostowania? :)
hehe "pełen profesjonalizm" :D no tak, jeśli liczyć ile czasu udało się Gosi zmarnować na ponowne szperanie w sakwach to rzeczywiście :D Nikt z nas jej nie pobije :) To już taka nerwica natręctw  :D Choć gdzie ma książkę Robba, kosmetyczkę i swój notesik... to to zawsze Gosia wiedziała :P
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
RuBuTu 2009
« 23 Sty 2010, 19:16 »
Nie żebym się chwalił jakąś bystrością czy coś.
Gdzie jest ten notesik, ja też bez problemu znalazłbym.
I to w jej sakwach.
 8)
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
RuBuTu 2009
« 23 Sty 2010, 19:35 »
Cytat: "slawek"
kokop, chyba pomyliłeś notesik Gosi z wielką księgą Ani  :D

Zdaje się że tak  :roll:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
RuBuTu 2009
« 23 Sty 2010, 19:53 »
Księga Ani to do sakwy się nie mieściła ;)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum