Tak, to twarda deska. Moim zdaniem idealne siodło do szosy lub gravela. Bardzo dobre, ale przesadnie drogie.Jeśli oczekujesz kanapy, to B17 jest lepszym wyborem. B17 jest dosyć miękkie i lekko zapadające się. Wadą jest to, że nie można się zbytnio przesuwać po siodle między przodem a tyłem. Świetnie sprawdza się przy wyprostowanej pozycji. Mam takie w MTB z barankiem.
Kusi mnie, żeby spróbować Brooksa. Zwykły B17. Ale piszą, że to na trekking, kąt sylwetki 60 stopni. A ja jeżdżę na mtb i się waham, czy nie będzie za szerokie. Na pewno jest ono trochę szersze od siodełka, które teraz z niepowodzeniem używam. Ale znowu nie tak dużo.Pomoże ktoś podjąć decyzję? W jedną, albo w drugą stronę? Może próbował ktoś takiej konfiguracji?
200 km na skórzane siodełko to tyle co nic. Nie zdążyło się dopasować.
W końcu po to jeździmy w pampersach żeby była amortyzacja.
Po 200 km na raz na nowym siodle tyłek ma prawo boleć. Poczekaj tydzień i spróbuj znowu.
Cytat: PiKa w 6 Sie 2020, 16:38W końcu po to jeździmy w pampersach żeby była amortyzacja.Wydaje mi się, że większą funkcjonalnością jest odprowadzanie potu, ale ja we wkładkach nie jeżdżę.