Bikestacja - problemy

[Hipek]

Z kolei ja z Bikestacją problemów nigdy nie miałem. Wysyłkę mieli zawsze błyskawiczną (płacę w poniedziałek rano, w poniedziałek po południu wrzucone do paczkomatu). Nawet dzisiaj jadę odebrać coś od nich (zapłaciłem w niedzielę wieczorem, w paczkomacie czeka od wczoraj). Lista moich tam zakupów jest naprawdę pokaźna.

Owszem, zdarzyło mi się, że nie mieli czegoś, co już zamówiłem i wyklikałem, zawsze w ciągu kilku dni dostawałem maila lub telefon z informacją czego nie ma i co mogą w zamian zaproponować. Ze zwrotem kasy (a ja część z tego, co kupuję, porównuję i oddaję - zdarza się, że zamawiam za 1700 a zwrot robię za 1500) też nigdy nie było problemu.

Może po prostu mają teraz ciężko - z jednej strony zamówienia (środek sezonu), z drugiej - okres urlopowy i być może brak rąk do pracy.

Wydaje mi się, że takie akcje zdarzają się losowo, raz na iluś klientów - przedłużenie zamówień, czy oczekiwanie na przelew zdarzało mi się w kilku innych sklepach.

[globalbus]

2 razy robiłem u nich zamówienie, z każdym był problem z faktycznym stanem magazynowym (faktyczny jest taki, że prawie nic nie mają na stanie). Taki typowo niskobudżetowy sposób prowadzenia interesu, nie ten jeden sklep ma z tym problem, w zasadzie to ciężko byłoby mi w pamięci zlokalizować polski sklep z częściami, który faktycznie oferuje coś, co jest w stanie wysłać na następny dzień (im większy, tym gorzej).

Za pierwszym razem była jakaś pierdoła, nie mieli łańcuchów model X, ale w zamian za to wziąłem model Y (tańszy). Zwrot nadpłaty był nieco problematyczny, najpierw długie czekanie, potem zła kwota (zajęło im to tydzień).
Za drugim był problem z siodełkiem. Chciałem zamienić, po czym kolejno okazywało się, że nie są w stanie zaoferować kompletnie nic. Po prostu im się nie chciało, bo potem zamówiłem gdzie indziej, tam, gdzie chciało im się to siodełko sprowadzić.
Kasa zwrócona bez problemu, choć wnerwiłem się na długą, nikomu niepotrzebną, wymianę maili w stylu:
- jest x?
- nie ma x.
- jest y?
- nie ma y.
- a cokolwiek jest?
- nie ma i nie będzie.
No kur*a.

[Hipek]

Ale jak widzisz z zalinkowanego wątku - to nie są sporadyczne przypadki, takich osób jest wiele.

Wiem. Dlatego też nie neguję tego, co piszesz, tylko dorzucam swoją opinię.  Nie bronię ich, bo nie mam po co.

Złe mam zdanie np. o Cykloturze, gdzie na produkt "dostępny 1-2 dni" czeka się po dwa tygodnie. Na bikestacji się (jeszcze) nie naciąłem.

Dokładnie tak jest, ten stan magazynowy jest nieporównywalny do tego na stronie (ten jest bardzo szeroki). A system opisu dostępności można traktować w kategoriach fantazy.

No to akurat jest bardzo popularne w różnych sklepach - na stronie mamy to, co możemy sprowadzić, nie to, co mamy na stanie. Wszystko oznaczone jako "w magazynie".

[worek_foliowy]

Jeśli dobrze pamiętam zamawiałem ram bagażnik i zdaje się, że też trochę czekałem

[menel]

Też miałem z Bikestacją zabawę tylko w zimę więc nie wina nadmiaru pracy. Zapomnieli skrócić przewody w tarczówkach to odesłałem. Składałem następne zamówienie więc mieli do niego dołożyć hamulce. Zapomnieli. Przysłali osobno ale to oni płacą więc dla mnie rybka. Potem wystarczyło jeszcze tylko dosłać śrubki co ich zapomnieli włożyć do pudełka i już po miesiącu mogłem się cieszyć nowymi hamulcami.

Inna rzecz  że zanabyłem sporo gratów w bardzo promocyjnych cenach.

[altharr]

I ja miałem problemy. Mój ostatni zakup to piasta DT Swiss 350 w dobrej cenie plus smar DT Swissa. po odbiorze policzylem oczka, miało być 32 a było 28, wieczko od smaru połamane bo źle zapakowali... Napisałem do nich maila, przeprosili, napisali ze 32 nie mają i zaproponowali, że za dopłatą 100pln dostanę piastę 240. Coś mnie tknęło i poprosiłem żeby sprawdzili czy im się znów cyferki nie pomyliły no i oczywiście okazało się, że to też nie 240 tylko 340. Witki mi opadły. Odesłałem  piastę. Smar zostawilem. Kasę mi oddali dość szybko. Oddali za dużo... Musiałem przelewać im nadpłatę. Była to moja trzecia i definitywnie ostatnia przygoda z tym sklepem. Zakupy robilem 6 lub 7 razy, w 3 przypadkach z przygodami. W moim odczuciu nie było tam złej woli tylko ogromny brak profesjonalizmu.

[dodoelk]

potrzebowałem łańcuch i smar, towar dostępny od ręki, w sumie chyba 4 czy 5 PLN taniej niż u konkurecji - kupuję, płacę...


po 3 dniach zaczynam dzwonić (mają oddzwonić - oczywiście zero odzewu), piszę (zero odzewu), straszę policją (zero odzewu)


po jakichś 2 tygodniach przychodzi wiadomość że towar wysłany:

W dniu 2015-06-10 o 20:00, Bartosz Suwald pisze:

Witam serdecznie,
 
Dzisiaj Pana zamówienie zostało nadane 
 

to jednak czytacie maile? tylko odpowiedzieć nie łaska

łaska + vat

jak widać ktoś ma ubaw po pachy, takich jak ja zdesperowanych utopioną kasą, lub unieruchomionym rowerem mają dziennie dziesiątki jak nie setki, wszystko dlatego że ceny mają kilka złotych niższe. ja więcej tam zakupów nie zrobię

[Hipek]

Hmm... wychodzi na to, że jak na razie jestem jedynym zadowolonym klientem...

[Pedro]

Hmm... wychodzi na to, że jak na razie jestem jedynym zadowolonym klientem...

Ja jestem umiarkowanie zadowolony: kupowałem 2 rzeczy: jedną wysłali od razu a na drugą czekałem około 2 tygodni, choć wybrałem wysyłkę priorytetem - widać ciężko było im się rozstać z tym siodełkiem
http://allegro.pl/siodelko-selle-italia-xlr-gf-biale-180g-od-1-zl-i5469415453.html

[m.arek]

Jeżeli jedynym kryterium wyboru przy zakupie jest cena, to nie ma się co dziwić, że sprzedawca musi ciąć koszty: tania, niewykwalifikowana siła robocza, dziurawy program do obsługi magazynu, sprzedaż towaru, który potencjalnie jest na półce u innego dostawcy itp. Przecież takie problemy są w co drugim sklepie, a jeśli szuka się jakichś specyficznych fantów, to pewnie wszystkie dają ciała z terminami.

[Hipek]

Tylko niestety zakupy za pobraniem są dużo mniej wygodne, trzeba się umawiać z kurierem,

Zależy od tego, jak i gdzie się pracuje. Jeśli jest za pobraniem, to kurierowi zależy na znalezieniu odbiorcy, nie ma akcji z zostawianiem paczek u sąsiadów, w kancelarii, na recepcji czy wręcz u losowych osób.

[m.arek]

Nie w co drugim, nie przesadzajmy. Takie problemy są przede wszystkim w największych sklepach, mowa tu o sklepach polskich - bo niemieckie czy angielskie, z o wiele większą ilością asortymentu działają bez zarzutu.

Pisałem o polskich sklepach, naciąganie terminów o 1-2 dni jest niemalże regułą.

[Hipek]

Wilku, zwrócili Ci tę kasę, czy nadal czekasz?

[BIKER303]

Zamawiałem od bikestacji kask. przez ponad tydzień przesyłka nie przychodziła, na maile nie odpowiadali. Więc zadzwoniłem i okazało się, że nie mają tego kasku ale będzie w dostawie za 2tygodne. Nie spieszyło mi się i zgodziłem się na czekanie. Niestety po 3 tygodniach kasku nadal nie było bo coś tam, coś tam nie tak w magazynie....
Jak tak to poprosiłem o zwrot kasy. No i tutaj sobie znowu musiałem poczekać bo pojechałem do Szwecji i na Bornholm (gdzie nowy kask chciałem używać), a kasy nadal nie było Znowu za telefon i wreszcie się udało odzyskać pieniądze (magia Urzędu Skarbowego)

Więcej zakupów tam nie zrobię i omijam sklep szerokim łukiem.

[Karol]

Ja w zeszłym tygodniu zamawiałem u nich pedały, wczoraj przyszły i jest wszystko OK.