Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
23 Lis 2024, 00:04
Strona główna
Tagi
Zaloguj się
Rejestracja
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Planowanie wyjazdów
»
Szukam partnera/partnerki
»
Malbork i nie tylko...
Strony: [
1
]
2
Następna >>
Wszystkie
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: Malbork i nie tylko... (Przeczytany 1957 razy)
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Malbork i nie tylko...
«
18 Lut 2017, 21:45 »
Witam.
Szukam chętnych osób (płeć i wiek bez znaczenia) na trzydniową mini wyprawę z Warszawy do Malborka. Wyjazd jest spontaniczny i chodzi głównie o miłe i ciekawe spędzenie czasu w towarzystwie osób, które łączy wspólna pasja jazdy na rowerze połączona ze zwiedzaniem ciekawych miejsc. Jeżeli kogoś nie będzie interesowało zwiedzanie znajdujących się na trasie wyprawy zamków, może ten czas poświęcić na odpoczynek lub posiłek. Jeżeli chodzi o termin „wyprawy”, jest to kwestia do ustalenia, ale założenie jest takie, że będzie to wczesna wiosna, może Majówka, ale nie koniecznie. Wyjazd w piątek z rana, powrót w niedziele wieczorem. Ważne jest żeby była sprzyjająca takim wyprawom pogoda, (w miarę ciepło i bez deszczu), bo wtedy jazda jest przyjemnością i o to w tym wszystkim chodzi.
Po skompletowaniu osób chcących wziąć udział w wyprawie, poszukam w Internecie noclegów i zarezerwuje w ustalonym wcześniej terminie. Jeżeli ktoś preferuje noclegi we własnym namiocie to nic nie stoi na przeszkodzie, pozostanie tylko znaleźć miejsce do rozbicia namiotu.
Pierwszy etap z Warszawy do Lipna ma długość 155 km. Drugi etap z Lipna do Malborka ma długość 168 km. Pierwszy nocleg planowany jest w Lipnie, drugi w Malborku. Powrót do Warszawy planowany jest pociągiem. Jeżeli ktoś będzie chciał wrócić indywidualnie np. samochodem lub rowerem, może tak zrobić.
Wyruszamy spod stacji Metra Młociny w kierunku Łomianek. Po przejechaniu przez Łomianki jedziemy wzdłuż trasy E77 do Zakroczymia (33km), gdzie zatrzymujemy się na krótki odpoczynek. Dalej jedziemy trasą nr.62 do Czerwińska nad Wisłą (24km), gdzie znajduje się zabytkowy kościół (najstarszy na Mazowszu). Tą samą trasą jedziemy do Wyszogrodu (8km), a następnie do Płocka (38km), gdzie zatrzymujemy się na posiłek (obiadek). Wypoczęci i posileni ruszamy trasą nr.559 w kierunku Lipna (52km!), gdzie nocujemy. Następnego dnia wyruszamy trasą nr.554 do Golubia-Dobrzynia (37km). Po zwiedzeniu tamtejszego zamku kierujemy się trasą nr.534 do Radzynia Chełmińskiego (37km), gdzie także zwiedzamy zamek (zasadzie ruiny). Dalej jadąc tą samą trasą dojeżdżamy do Grudziądza (21km), gdzie zatrzymujemy się na obiad. Następnie trasą nr.55 jedziemy w kierunku Kwidzyna (35km), gdzie zwiedzamy zamek i katedrę. Jadąc tą samą trasą dojeżdżamy do Sztumu (23km), gdzie także zwiedzamy niewielki zamek. I ostatni tego dnia etap kończymy w Malborku (15km), gdzie też nocujemy. Następnego dnia zwiedzamy oczywiście zamek. Po obiedzie kierujemy się na dworzec PKP skąd odjeżdżamy pociągiem w drogę powrotną do Warszawy. Wieczorem jesteśmy w Warszawie. Całkowity dystans do przejechania rowerem to ok.323 km.
Jeżeli macie jakieś pytania, uwagi lub propozycje dotyczące wyprawy piszcie śmiało
Pozdrawiam. Darek.
«
Ostatnia zmiana: 18 Lut 2017, 21:55 daro73
»
Borafu
Moderator Globalny
Wiadomości: 10709
Miasto: Łódź
Na forum od: 02.04.2010
Odp: Malbork i nie tylko...
«
19 Lut 2017, 00:27 »
Miłośnik krajówek bez pobocza?
Zakroczym-Wyszogród-Płock droga krajową 62 to już trzeba lubić.
Gudziądz-Malbork krajówką zresztą też.
Oczywiście to Twoja trasa, możesz jechać jak chcesz, ale w moim odczuciu bardzo nieciekawie poprowadzona.
RDK
Gość
Odp: Malbork i nie tylko...
«
19 Lut 2017, 09:55 »
Piszę się na to (jednak z różnych względów, jestem ograniczony w zasadzie do kwietnia. O majówce trudno powiedzieć, natomiast po niej, być może uda mi się pojechać tylko na zlot i nic więcej). Od Zakroczymia do Płocka mogę prowadzić po okolicznych drogach, z dala od dk62
Co do dalszych tras bocznych, mogę coś zasugerować obszary (jest kilka innych zamków, krajobrazów itp, no ale nie można mieć wszystkiego
), ale nie chce naciskać i decydować o konkretnych drogach. Jeśli o zamki chodzi: Radzyń i Kwidzyń sobie odpuszczę i mogę popilnować rowerów, bo już je znam
Krajówki mi nie przeszkadzają, ale czy jest tak jak pisze Borafu, czy może to tylko szkic, napisany by nie rozwlekać tekstu jeszcze bardziej, bez wdawania się w szczegóły lokalnych dróg? Dodatkowo, czy liczy się "pośpiech" (nie mylić z wysokim tempem jazdy), terminy na sztywno itp. czy raczej na luzie, tu sobie skręcimy, zjedziemy itp. odbijemy po coś w bok?
«
Ostatnia zmiana: 19 Lut 2017, 10:10 RDK
»
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
19 Lut 2017, 14:13 »
Cześć.
Jak dotychczas zgłosiło się kilka chętnych osób, więc ustalenie dokładnego terminu może być niemałym wyzwaniem, bo zazwyczaj każdy ma jakieś obowiązki, czy to zawodowe czy też rodzinne. Dlatego pomyślałem o Majówce, bo większość osób - pracujących oczywiście – ma wtedy wolne. Ale ostateczny termin wyjazdu jest kwestią do ustalenia ze wszystkimi osobami zainteresowanymi. Oczywiście może być tak, że nie każdemu dany termin będzie odpowiadał i będzie musiał zrezygnować. Termin zostanie tak ustalony, żeby większości osób odpowiadał, jak w demokracji
Trasę wyznaczyłem taką, bo wcześniej już nią jechałem, tylko innymi środkami komunikacji. Oczywiście możliwa jest modyfikacja trasy, ale chodzi o to, żeby przebiegała po dobrych nawierzchniach (nie dziurawych) asfaltowych, bo takie głównie preferuję. Na odcinku Zakroczym – Płock znajduje się bardzo ciekawy zabytek architektury romańskiej z XII w. Klasztor kanoników regularnych z kościołem. Jeżeli nie będzie chętnych go zobaczyć, to pojedziemy inną trasą. Wyjazd ma być spontaniczny i przebieg trasy też taki ma być. Założenie jest takie, żeby gdzieś razem pojechać na rowerach i po drodze coś ciekawego zobaczyć. Sama trasa może ulec zmianie podczas jej pokonywania, pełen spontan
Wszystkie sugestie do tyczące trasy są mile widziane. Jeżeli zaś chodzi o samo tempo poruszania się, to jeżdżę – kiedy jadę sam – z prędkością od 30km/h do 40km/h, oczywiście mam na myśli drogi asfaltowe płaskie jak stół. Prędkość podróżną dostosujemy tak, żeby wszyscy mogli nadążyć, ale nie chodzi tu o żółwie tempo, bo ogranicza nas czas, w którym musimy pokonać określony dystans i dojechać do wyznaczonego celu. Drogo lokalne jak najbardziej, o ile będą pozbawione dziur. Rozumiem, że są osoby, u których wyprzedzające je TIR-y powodują raptowny wzrost ciśnienia
i nie chodzi o ciśnienie w oponach. Mam podobnie, ale zaczynam się pomału przyzwyczajać
. Wiadomo, drogi lokalne nie są tak niebezpieczne, ale można nas nich natknąć się i to dość często, na nawalonych jak szpadel lokalnych kierowców. Nie wiadomo co gorsze
. Niestety nasze drogi nie są przystosowane do turystyki rowerowej (często brak im poboczy), a ścieżki rowerowe poza dużymi miastami są jak Warszawskie Merto. Termin jak już wspomniałem nie jest „sztywny” , ale wyjazd planowany na trzy dni, taki przedłużony weekend. Nie jest przewidziane wydłużenie go. Jeżeli będzie coś ciekawego do zobaczenie po drodze lub fajna droga, to jak najbardziej odbijamy z wyznaczonej trasy, pełen spontan
. Pozdrawiam. Darek.
«
Ostatnia zmiana: 20 Lut 2017, 19:28 daro73
»
RDK
Gość
Odp: Malbork i nie tylko...
«
20 Lut 2017, 10:12 »
Z Radzynia do Grudziadza, przy trasie znajdują się ruiny zamku, bezpłatne, i moim zdaniem warte odwiedzenia (nie że jakieś fundamenty, ale są ściany i podziemia, choć te raczej niewielkie). Z Grudziądza proponuję albo odbić na Rogoźno. Tam z zamku niewiele - brama wjazdowa (przy odrobinie akrobacji, narzędzi lub pomocy można wejść do środka, podłoga stabilna, ale ostatnie piętro (z 4rech wszystkich?) zbyt ryzykowne), głęboka fosa, resztki mostu przez fosę, mury. Ogółem ładnie to wygląda ale nie zajmuje wiele powierzchni.
Gdyby ze Sztumu do Malborka było jeszcze trochę czasu i nie trzeba by się było spieszyć, byłby zapas sił itp., można zjechać do Białej Góry, gdzie jest rozwidlenie Wisły i Nogatu (ot taka ciekawostka krajoznawcza
).
EASYRIDER77
Wiadomości: 4847
Miasto: INOWROCŁAW
Na forum od: 27.07.2010
Odp: Malbork i nie tylko...
«
20 Lut 2017, 11:56 »
te ruiny to Pokrzywno. Choć ja osobiście tej drogi tzw. głównej na Grudziądz z Radzynia-Chełmińskiego nie lubię. Tam samochody tną dość szybko a pobocza nie ma.
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
20 Lut 2017, 19:27 »
Masz na myśli ruiny Zamku Krzyżackiego w Pokrzywnie ? Orientujesz się jak wygląda odcinek pomiędzy Rogożnem, a trasą nr.55? Z tego co piszesz wnioskuję, że już tam byłeś. Jak starczy czasu i sił do zajedziemy też do Białej Góry. Osobiście jako miłośnik złotego nektaru zwanego potocznie piwem, bardzo chętnie odwiedziłbym znajdujący się pomiędzy Sztumem, a Malborkiem bardzo ceniony mini browar w Gościszewie. Przy okazji zakupimy odpowiednie płyny na wieczór, o ile ktoś poza mną będzie w tego typu płynach „regeneracyjnych” gustował.
«
Ostatnia zmiana: 20 Lut 2017, 19:40 daro73
»
RDK
Gość
Odp: Malbork i nie tylko...
«
20 Lut 2017, 20:14 »
Tak. Pamiętam, że drogi boczne były lepsze niż w okolicach Prabut, ale tak szczegółowo nie pamiętam zbyt dobrze, bo to autem było pokonywane
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
20 Lut 2017, 22:33 »
Też średnio pamiętam, bo trasę pokonałem za pierwszym razem motocyklem, a za drugim samochodem jako pasażer popijając piwko
więc nie zwracałem w zasadzie uwagi na jakość nawierzchni, stąd moje pytanie.
EASYRIDER77
Wiadomości: 4847
Miasto: INOWROCŁAW
Na forum od: 27.07.2010
Odp: Malbork i nie tylko...
«
21 Lut 2017, 07:27 »
uważam że po takim zamku jakim jest Radzyń Chełmiński to Pokrzywno rozczaruje. Osobiście pominąłbym podczas gdy do Radzynia mógłbym jeździć co roku.
Przykładowo jedziesz drogą 534 z Golubia do Radzynia Chełmińskiego.
Proponuję Ci tak: Golub Dobrzyń, Sokoligóra, Dylewo, Piątkowo, Zieleń (tutaj Hurtownia Rowerów kumpla w razie służy pomocą), potem Wronie, Stanisławki, Gziki, Radzyń Wieś, Radzyń Chełmiński.
z tej drogi widać fajnie wcześniej zamek w Radzyniu. Pejzaż też bardzo fajny.
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
21 Lut 2017, 17:52 »
Termin wyjazdu nie jest jeszcze ustalony, z założenia miała być to wczesna wiosna, ale niekoniecznie Majówka. W tym roku to aż 5 dni, a wyjazd planowany jest na 3, więc może lepiej jak będzie we wcześniejszym lub późniejszym terminie. Ważne jest przede wszystkim żeby pogoda dopisała i termin wyjazdu wszystkim odpowiadał, dlatego termin jest „luźny”. Jeżeli chodzi o drogi „bardzo boczne” to często są to drogi zaniedbane, dziurawe – ale nie zawsze tak jest – które w rezultacie bardzo wydłużają czas przejazdu, jeżeli ma się go z góry określony. Oczywiście jeśli ktoś już pokonał daną trasę i może ją polecić jako bezproblemową, to jak najbardziej. A jak wygląda aktualna sytuacja na proponowanej przez ciebie trasie Golub-Dobrzyń – Radzyń Chełmiński?
jorisvoorn
Wiadomości: 72
Miasto: Rypin
Na forum od: 03.05.2016
Odp: Malbork i nie tylko...
«
21 Lut 2017, 20:14 »
Trasę którą proponuje EASYRIDER77 jest chyba najlepszą opcją na dojechanie z Golubia-Dobrzynia do Radzynia Chełmińskiego. Droga wojewódzka 534 ma bardzo dobrą nawierzchnię ale nie ma pobocza i jest na niej spory ruch. Jechałem kawałek tą drogą wojewódzką z sakwami w okolicach Wąbrzeźna to ciężko się jedzie, chyba że to ma być szybko przebyta trasa asfaltami.
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
22 Lut 2017, 14:52 »
Jechałem już tą drogą – nie rowerem – i nie odniosłem wrażenia żeby była jakość szczególnie uczęszczana. Może oceniam to przez pryzmat dużego miasta w jakim od urodzenia mieszkam i taki ruch samochodów i motocykli nie robi na mnie większego wrażenia, no może poza dużymi i długimi samochodami ciężarowymi, szczególnie kiedy mijają mnie na wyciągnięcie ręki, albo i nie. Ale zaczynam się już do tego przyzwyczajać. Trasa została tak poprowadzona, żeby po drodze „zaliczyć” kilka zamków z deserem w postaci zamku w Malborku, który osobiście uważam z jeden z najciekawszych w naszym kraju. Chociaż zwiedzałem go już dwukrotnie, to chętnie wybiorę się tam po raz trzeci. Ze względu na ograniczenie czasowe do pokonania wyznaczonej trasy (dwa dni) i bliżej nie określone tempo z jakim będzie ona pokonywana – każdy ma swoje tempo w jakim jedzie – chodzi o sprawne pokonanie wyznaczonej trasy i dojechanie do punktu docelowego o sensownej porze. Takie jest założenie, ale jak to wyjdzie w rzeczywistości, to okaże się na trasie. Mam nadzieje, że plan wycieczki zostanie zrealizowany w całości i wszyscy uczestnicy będą zadowoleni z wzięcia w niej udziału. Plan nie jest sztywny i liczę na spontaniczne propozycje podczas pokonywania trasy, jeżeli oczywiście zostaną one zaakceptowany przez pozostałych uczestników.
poziom
Wiadomości: 848
Miasto: ELW
Na forum od: 11.12.2016
Odp: Malbork i nie tylko...
«
23 Lut 2017, 23:03 »
Można częściowo wzorować się na:
http://www.zielona7.pl/zielona7/etapy.html
Trasa ponoć fajna i specjalnie wytyczona mniej uczęszczanymi drogami.
"Never argue with idiots"
daro73
Wiadomości: 35
Miasto: Warszawa Bielany
Na forum od: 09.02.2017
Odp: Malbork i nie tylko...
«
25 Lut 2017, 16:37 »
Trasa, którą zaproponowałeś może i jest „fajniejsza”
i przebiega mniej uczęszczanymi drogami, ale znacznie odbiega od wyznaczonej przeze mnie
. Nie uwzględnia miejsc, które zamierzamy po drodze odwiedzić. Mimo wszystko wielkie dzięki za propozycję. Pozdrawiam.
Drukuj
Strony: [
1
]
2
Następna >>
Wszystkie
Do góry
Tagi:
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Planowanie wyjazdów
»
Szukam partnera/partnerki
»
Malbork i nie tylko...
Organizujemy
Partnerzy
Patronat
Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:
CDN ....
Mobilna wersja forum