Długie spodnie przeciwdeszczowe

[brodacz]

dylemat ostateczny
http://www.sklep.napieraj.pl/product-pol-838-spodnie-inov-8-racepant-150.html
zapytałem sklep o poniższe dane, czy to wystarczy na cały dzień w deszczu?
Wodoodporność i oddychalność 15 000 (mm słupa wody) i 15 000 (g/m2/24h)

druga opcja to spodnie z gortexu,
http://www.berghaus.pl/?s=produkt&id=1834&sex=m&produkt=spodnie2&sz=1

różnica w cenie dość spora pierwsze 360 zł a drugie 600 zł. nie wiem czy warto tyle wydać na spodnie. mierzyłem te tańsze i były ok, zastanawiam się tylko czy te 15 000 wystarczy oraz jak z trwałością materiałów.

[Misi3k_pl]

zamówiłem sobie z endury mt500 zarówno spodnie jak i kurtkę wodoodporność 12 tyś. Również jestem ciekaw ile czasu trzeba spędzić na deszczu żeby to przemokło.

[brodacz]

Kupiłem w decathlonie spodnie przeciwdeszczowe, o zerowej oddychalności, zapłaciłem 149 zł. Materiał wygląda na mocny, jednak obawiam się czy nie ugotuje się w nich w lato. Niestety nie udało mi się ich przetestować w deszczu ale przejechałem w nich dwa razy po 50 km w temperaturze 10*C i trochę były mokre od wewnątrz. Spodnie są szerokie i długie, spokojnie nachodzą na ochraniacze na buty.

[Drzewo]

podzielisz się tym jaki to model?

[brodacz]

Na metce jest rainoverpant, ale nic takiego w necie nie znalazłem, marka Bitwin.

[owca]

A to przypadkiem nie jest to http://www.decathlon.pl/ochraniacz-spodni-na-rower-id_8129813.html
Tylko cena się nie zgadza.
Kumpel ma te spodnie z mojego linku i sobie chwali, jedynie narzeka, że nie ma kieszeni.

[brodacz]

Nie, to są inne. Materiał moich spodni przypomina trochę spód od namiotu Te co linkujesz też były, ale te zapięcia przy nogawkach mi nie odpowiadały. Jutro wrzucę fotkę tych co kupiłem. U dołu są rozpinane, a dodatkowo przy prawej nogawce jest rzep którym można ściągnąć nogawkę.

[rafalb]

W sumie tylko 4 strony ale nie chcę mi się czytać wszystkiego więc nie wiem czy już gdzieś nie było napisane. Tak w turystyce pieszej, jak i na rowerze używam tylko spodni wiatrówkowych. Pryskam je czasem nikwaxem, żeby choć trochę miały DWR. Genialnie oddychają, dość szybko przemakają. Ale...

...co z tego jak Wam zamokną nogi? Bez przesady. Jak tułów to rozumiem, ale nogi pracują na rowerze, mała powierzchnia itd...a jak i tak zmokną bo spodnie przemokną to i tak będzie dość ciepło bo od wiatru cały czas będą chroniły.

Ja akurat mam HiM Atmos, nie wiem czy jeszcze dostępne...

[globalbus]

przy +15 to może jest prawda, ale w okolicach +5 to przemoczenie spodni i warstwy trzymającej ciepło pod spodem nie jest zbyt przyjemne, zwłaszcza dla kolan. Po przemoczeniu w zasadzie nie można się zatrzymywać, by utrzymać rozsądny komfort cieplny pod spodem.

[rafalb]

Materiał wygląda na mocny, jednak obawiam się czy nie ugotuje się w nich w lato. Niestety nie udało mi się ich przetestować w deszczu ale przejechałem w nich dwa razy po 50 km w temperaturze 10*C i trochę były mokre od wewnątrz.

Apropo tego pisałem.

Oczywiście im niższe temp. to jest ciężej. Ale i przy niższych temp. można, trzeba zacisnąć zęby i zwiększyć kadencję. Na ostatnim wyjeździe wakacyjnym mieliśmy ze 4 dni takiej jazdy kiedy temp spadła i jechaliśmy w samych nogawkach. Na Transalpie może tak niskich temp. nie mieliśmy z Wilkiem ale też na samych nogawkach pojechaliśmy.

[globalbus]

w miarę przyzwoitą alternatywą, moim zdaniem, jest membrana gore windstopper, oddychalność rewelacyjna, odporność na wodę do pewnego stopnia też istnieje (w czasie ulewy oczywiście długo nie powstrzyma wody).
Nie mniej na Norwegię itp miejsca, gdzie może lać, brałbym coś z podklejonymi szwami. Sam jestem w trakcie poszukiwania takich po tym, gdy jeden z domowników wrzucił moje do pralki na 90 stopni

[brodacz]

...co z tego jak Wam zamokną nogi? Bez przesady. Jak tułów to rozumiem, ale nogi pracują na rowerze, mała powierzchnia itd...a jak i tak zmokną bo spodnie przemokną to i tak będzie dość ciepło bo od wiatru cały czas będą chroniły.

Spodni tych mam zamiar używać podczas wielodniowych wyjazdów z noclegiem pod namiotem. Przemoczone spodenki, buty, skarpetki, to nie wyschnie podczas noclegu w namiocie. Rano zakładać na siebie coś takiego to masakra, wiem bo przez to przechodziłem. Poza tym jak się człowiek zatrzyma (a kiedyś w końcu trzeba zrobić tą przerwę) to też jest nieciekawie.

[rafalb]

Czas zweryfikować swoje powyższe poglądy odnośnie odzieży wodoodpornej. Tym razem spodnie wiatrówkowe raczej mi nie wystarczą. Prześledziłem wątek raz jeszcze, ale nic konkretnego nie znalazłem (większość propozycji to były sezonowe wyprzedaże).
W kilku słowach:
-szukam kompletu przeciwdeszczowego,
-jak najlżejszy
-jak najmniejszy po zwinięciu
-najważniejsze jednak by dawał sobie jak najlepiej z ochroną przed deszczem, wiatrem i oddychał sensownie i tym chciałbym się kierować. To nie ma być ubiór do wożenia w sakwie tylko raczej do wożenia na sobie przez większość czasu- tak przynajmniej podejrzewam (Islandia, maj) więc to co napisałem o wadze i wielkości ok, ale w drugiej kolejności,
-cena nie gra roli.

Myślałem o komplecie kurtka Endura MT500 i spodnie endura Venturi II
http://www.chainreactioncycles.com/endura-mt500-hooded-jacket/rp-prod36214
http://www.chainreactioncycles.com/endura-venturi-ii-ptfe-protection-overtrousers/rp-prod50314

Z górskich planowałem Raba:
http://rab.uk.com/products/mens-clothing/mens-clothing-shell/event/latok-jacket-new.html
http://rab.uk.com/products/mens-clothing/mens-clothing-shell/event/-latok-salopettes.html

Powiedźcie proszę, Ci co byliście czy to nie za duży kaliber? Jednak w maju spodziewam się śniegu...a cisnę przez sam środeczek wyspy.

Coś innego moglibyście polecić?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[furman]

Endurę MT 500 używam od roku. Jestem zadowolony ale nie mam porównania bo to moja pierwsza kurtka "z wyższej półki"
Sprawdziła się podczas dojazdu na zlot z Krakowa do Pokrzywnej, kilkanaście godzin w deszczu spędziłem dzięki niej w dosyć komfortowych warunkach. Ma spory kaptur, który można założyć na kask.