Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Po przeczytaniu kilka rzeczy sobie uświadomiłem, po pierwsze, że większość "wypraw" opisywanych przez społeczność PodróżeRowerowe.info nie ma nic wspólnego z podróżami. Są to wycieczki, ambitna turystyka, gdzie trasa jest zaplanowana w szczegółach, jest jakieś napięcie, pogoń za kilometrami.
wydaje mi się, że trochę spłycasz sprawę i przesadzasz
A książkę prędzej czy później przeczytam. Rozumiem,że miałeś oryginał?
podróżnikiem rowerowym - tym [...] określeniem nazwałbym osoby, dla których podróżowanie jest największym priorytetem życiowym i temu celowi poświęcają najwięcej czasu i energii.
Ale jakkolwiek by tę rowerową aktywność i aktywistów nazwać, to tej radości i przeżyć z wyjazdów rowerowych nikt nam nie zabierze
Rob też nie jest "święty" :-)
Polska to podróżniczo kraj nowobogacki
Tak mało w polskim pisaniu, tym popularnym, amatorskim [nie wspominam o pisarzach-podróznikach i reporterach] pisania o świecie. o innych. nie o sobie samych.
Zaprzepaszczony, wspaniały reportaż o 5 Irankach!to tylko przykład jeden z tysięcy jakich wszyscy znamy
bo dobrej literaturze trudno się przebić do wydawców.
Na pewno nie - ja osobiście znacznie wyżej sobie cenię opisy właśnie tego typu - które tu krytykujesz, czyli przede wszystkim przeżyć człowieka podróżującego, praktyki podróżowania, zmagania się z samym sobą itd.
Tak więc nie wartościujmy tu jakości podróżowania, czy tego opisywania - bo każdy patrzy ze swojej perspektywy, a do obiektywnych wniosków dojść raczej nie sposób.
ale wracając do tematu.cinek - wsadziłeś kij w mrowisko, którego w Polsce jeszcze się nie wsadza.