Autor Wątek: z Syberii do UK .... przez Japonie itd :-)  (Przeczytany 4374 razy)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Michale, no co ty. 5300 npm też jest wyzwaniem :-) 15 miesięcy też i te 12.000 km też :-)
nie odbieraj mi radości myślenia, że jednak jakieś tam wyzwania lubię ;-)

i jeszcze .. napisałeś:
"Na pewno nie - ja osobiście znacznie wyżej sobie cenię opisy właśnie tego typu - które tu krytykujesz, czyli przede wszystkim przeżyć człowieka podróżującego, praktyki podróżowania, zmagania się z samym sobą itd."
Gdybyś przeczytał tę moją książkę to byś się zdziwił :-)
jest dokładnie o tym  .... więc jak ja mogę krytykować ?

powoli
spokojnie
… why so serious ?

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Cytat: "Michał Wolff"

Oczywiście, że nie tylko o tym się pisze - ale to wypełnia większość relacji; jak masz górę każdego dnia i jedziesz walcząc z nią parę h - to trudno żeby się na tym nie skoncentrować w opisie, tym żyją ludzie na wielu wyprawach - przede wszystkim własnymi przeżyciami i przygodami. Czytałem wiele relacji - i taki styl narracji zdecydowanie przeważa


Również czytałem wiele takich relacji. Krótkie jeszcze lubię przeczytać, ale z długich wyjazdów męczą mnie. Oczywiście jeżeli ograniczają się do opisu drogi.
Acha "mięcho wyprawowe" jest dla mnie terminem bardzo pozytywnym, opisującym trud i znój. Walkę z podjazdem i zmęczenie organizmu po wielu dniach wysiłku. Taką "szarą rzeczywistość" na wyprawie, taką że po prostu: trzeba k.. wsiadać i kręcić. Ale jak w relacji jest tylko o tym to jest nudna.

Cytat: "Michał Wolff"
by nie sprowadzać rowerzystów ceniących sobie na wyprawach bardziej jej fizyczny aspekt do roli "mięcha wyprawowego" jak to uroczo raczył podsumować zaprawiony setkami wypraw i autorstwem dziesiątek relacji cinek :wink:


...który śmiał mieć inne spojrzenie niż skromny i nie-sarkastyczny kolarz-wyrocznia Michał Wolff. :wink:
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Reportaże z drogi, które traktują o tej opisowej stronie - widoki, ludzie, myśli, zmagania są dla mnie rarytasem i do tego trzeba mieć żyłkę - największe wrażenie jak na razie zrobiła na mnie relacja Bogdana Jędrasa z podróży po Rosji i Mongolii (wiem, wiem, pewnie dużo jeszcze przede mną ;) ) - takie opisy cenię sobie najbardziej. Jednak rzeczywistość wg mnie jest taka. Większość znajomych słuchając moich opowieści z odbytych wyjazdów rowerowych pyta się o kilometry, gdzie spaliśmy, co jedliśmy, czy było dużo gór czy płasko, jakie zabytki odwiedziliśmy, czy dużo padało itp itd. Natomiast o nasze przeżycia, odczucia, wrażenia w dalszej kolejności...
I to jest to bardziej praktyczne podejście. Dużo ludzi słysząc same ilości kilometrów (ja tutaj jakimś tuzem nie jestem - jeżdżę dziennie pomiędzy 50 a 100 km generalnie) widzi w nas niemalże herosów, którzy zamiast na wylegiwać się na plaży w Tunezji czy innej Majorce wytłaczają z siebie litry potu na podjazdach w piekącym skwarze  :D
Ja też na pierwszych wyjazdach dużą uwagę przykładałem do tzw. statystyki, jednak w trakcie mojej ewolucji zaczęła ona schodzić na dalszy plan na korzyść poznanych miejsc i ludzi.
Tak więc wybór treści - mięso kontra doznania i tak pozostanie po stronie odbiorców. I podejrzewam, że większość z nich będzie gdzieś po środku :)
Pozdr.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Zaraz zaraz, ale chyba czego innego można oczekiwać od relacji z wyprawy/podróży na blogu czy własnej stronie www, a czego innego od książki i nie powinno się tego wrzucać do jednego wora, prawda? Bo zaczęło się od postu Robba o książce, a teraz w tych samych ramach mówicie o zwykłych relacjach. W relacji nie ma nic złego, jeśli skupia się na kilometrach, przewyższeniach, % podjazdów i innych czysto praktycznych rzeczach. Jednak jeśli ktoś pisze książkę o podróży, to chyba powinno to wyglądać trochę inaczej i powinna traktować o czymś innym... Tak mi się w każdym razie wydaje :P

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
zgadza się, ale....
zobacz np. taką pozycję:
Karen & Terry Whitehill. Rowerem po Europie. Kraków 1996
Niby książka, a tak naprawdę opis łopatologiczny skrzyżowanie po skrzyżowaniu nieomalże...
I jak na zwykłej relacji byłoby to do przełknięcia, to jako pozycja książkowa już nie bardzo. Mi przydała się jak planowałem się wybrac w rejony, którymi przebiegały ich trasy. Czyli klasyfikacja - przewodnik.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Cytat: "tomzoo"
nnej Majorce wytłaczają z siebie litry potu na podjazdach w piekącym skwarze  :D
Ja też na pierwszych wyjazdach dużą uwagę przykładałem do tzw. statystyki, jednak w trakcie mojej ewolucji zaczęła ona schodzić na dalszy plan na korzyść poznanych miejsc i ludzi.
Tak więc wybór treści - mięso kontra doznania i tak pozostanie po stronie odbiorców. I podejrzewam, że większość z nich będzie gdzieś po środku :)
Pozdr.

zgadzam sie w 100%, np. z relacji Michała które sa bardzo szczegółowe, wybieram tylko te dni/fragmenty, które mnie interesują, bo nie jestem w stanie z zaciekawieniem przebrnać wszystkiego, tym bardziej, jak nie znam regionu miasta i setki nazw zaczynaja mnie przytłaczać.
Takie relacje sa zaś przydatne, przy planowaniu podrózy w to  samo miejsce.

Sam pisanie relacji dzień po dniu skończyłem po wypadzie na Bałkany, uznałem, że nikt nie będzie w stanie przebrnąc przez 28 dni z zaciekawieniem, i pisałem ogóleniej.
Tego stylu mam zamiar się trzymać, oddzielajac zdecydowanie statystyki do relacji, ale z umiarem, bez zbędnego ideologizowania, jeśli jakaś statystyka jest ciekawa to oczywiscie ją umieszczę. Zreszta mam juz gotowe kolejne 1,5 relacji i niedułgo je zamieszczę ;)
W takich relacjach zawarta jest zawsze wieksza doza subiektywizmu i niej informacji praktycznych, ale dzięki temu zdarza sie, że ktos do mnie piszę, pyta o szczegóły a ja sobie wracam myślami do starej wycieczki :)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Cytat: "dudi_"
Zaraz zaraz, ale chyba czego innego można oczekiwać od relacji z wyprawy/podróży na blogu czy własnej stronie www, a czego innego od książki i nie powinno się tego wrzucać do jednego wora, prawda?


a ja sie naiwnie zapytam .. a dlaczego nie mozna ?

jezeli trzymasz prosta relacje [km, ceny itp statystyki] dla rodziny i znajomych [bo chesz im po prostu napisac gdzie jestes i jak ci leci] to trzymasz to po cichu.
jezeli sie "chwalisz" i zapraszasz ludzi na swojego bloga to robisz to by sie czegos dowiedzieli/ nauczyli czy chcesz sie po prostu pochwalic ? ;-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Cytat: "Michał Wolff"
Bo do czego się sprowadza 90% relacji? Wrzucenia fotek z trasy - taka jest prawda, często ludziom nawet się zdjęć przebrać nie chce, czy podpisów zrobić, wgrywają do picasy całość jak leci. Wystarczy spojrzeć na naszych forumowiczów, zobaczyć ilu ludziom CHCIAŁO się podzielić z innymi swoimi wrażeniami. Poza Remigiuszem, mną i ekipą Sławka (bardzo fajna i dokładna relacja z trasy, której celem był Timmelsjoch, także skoncentrowana na praktyce) - to niewiele sobie przykładów z zeszłego roku przypominam.


sad but true
… why so serious ?

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Cytat: "robb"
a ja sie naiwnie zapytam .. a dlaczego nie mozna ?

jezeli trzymasz prosta relacje [km, ceny itp statystyki] dla rodziny i znajomych [bo chesz im po prostu napisac gdzie jestes i jak ci leci] to trzymasz to po cichu.
jezeli sie "chwalisz" i zapraszasz ludzi na swojego bloga to robisz to by sie czegos dowiedzieli/ nauczyli czy chcesz sie po prostu pochwalic ?


Nie piszę, bo pisać nie lubię, chwalić się też nie chwalę ;)
I nie rozumiem istoty Twego posta. Napisałem, czego raczej oczekuje się od książki i że jest to raczej troszkę odległe od zwykłej relacji na blogu. Raczej nikt nie wyda relacji z suchymi faktami "przejechałem tyle a tyle ze średnią tyle a tyle widziałem to i to, a taka a taka rzecz kosztowała tyle" jako książkę, bo się to raczej nie sprzeda ;) Co innego zawarcie takich informacji na stronie czy blogu, takie informacje są bezcenne przy planowaniu podróży, co zostało już tu powiedziane. Ale, jeśli chodzi o moje odczucia, to takie coś nie nadaje się na książkę. Z resztą, sam napisałeś o 5 Irankach, więc chyba wiesz, o co mi chodzi.

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
dudi_, "takie informacje są bezcenne przy planowaniu podróży, co zostało już tu powiedziane."
i widzisz .. dokładnie o takim podejściu .. między innymi własnym pisał cinek
pisał o tym, że książce Rob'a dotarło do niego że to co robi to nie dokońca podróże .. bo planuje itp.
[chyba tak to zrozumiałem a na pewno ja tak rozumiem ;-)]

po prostu ... czepiając się folozoficznie - planowanie i podróż nie idą raczej w parze.
wiem co mówi słownik języka polskiego :-) ja mówię o filozofii ....

&hl=pl_PL&fs=1&">
&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344">


polecam początek trajlera ... dla mnie mówi wszystko o podrózy :-) i to mną kieruje pisząc i myśląc to co piszę i myślę :-)
pozdr
… why so serious ?

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Cytat: "robb"
planowanie i podróż nie idą raczej w parze.


Marzy mi się taka podróż bez planowania ;)
Aczkolwiek dla mnie takie zaplanowane też są podróżami. Każdy kategoryzuje wedle własnych dokonać i możliwości ;)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
doskonale rozumiem. Dopóki nie pojechałem w nieplanowaną [dziś powiem "prawdziwą" ;-)] podróż też tak myślałem.
pozdrówka

coś do poczytania:
http://www.rp.pl/artykul/9135,416556_Chcesz_nalezec_do_elity___podrozuj.html
… why so serious ?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum