Lampki MacTronic

[Mariusz]

Problem pękania zaczepów w tych lampkach jest ogólnie znany i dosyć popularny.
Z tym, że jednym użytkownikom pęka po kilku jazdach a inni używają kilka lat bez problemu.
Myślę, że duża w tym zasługa sposobu obsługi przez właściciela.
Ze swojej strony polecam lampkę Smart RL 317R. 

[Diver]

Może być też to uzależnione od partii produkcji w Chinach. Walle to nie jest jakaś unikalna konstrukcja Mactronica, tylko popularna na różnych Aliexpress i itp portalach lampka, którą Mactronic sprowadza do Polski. Pewnie jedne partie lepiej się trzymają inne gorzej.

[Drzewo]

Moim zdaniem po prostu jest źle zaprojektowana. Dostęp do baterii powinien być od strony czerwonej "szybki" a nie mocowania. Przez ten feler zaczepy muszą znosić znacznie większe "przeciążenia" niż w standardowych lampkach.
Włącznik w moim CatEye TL-LD170-R padł po 8 latach użytkowania... Mogło być lepiej, ale źle też nie jest. Obecnie mam Wally z logo Kellysa (30zł) i jeśli się rozsypie to wracam do "słabszego" Cat Eye. Ale chyba sztucznie przedłużę żywotność swoich tylnych lampek bo zacząłem je przyczepiać do plecaka rowerowego i w terenie nie są już narażone na żadne szarpnięcia i "loty".

[tereska]

Cześć, nigdy nie napisałam jeszcze żadnej opinii o produkcie na żadnym forum, ale w przypadku lampek mactronic zdecydowanie pora zmienić tradycję. Mam lampkę mactronic scream 2 i nikomu nie polecam. Lampka wyłącza się przy wstrząsach i jest to masakrycznie wkurzające, właściwie lampka staje się kompletnie nieprzydatna w trudniejszych warunkach (czyli wszędzie poza szosą gładką jak stół). Nie jest to na pewno wina baterii, ponieważ próbowałam już najróżniejszych wersji. W dodatku producent uważa, że wszystko jest ok i nie przyjmuje reklamacji.

Jeśli chodzi o czołówkę (bo nieopatrznie kupiłam dwie lampki tej firmy naraz), to jest bardzo niewygodna. Po więcej niż 10 min. noszenia zaczyna mnie boleć głowa, bo lampka mnie uciska. Wcześniej miałam petzla i nigdy nie było takich problemów.

Generalnie jestem kompletnie zrażona do tej firmy.

[michuss]

Prawdę mówiąc też nie jestem zachwycony tą lampką. Potrafi wyłączyć się w losowym momencie. Problem rozwiązuje siarczyste uderzenie w otwartą dłoń, ale mimo wszystko uczucie niepewności, gdy jest jedynym źródłem światła pozostaje. To miganie na wybojach też się notorycznie pojawia. Czyściłem styki, ale to daje poprawę na kilka dni. Dodatkowo w zimie (o ile to co działo się w grudniu i styczniu można tak nazwać) wytrzymywała góra 4 godziny świecenia w tym najbardziej ekonomicznym trybie.

Natomiast na plus muszę zaliczyć rozpatrzenie reklamacji. Po wysłaniu maila z informacją, że pękło mocowanie tej lampki po zwykłej wywrotce roweru za kilka dni odbierałem nowe mocowanie na poczcie...

[magda]

Moje dwie lampki mactronic działają zupełnie bez zarzutu. Poprzednia mi się zepsuła to wymienili mi i to na lepszy model. Po tym fakcie kupiłam tylną lampkę tej firmy i jestem bardzo zadowolona.

[ramzes]

Nie wiem jak teraz, ale chyba MacTronic zaczynał od sprowadzania i brandowania cudzych lampek.
Mam teraz od chyba 3 lat Noise 500 - jest rewelacyjna jak dla mnie; wodoszczelna, kompaktowa, swieci tak, ze asfalt się topi
Przed nią jednak miałem jej odpowiednik o mocy 300 lumenów, ale firmy Moon (zakładam, że to albo firma - matka, albo też ktoś brandujący ogólnodostępną chińczyznę. Niestety tamtą lampkę zgubiłem z własnej winy. Ale była tak fajna, że na jej miejsce kupiłem właśnie Noise 500.
Nie jest tania, ale jak ktoś ma za dużo wolnej kasy, to polecam.

[siendziaty]

Jakiś czas temu kupiłem mactronic scream przy której miałem problem z gwintem od strony koszyka baterii. Obecnie tylna zaślepka się nie trzyma, gwint się wyrobił, a sprężynka wypycha zaślepkę. Nie mam pomysłu co z tym zrobić. Ma ktoś sprawdzony patent?