Autor Wątek: Sudety zimą  (Przeczytany 4370 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Sudety zimą
« 16 Sty 2017, 07:50 »
/.../Normalnie tego nie robię - dla mnie ogień tworzy barierę między mną a tym co mnie otacza. Ogień czyni las niewidocznym a zwierzęta odstrasza... /.../

Tu czapka z głowy wraz mi spadła - b. trafne, ważne spostrzeżenie.

Grazie.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Waldemar

  • Wiadomości: 1898
  • Miasto: Reszel
  • Na forum od: 20.01.2010
Odp: Sudety zimą
« 17 Sty 2017, 10:16 »
Kiedyś  /dwa, trzy lata temu/ napisałem  " pisz, pisz, jeszcze raz pisz " i czytam że mnie prawie wszyscy małpują  /w prawdzie tkwią/ w tym namawianiu Ciebie. ;) Po prostu masz dar pisania, lekkość pióra i zgadzam się ze zdaniem wcześniej gdzieś przeczytanym, byś zajeła się beletrystyką. :P

I jeszcze trochę moich wspomnień - na balu maturalnym byłem z dziewczyną o przepięknym,  bibilijnym imieniu -  Estera. :D

Ps. W latach  70-tych w Kazimierzu n.Wisłą  była kawiarnia "Esterka"
Edit: przytoczone imię wiąże się z relacją z Mazur pt. Tratwa aut. Werrony.
« Ostatnia zmiana: 17 Sty 2017, 15:58 Waldemar »
   Nie ocze­kuj wzlotów, lecz tre­nuj upadki !

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Sudety zimą
« 17 Sty 2017, 13:01 »
W latach  70-tych w Kazimierzu n.Wisłą  była kawiarnia "Esterka"

Wiosną sprawdzę czy jest nadal. Byłoby dziwne, gdyby takiej nie było.


Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 17 Sty 2017, 21:57 »
Kiedyś  /dwa, trzy lata temu/ napisałem  " pisz, pisz, jeszcze raz pisz " i czytam że mnie prawie wszyscy małpują  /w prawdzie tkwią/ w tym namawianiu Ciebie. ;) Po prostu masz dar pisania, lekkość pióra i zgadzam się ze zdaniem wcześniej gdzieś przeczytanym, byś zajeła się beletrystyką. :P
Kiedyś (dwa, trzy lata temu) zanużyłam się we własnej wyobraźni i zaczęłam pisać wymyśloną historię..przestałam, gdy wyssana z palca i absolutnie nieprawdopodobna historia powoli zaczęła się ziszczać :)
http://podrozczyucieczka.blogspot.com/2014/05/marynarz.html





Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Sudety zimą
« 17 Sty 2017, 23:00 »
A co z tą dziewczyną spod Mszczonowa?
Fajne, ale o cyckach chyba podobało mi się bardziej  ;)

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 18 Sty 2017, 06:27 »
A co z tą dziewczyną spod Mszczonowa?
Fajne, ale o cyckach chyba podobało mi się bardziej  ;)

Dziewczna spod Mszczonowa nie doczekała się kontynuacji. Jest wymyślona, jak i całość tej historii (bynajmniej nie miałam wrócić tak szybko do domu!) ale mi się odechciało..

To miał być taki projekt, gdzie fikcja totalanie miesza się z rzeczywistością. Marynarz faktycznie istnieje, ja wtedy jeszcze nie sypiałam wiosną w namiocie (to miał być pomysł na totalne dziwactwo, graniczące ze świarem ;)) ale jak widać zaczęłam. Chciałam wprowadzić tu moich znajomych. Pierwsza, Karolina zgodziła się bez problemu. Ale potem okazało się, że nikt inny nie chce "występować" u boku moich "brudnych" bohaterów, bo to popsuje im reputację  :). Finałem była chyba reakcja mojej fryzjerki, która na prośbę o wolontariackie odwszenie Pudla (oczywiście tylko w mojej opowieści) prawie wyrzuciła mnie z zakładu ;).

Mogłam nie pytać tylko pisać, ale po co mi wrogowie?
« Ostatnia zmiana: 18 Sty 2017, 12:07 Werrona »

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Sudety zimą
« 18 Sty 2017, 14:06 »
... wolontariackie odwszenie Pudla (oczywiście tylko w mojej opowieści) prawie wyrzuciła mnie z zakładu ;)...
Rano zamierzałem zapytać, czy to jakiś szyfr, ale powstrzymałem się ze strachu, że wyjdę na niepełnosprawnego intelektualnie. Mało spałem w nocy i miałem nadzieję, że jak się rozkręcę, to zrozumiem.
Nie zrozumiałem, nawet po dodaniu zawartości nawiasu, więc zdesperowany pytam:
Co to jest "wolontariackie odwszenie Pudla"?
No i szkoda tej dziewczyny spod Mszczonowa, był potencjał :)

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 18 Sty 2017, 14:30 »
... wolontariackie odwszenie Pudla (oczywiście tylko w mojej opowieści) prawie wyrzuciła mnie z zakładu ;)...
Rano zamierzałem zapytać, czy to jakiś szyfr, ale powstrzymałem się ze strachu, że wyjdę na niepełnosprawnego intelektualnie. Mało spałem w nocy i miałem nadzieję, że jak się rozkręcę, to zrozumiem.
Nie zrozumiałem, nawet po dodaniu zawartości nawiasu, więc zdesperowany pytam:
Co to jest "wolontariackie odwszenie Pudla"?
No i szkoda tej dziewczyny spod Mszczonowa, był potencjał :)

W mojej opowieści mieli wstąpić moi znajomi. Tacy, jakimi ich widzę. Fryzjerka miała zlikwidować wszy z włosów bohatera :). Gdy jej wspomiałam o tym pisaniu, sama poprosiła o umieszczenie jej w tej bajce. Ale widać chciała być księżniczką a nie fryzjerką :)

PS. Jakoś mi ten powrót do zapomnianej dawno opowieści przywrócił chęć do kontynuowania pisania. Może więc dziewczyna będzie miała okazję zaistnieć :)
« Ostatnia zmiana: 18 Sty 2017, 14:35 Werrona »

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Sudety zimą
« 18 Sty 2017, 16:34 »
Nie tylko bez poczucia humoru, ale na dokładkę tępy... Powinienem coś ze sobą zrobić.
Oczywiście, że Pudel... to Pudel. Teraz to jasne. A ten Pudel naprawdę miał wszy, czy tylko tak o nim myślałaś?
To chyba jednak nieistotne, nie powinienem nadużywać Twojej cierpliwości. Przepraszam, że zepsułem Ci wątek o zimowych Sudetach.
Jak kiedyś założę jakiś własny, to poproszę o bezlitosny rewanż.


Byłem kiedyś w Mszczonowie.
 ;D

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 18 Sty 2017, 16:59 »
A ten Pudel naprawdę miał wszy, czy tylko tak o nim myślałaś?

miał, miał ;D Zresztą to chyba ostatnio powszechna przypadłość - moje dzieci przyniosły to cholerstwo ze szkoły do domu kilkukrotnie. Pal licho samo odwszawianie, gorzej z całą resztą - pranie pościeli, ręczników, wszytskich ubrań, czapek itp.  Jednym słowem - biedny Pudel ;)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Sudety zimą
« 22 Sty 2017, 10:01 »
Pudel raczej nie miał zbyt dużo pościeli,  czapek etc. 😀
I pisz koniecznie o tej niespełnionej księżniczce i reszcie.


Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Sudety zimą
« 2 Lut 2017, 20:30 »
Ostatnio bywałem w Karkonoszach (ferie zimowe), ale i tak zazdroszczę Ci wyjazdu. Szlaki górskie tak gładko "wydeptane", że rowerem to byłaby poezja.

Że byłem z córką to nie dostawałem za dużo pozwoleń na "oddalenie się" w kierunkach nieznanych. Jedynie udał mi się kolejny test biviego: znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż namiot w mocno śnieżnych warunkach. Musisz spróbować (chociaż nie wiem, co byłoby jakby zdrowiej przysypało śniegiem..)

Nie potrafię zrozumieć jakim cudem miałaś mokre nogi? Złe buty, czy przemoczone na dzień dobry? I jak można bez kominiarki (i maski) jeździć na rowerze? Na górze przecież całkiem dobrze wieje, na dole pewnie spokojniej, ale zawsze '- 'na rowerze jest bardziej :S

Tak w ogóle, w zimowej akademii wyprawkowej zostało udowodnione, że gotowanie na gazie może być tak samo przyjemne jak latem. Minimalna ilość wody (albo innych płynów o temperaturze wyższej niż temperatura parowania butanu, pozwól że nie będę kontynuował Twojego nielubionego wątku), jak mówił Giovanni, to po prostu magia!

Może zgadamy się na jakąś wyprawkę? :D
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 3 Lut 2017, 10:11 »


Nie potrafię zrozumieć jakim cudem miałaś mokre nogi? Złe buty, czy przemoczone na dzień dobry? I jak można bez kominiarki (i maski) jeździć na rowerze? Na górze przecież całkiem dobrze wieje, na dole pewnie spokojniej, ale zawsze '- 'na rowerze jest bardziej :S

Buty - normalnie, nie rozumiem jak brnąc w śniegu po kolana mogłoby być inaczej :). Mam chyba w miarę dobre buty na zimowe rowerowanie. Ale jak brniesz w głębokim śniegu, to mimo zabezpieczeń śnieg włazi do środka...Poza tym nawet jak sprawiają wrażenie suchych, to i tak rano są sztywne - pewnie kiepsko odprowadzają pot z nóg...Póki się ruszam, to nie czuję wilgoci i zimna.
Kominiarek nie cierpię -duszę się w nich. Gdy jest bardzo zimno to opuszczam czapkę i podciągam komin z szyi.

Może zgadamy się na jakąś wyprawkę? :D
Wybacz, ale mimo, że jeżdżę czasami z ludźmi (2x w roku mam wyprawę z mężem, 1 x z całą rodziną) to najbardziej na świecie lubię podróżować sama. Moja wolność i niezależność...
Tak więc nie pojadę z Tobą, ale za to mogę umówić się na jakieś spotkanie w podróży...
Aktualnie czekam, aż zamarznie morze. Wtedy natychmiast pojadę to zjawisko zobaczyć... :D
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 13:07 Werrona »

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Sudety zimą
« 4 Lut 2017, 09:02 »
Co do wyprawki, to bardziej wyprawka w celu "wymiany doświadczeń". Samotność i luz daje lepszy odpoczynek (również moim zdaniem), więc spoko.

Jak zamarźnie.. to dam znać. Chociaż, nie wiem, czy uda mi się trafić, mam tak daleko.. Może znajomy od bojerów się odezwie i pośmigamy na Zalewie :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Kobieta Werrona

  • Wiadomości: 150
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 01.04.2014
    • Wrona bez ogona
Odp: Sudety zimą
« 4 Lut 2017, 10:25 »
Jak zamarźnie.. to dam znać. Chociaż, nie wiem, czy uda mi się trafić, mam tak daleko.. Może znajomy od bojerów się odezwie i pośmigamy na Zalewie :)

Czekam więc na wieści!
Bojery? Nigdy nie próbowałam a to może być super przygoda!

Tagi: sudety zima 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum