Podlasie.

[rmk]

W głowie mam kilka pomysłów na tegoroczny, wakacyjny wyjazd z rodziną i jednym z nich jest leniwa jazda po Podlasiu. Nigdy nie byliśmy w tych rejonach Naszego pięknego kraju więc czas to zmienić. Będzie to Nasza pierwsza rodzinna, rowerowa wyprawa i wydaje mi się, że ten kierunek spełni Nasze oczekiwania. Uwielbiamy naturę, ciszę i spokój, duże miasta mogłyby dla nas nie istnieć. Pagórki jak najbardziej, góry jeszcze lepiej ale to nie ten rejon 

Jednym z pierwszych pomysłów na trasę jest Podlaski Szlak Bociani. Przeczytałem kilka opisów z przejazdu tego szlaku ale żaden nie opisywał bardziej szczegółowo nawierzchni po jakiej on prowadzi. Będziemy jechać z przyczepką więc nie wiem czy w całości jest on stworzony do jazdy z takim zestawem. Jeśli ktoś z Was może mi pomóc w tym temacie będę wdzięczny. Na miejsce chcemy dojechać pociągiem z Poznania i również tym sposobem do niego wrócić, więc start z Hajnówki a meta w Suwałkach wydaje się sensownym rozwiązaniem. Nie wiem jeszcze jaką trasą ew. wrócić ze Stańczyków do Suwałk.

https://ridewithgps.com/routes/18602432
Trasa Podlaskiego Szlaku Bocianiego.

Kolejną rzeczą jest dostępność kwater na trasie PSB. Czy jest problem z nocowaniem tylko jednorazowym, czy nie ma co się obawiać? Pracuję mocno nad przekonaniem Żony nad namiotem ale jak na razie muszę ustalać trasę pod kątem dostępności noclegów pod dachem.

Drugim pomysłem jest start z Hajnówki i jazda terenami przygranicznymi Polski Egzotycznej w stronę Suwalszczyzny. Tyle, że tu jak na razie nie mam trasy, tworzy się właśnie. Tyle, że w tym wypadku problem z dostępnością spania na jedną noc może być chyba jeszcze większy.

Do dyspozycji mamy 15-20 dni na przełomie czerwca i lipca. Jedziemy z przyczepką więc dzienny kilometraż nie będzie duży, zresztą przecież nie o kilometry w tym wszystkim chodzi 

Za wszelkie podpowiedzi co warto na Podlasiu, czego nie, z góry dzięki 

[Qba]

Nawierzchnie na PSB są stosunkowo zróżnicowane - będzie trochę asfaltów, trochę szutru, ale będzie też trochę kopnego piachu. Myślę,że na podróż z przyczepką nie jest to najszczęśliwszy pomysł.

Sam szlak poprowadzony jest bardzo ciekawie, moim zdaniem warto odwiedzić Parki Narodowe oraz jeziora na Suwalszczyźnie. Jeśli decydować by się na inną trasę, warto również odwiedzić Kruszyniany znane z mniejszości tatarskiej. Charakterystyczne dla Podlasia jest również wyznanie prawosławne, co za tym idzie drewniane cerkwie obecne w praktycznie każdej większej wiosce, ale to już kwestia co kogo interesuje.

Co do kwestii noclegów pod dachem, nie jestem niestety w stanie niczego doradzić. W razie czego mogę podać znane mi miejscówki na rozbicie namiotu.

W kwestii trasy, myślę że ciekawą opcją jest bazowanie na Szlaku Bocianim, mi osobiście bardzo się on podobał, jednak w przypadku ciężkiej przyczepki stan dróg może pozostawiać trochę do życzenia, tak więc można z gry założyć, że czasem trzeba będzie kawałek przejechać inaczej

kuba

[zws]

rmk: Również wybieram się w tamte strony, kilka atrakcji mam już naniesione na mapkę. Może coś wybierzesz. Zebrałem też schroniska szkolne - można z nich korzystać gdy nie ma młodzieży. Ja wprawdzie jako szkielet wybrałem GreenVelo, ale szlaki częściowo się pokrywają.
Qba: możesz podać swoje lokalizacje pod namiot ? 

[Qba]

Ze znanych mi miejscówek:

• Suraż "Bajdarka" - można się rozbić, jest dostęp do łazienek z prysznicem, bardzo przyjemne miejsce.
• Tykocin - na dziko nad Narwią. Kilkaset metrów na zachód od miasta udało się znaleźć bardzo przyjemne miejsce z łatwym dostępem do rzeki.
• Goniądz - stanica wodna. Jest mała plaża, są również stare łazienki z prysznicem. Na bardzo duży plus zasługuje dostęp do kuchni. Problemem jest tylko fakt, że jest to teren otwarty, więc nie będzie pełnego spokoju
• Pólko k.Supraśla - wydaje mi się że jest ono oznaczone jako pole namiotowe, można się bardzo przyjemnie rozbić, oczywiście bez żadnych opłat, łatwy dostęp do rzeki.
• Rospuda - przesmyk między Jeziorem Rospuda oraz Jeziorem Kamiennym - są dwie wiaty i miejsce ogniskowe, bardzo przyjemne miejsce. Ostatnim razem trafiła się grupa kajakarzy

[łatośłętka]

Właśnie wpisał PSzB, wyskoczyło

http://www.podlaskiszlakbociani.pl/pl/Info

Konkretnej info ws. dostępności m. noclegowych na szlaku z tak dużym wyprzedzeniem - o ile nie podzwonisz, nie zarezerwujesz - nie uzyskasz (choćby nie piszesz jaką datą w jaką miejscowość celujecie).

Szlaku tego nie przemierzył - nt. nawierzchni nie wiem nic (po na'szemu: nie wiedaju, nie znaju). StreetView (czy jakoś)?

Na Pidlasiu '...warto żyć, warto kochać.'

[Susiedka]

Ze znanych mi miejscówek:

• Goniądz - stanica wodna. Jest mała plaża, są również stare łazienki z prysznicem. Na bardzo duży plus zasługuje dostęp do kuchni. Problemem jest tylko fakt, że jest to teren otwarty, więc nie będzie pełnego spokoju[/li
  

Tu muszę zaprotestować!  W Goniądzu chyba od 7 lat jest nowy obiekt, a nie jakieś stare łazienki.  Spokój na plaży jest, bo to nie jest jakieś mocno oblegane miejsce. Często nie można się kąpać, rzeczka w tym miejscu jest mała, płytka i podatna na zanieczyszczenia. Jak już o tym kawałku trasy. Droga z Laskowca do Goniądza przebiega asfaltem po Carskiej Drodze, kawałek za Goniądzem do Dawidowizny idzie szutrem i potem wraca na asfalt.

Chyba mam zaliczoną większość trasy, chociaż szlakiem bocianim nigdy nie jechałem. Faktycznie, są dość zróżnicowane drogi, zazwyczaj asfalt i szutry, piasek rzadko, częściej już bliżej Suwałk.

[altharr]

Pole namiotowe Bóbr koło Twierdzy Osowiec. Cisza, spokój, łazienki i toalety pamiętają lepsze czasy;)



Z Bajdarki w Surażu korzystałem regularnie od kilku lat przejeżdżając w tych rejonach. Dobra baza sanitarna ale niestety można trafić na zakrapianą imprezę całonocną i wtedy nie pośpisz. Nie obowiązują tu zasady ciszy nocnej. Raczej nie wrócę.
Następnym razem zatrzymam się w Kurowie na polu namiotowym przy Parku Narwiańskim.

W Białowieży spałem na 2 polach namiotowych: U Michała i Pod Bocianem. To drugie mniejsze, bardziej kameralne, wracam na nie.

W Kruszynianach spałem pod namiotem na polu należącym do Dworku pod Lipami.

[KiESWY]

Cześć, kilka podpowiedzi ode mnie.
Noclegi:
Narewka (Zabłotczyzna) http://www.naskrajupuszczy.eu/
Agroturystyka. Nie ma problemu z rozbiciem się na podwórku (mało jest jednak typowych miejsc pod dachem). Dostęp do sanitariatów i "udogodnień" typu grill. Dodatkowo dobre "gospodarskie" jedzenie.
Pokoje nad stajnią w Uchowie http://viatradycja.pl/noclegi (trochę na uboczu Twojego szlaku).
Nie było tanio ale do poszukiwań tego noclegu zmusił mnie deszcz. Przy kominku mogłem się rozgrzać i wysuszyć.
Zalew Siemianówka http://rudnia.spanie.pl/.
Ciepła woda w jeziorze, masa turystów i kakofoniczny koncert disko. Kiedyś byłem po prostu zmuszony zatrzymać się tu...
Puszcza Augustowska, okolice Mikaszówki. - tu aż prosi się o nocleg "na dziko" (powiedzmy w w wyznaczonych miejscach).
53.909930°N  23.420505°E -> ładne ale dość popularne miejsce nad Jeziorem Płaskim; czasem organizowana jest tu impreza masowa (parafiada, obóz harcerski) i dostęp do jeziora nie jest możliwy.
53.926297°N   23.430174°E -> Jezioro Brożne - alternatywa dla wcześniejszego, samo jezioro nie jest już niestety tak ładne...
Przyzwoite są też miejsca w pobliżu niebieskiego szlaku nad północnym brzegiem Jeziora Mikaszówka (nad brzeg kierują drewniane drogowskazy).
W Puszczy jest bardzo podobnych miejsc noclegowych (na mapach Compassu są dość dobrze oznaczone). Wielokrotnie jest to teren prywatny; czasami do drzewa przybita jest tabliczka z cennikiem i telefonem do właściciela.

Co do nawierzchni... najgorzej jest nad Narwią (w okolicy miejscowości Puchły) - dużo kopnego piachu. Moja przyczepka dała jednak radę...
Warto tam pojechać aby zobaczyć słynna niebieską cerkiew (polecam wcześniejszy kontakt z księżmi zarządzającymi cerkwiami w Puchłach lub Trześciance tak aby zobaczyć ją w środku).

[wilhelminaslimak]

Kolejną rzeczą jest dostępność kwater na trasie PSB. Czy jest problem z nocowaniem tylko jednorazowym, czy nie ma co się obawiać?

My się w te wakacje kręciliśmy w okolicy Biebrzańskiego PN i Białowieskiego PN. Ja bym nie opierała wyjazdu na tym, że znajdziecie nocleg pod dachem bez rezerwowania, tym bardziej na jedną noc (chyba, że pojedziecie poza wakacjami). Może być ciężko, a na pewno nerwowo.
I czy koniecznie chcecie się trzymać PSB. Nam najfajniejsze wycieczki wychodziły, gdy ze szlaków zjeżdżaliśmy (a zjeżdżamy także dlatego, że dzieci nie chcą jeździć po piachu).

[Susiedka]

Pole namiotowe Bóbr koło Twierdzy Osowiec. Cisza, spokój, łazienki i toalety pamiętają lepsze czasy;)

I ładniejsze miejsce, niż to pole namiotowe w Goniądzu.

[emonika]

Pole namiotowe Bóbr koło Twierdzy Osowiec. Cisza, spokój, łazienki i toalety pamiętają lepsze czasy;)

I ładniejsze miejsce, niż to pole namiotowe w Goniądzu.

Nie wiem jak Wy - ale ja mam złe wspomnienia z tego pola namiotowego. Kiedy przyjechałam tam  - nie było gospodarza, prysznice zamknięte, woda zimna - zakaz mycia naczyń, prysznic "będzie czynny jak przyjadę" - to słowa kogoś kto tym zarządza. Masakra. Zwiałam stamtąd do wioski Osowiec.  a tam znalazłam nocleg za 5 zł w starym domu podlaskim  u Bogusi i Antoniego.

[Borafu]

Ja tam byłem w końcu sierpnia 2015, chyba to był 28.08. Pole puste, żadnej informacji co i jak. Pojechałem dalej.

[altharr]

U mnie było podobnie. Gdy ja przyjechałem, na polu stały tylko 2 namioty. Prowadzącej nie było, ale jeśli dobrze pamiętam wisiała kartka, że będzie po 17ej. Ponieważ szła mega burza szybko rozbiłem namiot i spokojnie poczekałem.

[emonika]

Ja tam byłem w końcu sierpnia 2015, chyba to był 28.08. Pole puste, żadnej informacji co i jak. Pojechałem dalej.

Ja byłam w lipcu 2016.
 p.s. Informacja Turystyczna w Twierdzy Osowiec - to tylko istnieje na papierze - zero informacji od osób tam "siedzących". - to tylko moje spostrzeżenia.

[wilhelminaslimak]

p.s. Informacja Turystyczna w Twierdzy Osowiec - to tylko istnieje na papierze - zero informacji od osób tam "siedzących".

Nam się udało informację wydobyć. Nawet jakieś mapki dali, coś doradzili.
Jakkolwiek nie było to jakieś miłe spotkanie....