Dookoła Tatr 1 tydzień maja (Bielsko-Biała - Zakopane - Kraków - Częstochowa)

[dadales]

W pierwszym tygodniu maja planuję trasę dookoła Tatr, wyjeżdżając z Bielska-białej lub Katowic (do ustalenia). Szukam osoby chętnej do wspólnego wyjazdu.

Dokładna trasa znajduje się pod linkiem: https://ridewithgps.com/routes/18985291

Noclegi oczywiście na dziko, dystans ok 150 km dziennie. Trasę można trochę zmodyfikować.



Kontakt na PW lub dadales@o2.pl

[Turysta]

Dlaczego tak skrycie "na pw"? Forum jest od tego też, by się umawiać. Odwagi!
I witaj.

[laxigen]

Jesteś z Bielska?

Na wiosnę w któryś weekend planuję objechać Tatry, ale możliwie na (pół)lekko. Czyli w grę wchodzi raczej start z bliżej Zakopca i pewnie tam lub w pobliżu zakończenie.

Ewentualnie mógłbym do Ciebie dołączyć na jakąś część trasy.

Jakby coś takiego Cię interesowało, to daj znać.

[dadales]

Jesteś z Bielska?

Na wiosnę w któryś weekend planuję objechać Tatry, ale możliwie na (pół)lekko. Czyli w grę wchodzi raczej start z bliżej Zakopca i pewnie tam lub w pobliżu zakończenie.

Ewentualnie mógłbym do Ciebie dołączyć na jakąś część trasy.

Jakby coś takiego Cię interesowało, to daj znać.

Jestem z północnej części województwa i jak najbardziej możesz się dołączyć tylko musisz brać pod uwagę że dzienny dystans będzie przekraczać 150 km.

[kawerna]

@dadales: raczej odradzałbym aż tyle jazdy "zakopianką" i krajówkami.
Droga Bukowina - N.Targ także bywa nieprzyjemnie ruchliwa.
Po osiągnięciu Gliczarowa na Olczańskim Wierchu odbij na Groń i można dalej jak tu:
https://www.strava.com/activities/607273622
Jazda na Chyżne też do przyjemnych nie należy, polecam jazdę przez Chochołów/Sucha Hora jak tu:
https://www.strava.com/activities/637128323



Daj znać kiedy będziesz jechał, może gdzieś spotkam cię na trasie

[dadales]

Trasa została lekko zmodyfikowana.

Oto ona: https://ridewithgps.com/routes/18985291

[skrzysie.k]

Trasa została lekko zmodyfikowana.

Oto ona: https://ridewithgps.com/routes/18985291

Hej

kilka uwag do trasy:
- odcinek Skała - Giebułtów drogą 794 ... to średni pomysł, bo to dość tłoczna trasa, bez pobocza, więc może być nerwowo, poza tym, wystarczy zjechać w dół do doliny Prądnika by cieszyć się większym spokojem o widokach nie wspominając ...
- z Krakowa do Bochni krajówką nr 94 - pomysł taki sobie, chyba że lubisz jazdę DDR-ami (można alternatywnie przejechać ten odcinek na kilka innych sposobów: bardziej płasko na północ od obecnej trasy, albo skłonem Pogórza Wielickiego (interwałowo ale kameralnymi drogami)
- widzę że bardzo chcesz dojechać do Zakopanego, ale jeśli to nie jest jakiś super priorytet to kierowałbym się od razu na Jurgów, tym samym rezygnując z dojazdu do Palenicy Białczańskiej (zupełnie nie wiem po co się tam pchać ...) - jak już "wjeżdżać w Tatry" to masz lepsze opcje na Słowacji w postaci dojazdów do schronisk w dolinie Wielickiej, nad Popradzkim Stawem, czy do Szczyrbskiego Stawu.

Z praktycznych uwag, to warto pamiętać że Słowacja w weekend, a zwłaszcza w sobotę wieczór i niedzielę zamienia się w teren pozbawiony otwartych sklepów, czy pracujących stacji benzynowych.

Poza tym ... udanego wyjazdu :-)

p.s. Mój objazd Tatr - http://szlakiidrogi.pl/dookola-tatr-dzien-pierwszy/ i http://szlakiidrogi.pl/dookola-tatr-dzien-drugi/

[Alois Lerche]

Krzysiek, jak ty pięknie piszesz... super relacja dziękuję... mniej więcej w tym samym czasie jechałem opisywaną przez ciebie trasą ale w przeciwnym kierunku... aż żem się wzruszył...

[lempi]

Nie polecałbym też jazdy drogą 94. Za dużo tirów omijających opłaty na A4.

[laxigen]

Jestem z północnej części województwa i jak najbardziej możesz się dołączyć tylko musisz brać pod uwagę że dzienny dystans będzie przekraczać 150 km.

To akurat chyba jest do przeskoczenia.

Ja też swoje trzy grosze dorzucę:

-Jeżeli po wyjeździe z Bielska nie chcesz się pchać od razu na przełęcz Przegibek (widoki prawie żadne a podjazd dość znaczący i jednocześnie mało ciekawy) możesz pojechać na południowy-wschód w stronę Wilkowic i Łodygowic, a potem odbić na Tresną, gdzie przy zaporze dołączysz do swoje trasy. Przy okazji pokonasz piękną drogę brzegiem Jeziora Żywieckiego

-Kawałek dalej, po drugiej stronie jeziora odbijając na wschód daruj sobie raczej znaczny odcinek drogi 946 przez Okrajnik i skręć kawałek dalej dopiero przy drogowskazie na Ślemień, jadąc m.in. przez Gilowice. Ominiesz kiepski asfalt, parę niebezpiecznych zakrętów, gdzie kierowcy lubią poszaleć i sporo męczących hopek. Na DW 946 wrócisz gdzieś przed Koconiem i wtedy do Suchej będziesz miał już praktycznie z górki.

-NAJWAŻNIEJSZE: Zgodzę się z Krzyśkiem, jak nie musisz, nie jedź do Zakopca. Zamiast tego do Jurgowa a potem Potokiem Wojtyczków i Potokiem Grocholów do Łapszanki. Tam gdzie droga klinem podchodzi pod samą granicę znajdziesz jeden z najpiękniejszych widoków w Polsce. Gwarantuję.

[dadales]

Cytat: laxigen w 15 Lut 2017, 00:33

    Cytat: dadales w 13 Lut 2017, 14:44

        Jestem z północnej części województwa i jak najbardziej możesz się dołączyć tylko musisz brać pod uwagę że dzienny dystans będzie przekraczać 150 km.


    To akurat chyba jest do przeskoczenia.

    Ja też swoje trzy grosze dorzucę:

    -Jeżeli po wyjeździe z Bielska nie chcesz się pchać od razu na przełęcz Przegibek (widoki prawie żadne a podjazd dość znaczący i jednocześnie mało ciekawy) możesz pojechać na południowy-wschód w stronę Wilkowic i Łodygowic, a potem odbić na Tresną, gdzie przy zaporze dołączysz do swoje trasy. Przy okazji pokonasz piękną drogę brzegiem Jeziora Żywieckiego

    -Kawałek dalej, po drugiej stronie jeziora odbijając na wschód daruj sobie raczej znaczny odcinek drogi 946 przez Okrajnik i skręć kawałek dalej dopiero przy drogowskazie na Ślemień, jadąc m.in. przez Gilowice. Ominiesz kiepski asfalt, parę niebezpiecznych zakrętów, gdzie kierowcy lubią poszaleć i sporo męczących hopek. Na DW 946 wrócisz gdzieś przed Koconiem i wtedy do Suchej będziesz miał już praktycznie z górki.

    -NAJWAŻNIEJSZE: Zgodzę się z Krzyśkiem, jak nie musisz, nie jedź do Zakopca. Zamiast tego do Jurgowa a potem Potokiem Wojtyczków i Potokiem Grocholów do Łapszanki. Tam gdzie droga klinem podchodzi pod samą granicę znajdziesz jeden z najpiękniejszych widoków w Polsce. Gwarantuję.


Zobaczymy jak wyjdzie w praniu