Możesz zapodać link do konkretnego? Bo widzę, że płaskiego Antaresa, który mi pękł, już nie ma. Teraz jeżdżę na starym włochu skórzanym-nie ma tragedii, ale Antares był ideałem.
Ja miałem starszego Antaresa.... jeszcze bardziej płaskiego. Jednak na dziurach środek ładnie pracował.
Hmm. Oba kupiłem na OLX bo ludzie się ich pozbywają za grosze. A dla mnie są wygodne. W sumie to nie zgłębiałem co to za model konkretnie.
Ja oceniam że póki co - zostały dla mnie różne odmiany Selle Italia Flite, być może San Marco Regali jeszcze profilem w teorii pasują Fizik Aliante R3 lub 00 . Reszta tych lekkich obecnych siodełek to płaskie i skąpo wyłożone deski , więc nie ma co nawet testować
Ale w pełni rozumiem przywiązanie do jakiejś konstrukcji, sam na Rolls jeździłem aż sie poszarpał i kupiłem następne kiedyś (swoją drogą profilowane, jak piszesz).
Jeśli masz obiekcje możesz zastosować pastę do siodeł, takich końskich , działa równie dobrze jak ta oryginalna.Ja w sezonie smaruje 1 raz w miesiącu od wewnątrz i na zewnątrz i zostawiam do wyschnięcia w cieple, a potem poleruje jak buty.Nigdy nie miałem wygodniejszego siodłaNa trekingu mam B17, na szosie C17.
Siodełko moje, zdjęcia nie: Selle Italia Epoca: