Nashbar Touring Frame

[skolioza]

Dyskusja stara jak historia MTB  

Dudi wspomniał faktycznie o bardzo istotnej kwestii - rama to nie sam materiał, to także pewne ograniczenia bądź możliwości wynikające z jego zastosowania
Każdy ma prawo do własnego zdania i nie ma tu jedynie słusznego poglądu Pisałem onegdaj:

Ja jeździłem i na alu i na stali i swoje zdanie mam Zdanie innych jednak także rozumiem i szanuję

A jako ciekawostkę napiszę Wam, że niektórzy producenci dostrzegając różnice w ch-kach i możliwościach obu materiałów robili ramy w których przedni trójkąt był aluminiowy, natomiast tylny widelec z podwójnie cieniowanej stali cr-mo

[Waxmund]

wg 2. strony Twojego pdf'a rozprzestrzenianie się jest niemalże takie samo, ale przy jeździe na rowerze uwzględniłbym też shear i elastic modulus... a tu już jest spora różnica przy alu/steel.

przykład: jak wpadasz w dziurę, to nie jest to modelowe rozprzestrzenianie się fali. Wpływ na to ma jeszcze wydłużenie (skrócenie) jakie następuje przy uderzeniu i które w pewien sposób tłumi fale wyjściową, która później rozchodzi się w materiale...


ja jeździłem może nie po 20k km na szosówce z ramą stalową i aluminiową - niemalże ta sama geometria i czuję znaczną różnicę w tłumieniu....

[Waxmund]

hmm, a czy aby na pewno rozmawiamy tu o dynamice ? Zawsze miałem problem z rozdzieleniem statyki i dynamiki....

pomijając różnicę siły przenoszonej przez rower przy wpadnięciu w dziurę przy jeździe a przy stojącym rowerze (a nie to nas tak naprawdę interesuje) możemy to przyjąć jako statyczny przypadek, hm ? Amortyzator (rama) jedynie przenosi falę i pod wpływem obciążenia się skraca... gdzie tu dynamika ?

Mam świadomość, że jestem prawdopodobnie w błędzie

[MaciekPaciek91]

Waxmund, no oczywiście, że dynamika nas interesuje. Obciążenia dynamiczne są duuuużo bardziej niebezpieczne. Nie możemy pominąć przypadku wpadnięcia w dziurę, bo to jest dość częsta i dla konstrukcji roweru bardzo niebezpieczna przygoda rowerzysty :shock: Sama jazda po drodze też nie do końca jest schematem obciążeń statycznych, szczególnie przy polskich drogach
No i dochądzą takie rzeczy jak hamowanie etc.
Prócz wytrzymałości na rozciąganie, ściskanie i przy zginaniu (które dla stali są bardzo zbliżone), poza modułem sprężystości nas (jako rowerzystów) powinna jeszcze (a może przede wszystkim) interesować taka cecha jak udarność...
PS. właśnie amortyzator w rowerze jest min. od tego, żeby "zmienić" obciążenie dynamiczne (otrzymane np. przy wpadnięciu kołem w dziurę) na statyczne przez to, że absorbuje siły dynamiczne i oddaje ją w stronę główki ramy postaci statycznych

[cinek]

O jakich dziurach wy tu mówicie, przecież te różnice to mogą być w drganiach powodowanych jazdą po jakimś chropowatym asfalcie czy szutrze...

[MaciekPaciek91]

cinek88, takie chropowatości asfaltu to już nawet slick wybierze. Co do szutru- szuter szutrowi nie jest równy. Jeśli chodzi o nierówności typu tarka/ ostre koleiny. To już występują raczej obciążenia dynamiczne

[tomzoo]

Jak dla mnie obciążenie statyczne to jest jak siadam na rowerze na postoju - wtedy działam jednostajnie na rower obciążając go.
Natomiast obciążenie dynamiczne, gdy rower w trakcie jazdy napotyka na nierówności. Wtedy również ja działam na rower dynamicznie gdyż w trakcie pokonywania nierówności mój nacisk nie jest stały.
Więc wszelkie dywagacje dotyczące odczuć w trakcie jazdy są oparte na działaniach dynamicznych, nie statycznych.
Zgadza się?

[MaciekPaciek91]

No generalnie tak. Dodałbym tylko, że czasem obciążenie zmienne (gdy zmienia się wartość, punkt przyłożenia, kierunek, lub nawet zwrot obciążenia) mieści się w ramach obciążenia statycznego, ale tylko wtedy, gdy zmiany nie następują gwałtownie. Ale generalnie w dziedzinie obciążeń "rowerowych" to masz w 100% rację, bo chyba nie zdarzają się powolne zmienne