Autor Wątek: [trekking] rama 22/23 cale (wzrost 193 cm)  (Przeczytany 5688 razy)

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
(...) No cóż, ja jednak stwierdzę, że jest różnica między 182, a 193 cm ;)
I tego się trzymaj. Producenci niechętnie przyznają się do braków w ofercie.
Na Twoim miejscu przymierzałbym się do ramy ok. 23''. Sam mam KTM-a Life Sprint w rozmiarze 22'' i wolałbym jednak nieco większą ramę, a mierzę kilka cm. mniej niż Ty, przy tej samej długości nogi. Oczywiście - cyferki w rozmiarówce ram - to sprawa nieco bardziej skomplikowana, niż proste ich porównanie, ale coś tam jednak mówią.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Na stronie Krossa jest zresztą tabelka doboru ramy, która przeczy treści zawartej w mailu. Kross okazał się zwykłym handlarczykiem, mającym tylko jeden cel - sprzedaż.

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Widziałeś te Gianty? Przy wzroście 191 cm i nodze 92 cm ujeżdżam od lat Gianta GreenPark. Rama ma 60 cm (24 cale), górna rura też 60 cm. Jest bardzo przestronnie i wygodnie. W podlinkowanej ofercie widzę, że już przy rozmiarze M50 górna rura ma 60 cm. Musiałbyś  tylko ustalić czy rozmiar XL to na pewno 60 cm (dedukuję, że rura podsiodłowa wydłuża się co rozmiar o 5 cm) i jak długa jest wtedy górna rura.

Offline Mężczyzna Art

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2016
Widziałeś te Gianty?

Tak, zerknąłem, ale w porównaniu cenowym do np. Unibikea i Krossa są jednak trochę droższe. Sprzętowo też nie powalają na kolana, choć są bardzo przyzwoite.

Ogółem byłem dziś w sklepie rowerowym we Wrocławiu z pytaniem czy mają dostępny Unibike Expedition to dostałem odpowiedź, że mogę mi go sprowadzić pod warunkiem, że go wczesniej kupię, a na pytanie czy mogę go przedtem przetestować i wziąć na jakąś przejażdżkę, to się dowiedziałem, że jak kupię to wtedy sobie pojeżdżę :D
"Oho, Artur bierze dziewczynę na spacer" - rzekł mój Ojciec widząc mnie wyciągającego po zimie rower :)

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Pokazujesz w linkach rowery za 3500-4000 zł, poza jednym :icon_cool:  Najdroższy Giant nie dotyka 3500 zł, a najtańszy jest poniżej 2000 zł :icon_eek:

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
na pytanie czy mogę go przedtem przetestować i wziąć na jakąś przejażdżkę, to się dowiedziałem, że jak kupię to wtedy sobie pojeżdżę

Fajny sklep:)

Offline Mężczyzna Art

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2016
Pokazujesz w linkach rowery za 3500-4000 zł, poza jednym :icon_cool:  Najdroższy Giant nie dotyka 3500 zł, a najtańszy jest poniżej 2000 zł :icon_eek:

Tak, w linku początkowym wskazywałem te rowery, niemniej poluję na promocje i chcę znacząco obniżyć cenę. Na chwilę obecną, w toku dyskusji, na prowadzenie wyłonił się Unibike expedition z 2016 r., którego można złapać za ok. 2500 zł, a także fakt, iż nie będę musiał go w zasadzie modyfiować :)

na pytanie czy mogę go przedtem przetestować i wziąć na jakąś przejażdżkę, to się dowiedziałem, że jak kupię to wtedy sobie pojeżdżę

Fajny sklep:)

Niektórzy po prostu nie lubią zarabiać pieniędzy, a handlowcami są hobbystycznie. :D  Niemniej wciąż jestem w szoku po rozmowie.
"Oho, Artur bierze dziewczynę na spacer" - rzekł mój Ojciec widząc mnie wyciągającego po zimie rower :)

Offline Mężczyzna A|ex

  • #GravelFun
  • Wiadomości: 834
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 23.09.2013
    • Dziennik Rowerowy
Niektórzy po prostu nie lubią zarabiać pieniędzy, a handlowcami są hobbystycznie. :D  Niemniej wciąż jestem w szoku po rozmowie.
Miałem podobne doświadczenie.
Podjechałem do sklepu, rozejrzałem się po sali. Gość siedzący za ladą odłożył bułę, nie przełknął jeszcze do końca gdy burknął "Słucham!".
Wskazałem ma jeden z modeli i zapytałem, czy można rundkę u nich po placu zrobić.
Na co gość odpowiedział, (zdążył już przełknąć) "Panie jakby każdy tak sobie jeździł to by te rowery nie były nowe."
Więcej już się tam nie pojawiłem, jednak do dziś trauma we mnie siedzi. :D
#Steel is Real

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
"Panie jakby każdy tak sobie jeździł to by te rowery nie były nowe."
Z takim podejściem do sprzedaży to życzę takiemu sklepu dużej sprzedaży, mniejsza o opinie.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Unibike Expedition to mój poprzedni rower. Bardzo dobry. Miło go wspominam. Ludzie na nich robili wyprawy po całej Azji na przykład. Rower solidny zrównoważony. Na mojego ex cały czas mam oko.  Pewnie w tym roku znów pojedzie ze mną na wyprawę ale ... pod kolegą 120kg żywej wagi plus sakwy. Nie ma farta mój Expedition bo ciągle coś od niego chcą zamiast lansować się w parku, ale do tej pory jest bardzo dzielny.
Ps. Wg Unibike ramy Expedition mają wytrzymać 140 kg. Zobaczymy.
A co wielkości ramy to 22" to minimum.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Art

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2016
Taka refleksja mi się pojawiła w związku z wyborem Uni Expedition 2016.
Próbuję go ściągnąć do Wrocławia, by na niego wsiąść przymierzyć się, przejechać się po podwórzu, zmierzyć ramę, sprawdzić jakość wykonania itp., czyli normalne czynności przed zakupem jakiegokolwiek przedmiotu. Niemniej napotykam się na ogromny opór sprzedawców, by rower został ściągnięty bez uprzedniego wpłacenia zaliczki lub wręcz zakupienia. W sumie żaden sklep się nie zgodził. Każdy sprzedawca argumentuje, że rower trekkingowy i to w rozmiarze 23 cale jest na tyle nietypowy, że jeśli oni go dla mnie zakupią, a w przymiarce okaże się, że rower mi nie pasuje to oni zostaną z bezużytecznym rowerem, którego nie będą mogli sprzedać lub będą mieli z tym ogromne problemy.
Po rozmowie z producentem zostało mi także wyjaśnione, że kupno przez internet nie ma sensu, gdyż albo nie obejmie mnie gwarancja, albo będę musiał rower, w celu utrzymania gwarancji, odsyłać do miejsca zakupu każdorazowo, gdyż serwisu musi dokonywać ów serwis. Podobnie z zakupem bezpośrednio u nich.
Prawdę mówiąc te problem z zobaczeniem roweru powoduje, że chyba go sobie odpuszczę i wrócę do punktu wyjścia.

Macie podobne refleksje albo zgoła odmiennie zdanie?
"Oho, Artur bierze dziewczynę na spacer" - rzekł mój Ojciec widząc mnie wyciągającego po zimie rower :)

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
A czy nie jest tak, że w przypadku zakupu zdalnego, masz prawo do zwrotu towaru? Kup zatem rower przez internet, przymierz się do niego (nie powodując powstania śladów użytkowania) i ew. zwróć w ciągu określonego czasu (min. chyba 10 dni, ale niektóre sklepy mają dużo więcej).
Nie wierzę, że nie da się obejść chciwości handlarczyków.

Offline Mężczyzna fikołek

  • Wiadomości: 79
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.05.2015
A czy nie jest tak, że w przypadku zakupu zdalnego, masz prawo do zwrotu towaru? Kup zatem rower przez internet, przymierz się do niego (nie powodując powstania śladów użytkowania) i ew. zwróć w ciągu określonego czasu (min. chyba 10 dni, ale niektóre sklepy mają dużo więcej).
Nie wierzę, że nie da się obejść chciwości handlarczyków.

Dokładnie.Masz 14 dni kalendarzowych na zwrot towaru bez podawania przyczn ...i to jest zaleta zakupów przez internet.Więcej informacji na stronie.

http://ezakupy.uokik.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/zwrot-towaru-i-odstapienie-od-umowy/

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Dodatkowo masz 2 lata rękojmi (chyba tak to się nazywa) na zgodność towaru z umową, która to rękojmia wydaje się być lepsza od jakiejkolwiek gwarancji producenta.
Jeżeli zaś chodzi o gwarancję to chyba nie musisz robić przeglądu u sprzedawcy a jedynie w autoryzowanym serwisie (a takowy pewnie masz w swoim mieście). Wybadaj dokładnie ten temat.

Offline Mężczyzna A|ex

  • #GravelFun
  • Wiadomości: 834
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 23.09.2013
    • Dziennik Rowerowy
Dodatkowo masz 2 lata rękojmi (chyba tak to się nazywa) na zgodność towaru z umową, która to rękojmia wydaje się być lepsza od jakiejkolwiek gwarancji producenta.
W teorii może to i fajnie wygląda, lecz praktyka jest zgoła inna.
Miałem zethosa, po 5tyś. km pękła rama w tylnym trójkącie przy blacie w miejscu spawu poprzeczki w której jest dolne mocowanie tylnego błotnika. Wymieniono mi ramę na ramę od Vipera, po kolejnych 5,5 tys. ta pękła w identyczny sposób, zażądałem zwrotu kasy, bo wiedziałem, że kolejne pęknięcie jest kwestią czasu, na co producent spuścił mnie na drzewo.
Na koniec dodając, że ramę by mi jeszcze wymienili, no ale skoro ja chcę zwrotu pieniędzy...
Zażądałem pisemnej odmowy przyjęcia zwrotu, w której napisali że rower był używany niezgodnie z przeznaczeniem.
Byłem u rzecznika konsumentów, który od razu wyjaśnił, że taniej wyjdzie nowa rama niż opinia rzeczoznawcy.
#Steel is Real

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum