Hola, hola, krzywiznę Ziemi widać na Mazowszu. To tam są długie, wielokilometrowe proste.
Ale jak ktoś bardzo chce, to może mieć zaliczony ten maraton dopiero po odpowiednim udokumentowaniu. Trochę różnych ważnych rzeczy jest po drodze i... wcale nie mam na myśli wiaduktów. Poza tym - naprawdę dzielni i mocni ultrasi z pewnością dadzą radę przejechać ten maraton poniżej 16h. Moja żona będzie zadowolona, bo ogarnie się z jedzeniem przed północą.
Dziury... dziury są wszędzie. Nie narzekać jak baby...
Miejsc zostało 20 jakby co. Ponawiam też apel o kwestie materacowe. Listę z zapisami i wpłatami aktualizuję na bieżąco.