Diverge A1 Cen vs Kona Rove Al

[Włod]

Sam się również zastanawiam nad Marinem bo wiem, że można go dostać w Warszawie i jest mój rozmiar. Ciekawe jak z wagą. W przyszłym tygodniu zamieram to sprawdzić.
Zdecydowanie Marin to większą uniwersalność niż Diverge.

[Felix]

Marin zamówiony, dziękuje wszystkim za cenne wskazówki i nie omieszkam podzielić się wrażeniami jak paczka/rower do mnie trafi.

[EASYRIDER77]

fajnie, chętnie bym się na nim też przejechał. Czekamy na zdjęcia i wrażenia.

[RS]

... wersja Elite to wyjątkowa oblecha...

No co Ty, naprawdę tak myślisz?
Kuna, a mnie się wydaje, że to świetne posunięcie Marina na 30-to lecie firmy. Malowanie bezpośrednio nawiązuje do Bear Valley'a w wersji Rasta z (chyba, bo nie jestem pewien) 1991r. - nad wyraz charakterystycznego roweru.

ed.
Tak jak BV Rasta'91 miał być symbolem wolności (o wszechstronność roweru chodzi), tak teraz Four Corners ma być tym samym na miarę naszych czasów.
Mnie się podoba
Tylko cena...

[Viracocha]

... wersja Elite to wyjątkowa oblecha...

No co Ty, naprawdę tak myślisz?
Kuna, a mnie się wydaje, że to świetne posunięcie Marina na 30-to lecie firmy. Malowanie bezpośrednio nawiązuje do Bear Valley'a w wersji Rasta z (chyba, bo nie jestem pewien) 1991r. - nad wyraz charakterystycznego roweru.

ed.
Tak jak BV Rasta'91 miał być symbolem wolności (o wszechstronność roweru chodzi), tak teraz Four Corners ma być tym samym na miarę naszych czasów.
Mnie się podoba
Tylko cena...

Czacha na rowerze zaprezentowanym przez jednego z forumowiczów nawiązuje pewnie do Szekspira, a też mi się nie podoba .

[worek_foliowy]

No co Ty, naprawdę tak myślisz?
Kuna, a mnie się wydaje, że to świetne posunięcie Marina na 30-to lecie firmy. Malowanie bezpośrednio nawiązuje do Bear Valley'a w wersji Rasta z (chyba, bo nie jestem pewien) 1991r. - nad wyraz charakterystycznego roweru.

Ty wiesz i ja wiem (od minuty), skąd się wziął kolor, ale reszta tego nie wie. Nie po to kupujesz rower za kilka tysięcy żeby się Tobie, tylko żeby móc się skutecznie lansować na mieście / wsi.

[RS]

Czacha na rowerze zaprezentowanym przez jednego z forumowiczów nawiązuje pewnie do Szekspira, a też mi się nie podoba .

To bardzo dobrze, że Ci się nie podoba. Gdyby wszystkim podobało się to samo, to byłoby nudno.
Nie kojarzę tej czachy, więc nie podejmuję się interpretacji
Mistrzostwo interpretacyjne:

[Viracocha]

Czacha na rowerze zaprezentowanym przez jednego z forumowiczów nawiązuje pewnie do Szekspira, a też mi się nie podoba .

To bardzo dobrze, że Ci się nie podoba. Gdyby wszystkim podobało się to samo, to byłoby nudno.
Nie kojarzę tej czachy, więc nie podejmuję się interpretacji

Otóż to! Ja również się cieszę, że Ci się podoba  , a nawet z tego, że Marin wypuścił rower w tak spektakularnym malowaniu. Każdy sobie wybierze taki, jaki mu pasuje. Z kolei ta druga wersja kolorystyczna przypadła mi bardzo do gustu, choć pewnie też wielu nie zachwyci.

Czachę zaprezentował kolega Księgowy. Pamiętam, bo poczułem potrzebę wypowiedzenia się na temat jej walorów estetycznych  , podobnie było zresztą tutaj...

[worek_foliowy]

Czasem trzeba dorosnąć do dzieła. U mnie Cutthroat początkowo powodował negatywne odczucia, ale z czasem się spodobał.


A ten Marin w wersji Elite nawet wygląda fajnie, ale wolałbym coś bardziej stonowanego i uniwersalnego, ten jest idealny

[Viracocha]

W sumie to producenci prześcigają się w różnych, często spektakularnych malowaniach ram, tylko co nam z tego. Decydując się na jakiś model roweru, jeśli znajdziemy dwie wersje kolorystyczne do wyboru, możemy czuć się szczęściarzami. Bierzemy więc co jest i - jak to napisał Worek - "dorastamy do dzieła". Wybór prawie jak za komuny... .

[Adrian S.]

Marin zamówiony, dziękuje wszystkim za cenne wskazówki i nie omieszkam podzielić się wrażeniami jak paczka/rower do mnie trafi.

Czuję się przegranym w tym wątku. A to dlatego, że też miałem zamiar wspomnieć o Marinie (mnie osobiście jara Marin Pine Mountain ze sztywnym widłem), ale te barankowe też są nie od czapy. Niestety tego nie zrobiłem i ogólny szacun mnie ominął (( Daj znać jak się jeździ, bo kiedyś będę chciał aktualną szosę Jamisa "wymienić" na szuterbajka:)

[Księgowy]

Worek jak smiesz nie kojarzyć Mojej czaszki! To 'ciemniejsza strona greja'

[worek_foliowy]

Worek jak smiesz nie kojarzyć Mojej czaszki! To 'ciemniejsza strona greja'

Ale ja nic nie pisałem o czaszce! (Ale fakt, że już nie kojarzę, wracam do kontemplacji Twojego dzieła)