Podlasie.

[MARECKI]

Ja tam byłem w końcu sierpnia 2015, chyba to był 28.08. Pole puste, żadnej informacji co i jak. Pojechałem dalej.

Ja byłam w lipcu 2016.
 p.s. Informacja Turystyczna w Twierdzy Osowiec - to tylko istnieje na papierze - zero informacji od osób tam "siedzących". - to tylko moje spostrzeżenia.

Dzięki za informację - ta IT ma status Miejsca Przyjaznego Rowerzystom (MPR) szlaku GreenVelo. Wygląda na to, że trzeba będzie ich ponownie skontrolować. A wracając do meritum - u mnie na stronie znajdziecie mapę z innymi MPR w Dolinie Biebrzy (nie są to pola namiotowe, ale namioty też na ogół można rozbić). Ich lokalizacja w mniejszej lub większej odległości od GV nie wyklucza też PSB.

[Borafu]

PSB to Polskie Składy Budowlane?

[MARECKI]

Też 

[Borafu]

A w kontekście tego wątku co znaczy PSB?

[michuss]

Podlaski Szlak Bociani.

[tomek]

Podlaski Szlak Bociani.
... no wiesz co...

[Borafu]

Sorry, ale mam gorączkę i trzeba do mnie dużymi literami mówić.

[Waldemar]

Ja polecam trasę wzdłuż kanału augustowskiego. Szczególnie dwie miejscówki :
-śluza Swoboda, przepiękne miejsce, za zgodą śluzowego Andrzeja można rozbić namiot bezpośrednio nad kanałem. Jest to miejsce, gdzie 'sluzował' się Papież Polak. Dookoła las i kanał oraz piękny, charakterystyczny dla śluż augustowskich, budynek mieszkalny.
 
-śluza Tartak, odczucia wizualne i zapachowe jak wyżej. Śluzowy  Eugieniusz/może już emeryt/miejscówka przy posesji,  też pytać.
Gospodarze śluż są bardzo gościnni, nie trzeba ich zbytni zapraszać do opowieści o danym miejscu.

Ja tam byłem 'miód pitny' z gospodarzami piłem.    

[rmk]

Qba: Gdzie piachu spodziewać się najwięcej, jesli chodzi o sam PSB i jego okolice? Za miejscówki na namiot dzięki, może się przydadzą.

zws: Twoja mapa dobra rzecz, przyda się.

łatoś: Ta strona jest mi oczywiście znana. Chodziło mi głównie o to czy ktoś już przejechał w całości lub większej części ten szlak i korzystał z jednodniowych noclegów pod dachem, czy to w ogóle wykonalne na wakacje. Daty konkretnej jeszcze nie znam, pewnie to będzie ostatni tydzień czerwca i dwa pierwsze lipca. Street View jest pomocne ale nie tak jak osobiste odczucia Tych, którzy tam jeździli

KiESWY: Dzięki za informacje. Kopny piach to jest utrapieniei dobrze wiedzieć gdzie się jego spodziewać.

wilhelminaslimak: Tego się właśnie obawiam, że będzie ciężko z noclegiem pod dachem na jedną noc i przez to nerwowo. Podlaski Szlak Bociani nie jest dla nas żadnym celem do zrealizowania, to tylko jeden z pomysłów i jakiś punkt zaczepienia. Jeśli jest coś ciekawego niedaleko czy też odcinek szlaku wieje nudą to jak najbardziej pojedziemy inaczej niż on prowadzi. Opisałaś gdzieś Wasze zeszłoroczne rowerowanie w tych okolicach? Z chęcią bym poczytał.

Marecki: Twoja strona to kompendium wiedzy na temat GreenVelo i od dawna jest mi znana, będę korzystał

Waldemar: aż poczułem ten zapach Urokliwe miejsca, takich właśnie szukam.

Tak jak napisałem wyżej Podlaskiego Szlaku Bocianiego nie musimy przejechać w całości, ba w ogóle nie musimy nim jeździć ale z tego co się zorientowałem w tych okolicach to jest on sensownie poprowadzony i może być szkieletem do wyznaczenia ciekawej trasy po Podlasiu. Na chwilę obecną czytam wszystko co wpadnie mi w ręce na temat tego regionu Polski i coraz bardziej utrwalam się w przekonaniu, że jest to prawdziwa perła godna odwiedzenia i kilkunastu dni rowerowych wakacji.

Piszecie, że więcej piachu można spodziewać się na Suwalszczyźnie i to mnie trochę martwi bo właśnie to ten rejon wydaje mi się najbardziej atrakcyjny widokowo. Pagóry i jeziora to jest to co uwielbiamy.

Dzięki wszystkim za wpisy w temacie.

--
No i jak tu przekonać Lubą do spania w namiocie, no jak? 

[MARECKI]

Sorry, ale mam gorączkę i trzeba do mnie dużymi literami mówić.

W całym tym wątku przewija się Podlaski Szlak Bociani (PSB) więc byłem przekonany że skrót  jest czytelny . Dziękuję kolegom za wyjaśnienia, a moderatorowi zdrowia życzę.

[MARECKI]

Marecki: Twoja strona to kompendium wiedzy na temat GreenVelo i od dawna jest mi znana, będę korzystał

Dziękuję za miłe słowa, starałem się.

[Waldemar]

No i jak tu przekonać Lubą do spania w namiocie, no jak?

Za czasów rozbiorów 'lube' za zesłańcami podążały na Sybir, śpiąc pod gołym niebem. To i Twoja wybranka jak kocha, to za tropem  pójdzie i namiot odnajdzie. .   

[Borafu]

Podobno najlepiej do spania w namiocie przekonuje noc bez namiotu

[A|ex]

Zauważyłem, że we wszelkiej maści agroturystykach gospodarze dużo chętniej przyjmują na jedną noc, gdy zakomunikuje się, że posiada się śpiwór i nie trzeba pościeli.

[Edu]

Cześć
Cenne rady i fajne miejscówki.
Korzystając z okazji, czy ktoś zna miejsca pod rozbicie namiotu w okolicach Wiżajn i Sokółki ?
Swoją trasę dookoła Polski (oczywiście kolejny etap, nie na raz ) planuję trzymając się możliwie blisko granic i tylko w tamtych rejonach brakuje mi pomysłu na nocleg.