poszukuję fula do endro

[kioto]

Poszukuję fula do enduro  zastanawiałam się nad kilkoma markami ale znalazłam jak do tej pory

Tylko

Giant : http://www.bikeman.pl/Sklep-rowerowy/Rowery-Giant/Rowery-gorskie/%28offset%29/24

Kross http://www.t-bike.pl/p/pl/2048/kross+crime+2008.html

Mój budżet to ok 2 tyś . Jak na razie Kross Crime wygrywa.

Liczę na waszą pomoc i wskazanie mocnych i słabych punktów obu modeli. Oczywiście jak macie jakieś sugestie to mile widziane.

[van]

Wilk ma rację, za 2 tysiące nawet nie masz co kupować fulla do jazdy enduro po górach. Enduro niestety nie jest tanią zabawą, tu wszystko musi być dobrej jakości. Ceny rowerków zaczynają się od około 4 tysięcy, za 5,5 już kupisz fajnego Gianta albo np mało znaną firmę w Polsce - Norco. Sprężyny foxa, osprzęt sramowski, takie tutaj powinny być rzeczy

[kioto]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Tyle tylko, że dowiedziałam się, że w tym przedziale cenowym będę miała rower kiepski, albo bardzo kiepski;/ Więc jeśli będziecie tak uprzejmi poradźcie mi jeszcze jaki byłby najlepszy z najtańszych??  A może wrzucicie jakiś link z konkretnym modelem??? Będę wdzięczna;) Aha i będę wdzięczna za porównanie tych dwóch wybranych przeze mnie modeli;)

[Waxmund]

oba mają 8 rzędowe kasety, giant ma mechaniczne hamulce, blokadę przedniego amorka - może się przydać czasem na szosie, ogólnie szału nima w przypadku i jednego i drugiego...
jakbym musiał to wziąłbym krossa mimo wszystko (i z miejsca wymienił w nim kasetę)...

tu masz małe porównanie fulla/ht...

http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=1608&start=0


Michale, tylna amortyzacja na podjazdach też się czasem przydaję....

[Waxmund]

nie jeździłem na fullu więc się nie będę spierać, ale czytałem różne opinie że na trudniejszych podjazdach full się lepiej sprawuje od ht....

[kioto]

Dzięki chłopaki za pomoc. Ale nie warto czasem z góry zakładać, że skoro jestem kobietą i sprawiam wrażenie, że niespecjalnie się orientuję w światku rowerowym. każdy może błędy popełniać i dlatego zapytałam was o radę;) Poza tym nie warto też zakładać, że po trudnych trasach jeździć nie będę, ale dzięki wam jeszcze raz się zastanowię nad wyborem roweru;)

[van]

Dobry full na górskich podjazdach wręcz miażdży każdego sztywniaka. Miałem okazję pare razy podjeżdżać w kamienistym terenie, nachylenie rzędu 8-20 %, full wybierze każdą nierówność też tylnym kołem, dzięki temu full nie zwalnia i nie rzuca go jak to w przypadku sztywnej ramy. Na asfalcie co innego, full przy 40 km/h potrafi się zacząć bujać jak kołyska

Miałem okazję jeździć między innymi na takich fullach :

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=8&gr=73&id=489 - 3500 zł, a niestety  nie pracuje tak jakbym chciał. Może to trochę subiektywne porównanie, bo wcześniej jeździłem na wyższych modelach, no ale nie byłem zadowolony z tego, co robiła w terenie.

http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/model/reign.2/5750/38915/ oraz
http://www.norco.com/bikes/mountain/all-mountain/fluid-1/

Tutaj mowa o klasie, która rzeczywiście pasuje w góry. Porządne zawieszenie Foxa, pewne wybieranie praktycznie każdej nierówności, dobry osprzt no i ta świetna geometria ramy, która naprawdę dodaje pewności

[Waxmund]

wszystko się zgadza. ale nie chciałem tu prowadzić dyskusji o wyższości jednego nad drugim bo od początku znałem Twoje argumenty, a żadnych dodatkowych niestety nie jestem w stanie wymyślić z braku doświadczenia w temacie
zresztą, ta dyskusja była prowadzona w podlinkowanym przeze mnie wątku...


Kioto, masz jakieś skonkretyzowane plany na wycieczki ? Jakiś Lasek Wolski czy Turbacz...?  

[dudi]

Myślę, że wystarczy Ci zwykły sztywniak do 2000zł. Nabierzesz doświadczenia, nauczysz się pewnie jeździć w terenie na sprzęcie, na którym będzie się jeździć trochę ciężej, nabierzesz wiedzy jeśli chodzi o sprzęt i wtedy sobie, za lat kilka, skompletujesz takiego fulla, jaki będzie Ci pasował. Ja jeździłem w terenie dość sporo (beskidy, kilka razy nawet tatry, tylko że nie po naszej stronie) na sztywnej ramie i nie miałem co narzekać, wjeżdżało się dobrze, na zjazdach trzęsło, ale dało się przeżyć i tragicznie nie było. A tego, co się nauczyłem jeśli chodzi o technikę jazdy i opanowanie roweru na kamieniach i wertepcah (wspomniane już wcześniej uskakiwanie koła i szucanie) nikt mi nie zabierze

[jedenkg]

Poszukuję fulla do enduro  zastanawiałam się nad kilkoma markami ale znalazłam jak do tej pory

Tylko

Giant : http://www.bikeman.pl/Sklep-rowerowy/Rowery-Giant/Rowery-gorskie/%28offset%29/24

Kross http://www.t-bike.pl/p/pl/2048/kross+crime+2008.html

Mój budżet to ok 2 tyś . Jak na razie Kross Crime wygrywa.

Liczę na waszą pomoc i wskazanie mocnych i słabych punktów obu modeli. Oczywiście jak macie jakieś sugestie to mile widziane.

Hej,

Po pierwsze rowery, które proponujesz to nie enduro tylko raczej XC (cross country). Poszukaj w necie o typach rowerów, żeby dobrze dopasować rower do tego, co Cię interesuje i jaki styl jazdy chcesz uprawiać. Niestety, dobre rowery z pełnym zawieszeniem nie są tanie, więc jeśli koniecznie chcesz fulla, to może pomyśl o czymś lepszym ale używanym, bo 2000 to za mało, żeby mieć coś fajnego i nowego. Natomiast, niezależnie od cen, całkowicie popieram Twoje nastawienie, żeby mieć pełne zawieszenie (ale dobre). Od kiedy się przesiadłem na fulla typu XC, to nie wyobrażam sobie już powrotu na sztywną ramę i nie słuchaj, że fulle bujają się przy 40km/h ;-) No może jakieś kiepskie, ale przecież takich nie polecamy.
Czyli wychodzi na to, że albo dorzuć niestety sporo więcej kasy, jeśli koniecznie chcesz fulla, albo odpuść i w tej cenie kup coś bez tylnego zawieszenia. Gdybyś dozbierała drugie tyle to polecam rowerek, który mam i uważam za rewelacyjny, czyli Specialized Epic (używka na allegro jest obecnie za 4tyś: http://allegro.pl/item868580578_specialized_epic.html). I co ważne, cała amortyzacja jest powietrzna, więc poprzez pompowanie specjalną pompką dopasujesz go do swojej wagi, stylu jazdy etc. i pozostanie Ci cieszyć się z zjazdy po górkach

pozdr
k.