Autor Wątek: Alpejskie przełęcze - Wakacje 2017 - przełom Lipiec/Sierpień  (Przeczytany 2082 razy)

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015
Witam wszystkich sakwiarzy i sakwiarki:)
Jadę w Alpy i szukam innych chętnych.

•   Piotrek (Wrocław - 33 lata)  na rowerze jeżdżę od zawsze z sakwami od dwóch lat
•   Planowana trasa – alpejskie przełęcze zgodnie z mapką
•   Czas trwania – około 2 tygodnie
•   Termin – przełom Lipiec/Sierpień
•   Start / Meta - wstępnie okolice Bergamo. Miałem lecieć samolotem, ale jadę autem.
•   Planowany całkowity dystans: ~1200 km/ 18 000 m przewyższeń
•   Planowany dzienny dystans: ~100 km/dziennie (raczej jade na maksa ile się da, jak nodrobimy dystansu to można przedłużyć trasę, zwiedzić inne tereny)
•   Gdzie śpimy?
Noclegi na dziko pod namiotami lub na gospodarza. Co 3/4 dni można zajechać na kemping, żeby podładować baterie i trochę się ogarnąć.
•   Co i gdzie jemy?
Gotowanie we własnym zakresie z tego co zabierzemy z Polski i kupimy na trasie. Okazyjnie można coś tam przekąsić na trasie.
•   Koszt wyprawy - myślę, że około 1500 pln.
•   Priorytety - pochłanianie przestrzeni i widoków. Zaliczenie wszystkich przełęczy z listy
•   Filozofia podróży.
Będziemy wstawać wcześnie rano, żeby nie tracić dnia i kręcić do zachodu słońca. Dłuższe przerwy np. na obiad można zaplanować na trasie przy jakimś ładnym widoczku. Generalnie wyznaje zasadę, że lepiej powoli jechać niż stać w miejscu co za tym idzie nie zatrzymujemy się co pół godziny żeby zrobić zdjęcie, wyciągnąć coś z sakwy, wytrzeć nosek :) Jedziemy, w razie braku sił powoli, ale cały czas jedziemy.
•   Podejście do deszczu - jak zapowiada się deszcz na 15 min to można czekać. Jak ma padać cały dzień to jedziemy.
•   Po czym będziemy jeździć - w planie 95% jest po asfalcie.
•   Kogo szukam? – wesołych ludzi ciekawych świata. Raczej nie więcej niż 3-4 osoby, tak żeby można było się zmieścić w 2 namiotach i żeby każdy przystanek nie zajmował 2h. Wiek najlepiej zbliżony do mojego :) Płeć nie dla mnie znaczenia o ile każdy będzie świadomy czego się podejmuje.

Przełęcze które zaliczymy:
Strada della forra
Gavia Pass
Passo dello Stelvio
Umbrial Pass
Bernina Pass
Albula Pass
Julier Pass
Maloja Pass
Splungen Pass
St. Gothard Pass
Furka Pass
Grimsel Pass
Nufenen Pass
Lavarezzo
Arosio Pass

EDIT [22.03.2017]
trasa bikemap.net -> https://www.bikemap.net/pl/route/3846721-alpy/
Wyszło ~1200 km i ~18 200 m przewyższeń  :icon_twisted:

« Ostatnia zmiana: 16 Cze 2017, 10:29 PiotrekGie »

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Fajnie to brzmi, myślę o czymś podobnym na wakacje, ale ten termin na 80% mi nie spasuje ;)
Choć ja bym częściej niż raz na pół godziny stanął na fotkę, a na to konto może szybciej czasem jechał :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta hajduczek

  • Wiadomości: 48
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 04.06.2014
Zapowiada się świetny wyjazd! Z wymienionych przez Ciebie przełęczy wjechałam na: Albula Pass, St. Gothard Pass, Grimsel Pass, Nufenen Pass - rewelacja - polecam  :) Koniecznie po powrocie zamieść fotorelację w dziale "Podróże i Wyprawy"

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015
Cytat: Waxmund
Choć ja bym częściej niż raz na pół godziny stanął na fotkę, a na to konto może szybciej czasem jechał :P


W tym zapisie o zdjęciach jest oczywiście mała przesada ;) Wiele zależy od ekipy. Jak będzie dobre tempo to można stawać częściej. Jak wiadomo w Alpach można robić piekne zdjęcia co zakręt, więc trzeba to jakoś kontrolować żeby w ogóle posuwać się do przodu :)

Cytat: hajduczek
Koniecznie po powrocie zamieść fotorelację w dziale "Podróże i Wyprawy"

Postaram się nawet to jakoś opisać  ;)

Offline Jacław

  • Wiadomości: 61
  • Miasto: Łęczna
  • Na forum od: 13.04.2011
Cześć,

Ja bym się chętnie podczepił, kilka dni przed Twoim przylotem do Bergamo będę w Wiedniu, to myślę, że dokręcę w okolice Stelvio albo Trydentu i dalej wspólnie.

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015

Offline Mężczyzna mb40

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 24.07.2015
W dwa tygodnie 1200 km i 18 000 przewyższeń.  110 km dziennie z sakwami . Szacunek.

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015
110 km to założenie po Norwegii, którą zrobiłem w zeszłym roku. Tam miałem też 1200 km, 12 000 przewyższeń i średnia dzienna wyszła nawet trochę wyższa a było sporo deszczu. Tu jednak liczę na lepszą pogodę ;)

Druga sprawa to nigdzie mi się nie śpieszy i nic na siłę. Jak coś będzie nie tak to skrócimy trasę  8) Urlopu mam 3 tygodnie, więc kto wie, czy nie przedłużę tej trasy? Nastawiam się na 2 tygodnie, bo większość osób ma taki urlop a nie chce jechać sam, bo będę znowu musiał gadać sam do siebie na głos jadąc na rowerze :D

Offline Mężczyzna Mariano

  • Wiadomości: 2
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 15.02.2017
  bo będę znowu musiał gadać sam do siebie na głos jadąc na rowerze :D

Nagraj te rozmowy :-)

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015
Zbliża się termin wyprawy, więc odświeżam temat, bo jedna osoba się chyba wykruszyła  ;)

Na chwilę obecną skład to 2 osoby. Zakładany skład to max 4 osoby, więc jak są jeszcze jacyś chątni na ta wyprawę to zapraszam, będzie weselej. Jadę autem z Wrocławia, więc nie trzeba będzie się meczyć z pakowaniem roweru do samolotu  :D

Offline Mężczyzna banan307

  • Wiadomości: 42
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2017
Trasa kozak, ale nie dla takiego leszcza, jak ja :)

Offline Mężczyzna davit

  • Wiadomości: 6
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 25.06.2017
Hej, fajny i bardzo ambitny plan. Na pewno będzie to bardzo męczący wypad. Ciekawi mnie jakie rowery zabieracie i ekwipunek, każdy gram na tych podjazdach będzie niezwykle ciężki :P

Ja w tamtym roku przeprawiałem się przez Passo Dello Stelvio. Piękne widoki i morderczy podjazd. Pokonanie ponad 23km pod górę zajęło mi 2:55h, średnie tempo na poziomie 7:24 min/k. Dla porównania ekipa z PL, która spotkałem obładowana sakwami, tył/przód, cieżkie rowery górskie wjeżdżała 6h :)

Przełożenia miałem z przodu 48x36x26 z tyłu 11-34. Na takich można podjechać już prawie wszystko. Rower typu cross wyrzucony przedni amortyzator, który jest tylko zbędnym balastem. Zamieniłem na sztywny co polecam każdemy :)

Sam kiedyś się chętnie wybiorę jeszcze raz w tamte strony, ale na minimalistycznym ekwipunku i na bardziej szosowych rowerach.

Mam nadzieje, że będzie jakaś relacja z tego wyczynu :)

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
Cześć,
Jaki jest konkretny termin wyprawy?

Offline Mężczyzna PiotrekGie

  • Wiadomości: 66
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 18.08.2015
Hej, fajny i bardzo ambitny plan. Na pewno będzie to bardzo męczący wypad. Ciekawi mnie jakie rowery zabieracie i ekwipunek, każdy gram na tych podjazdach będzie niezwykle ciężki :P

Ja mam starego górala, ale to nie wyścigi, więc powoli do przodu :) oby starczyło czasu i formy na wszystko  :D

Cześć,
Jaki jest konkretny termin wyprawy?

start z Wrocka prawdopodobnie 22.07


RDK

  • Gość
Wstępnie nam pasuje. Do Wiednia (i tak się tam wybieramy) jedziemy swoim autem. Stamtąd można ruszyć wspólnie. Pewnie za tydzień będziemy wiedzieć konkrety.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum