Autor Wątek: Podlasie stacjonarnie z krótkimi wycieczkami - gdzie?  (Przeczytany 549 razy)

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Cześć,
w tym roku jedziemy do rodziny na Wielkanoc na Podlasie. Po świętach chcemy zostać 4-5 nocy gdzieś na Podlasiu - stacjonarnie w jednym miejscu, ale z możliwością codziennych wypadów po 30-50 km dziennie.
Wycieczki z przyczepką, bo mamy malucha 4,5 miesiąca. Jeździ w foteliku w przyczepce lub leżaczku.

Myślałem o Białowieży. Tu sporo lasów, świeże powietrze i sporo szlaków leśnych. Można też wyskoczyć na Białoruś do Puszczy (jeździłem tak 2 lata temu). Sam ścianę wschodną Polski przejechałem, więc znam te rejony.
Mam jednak obawy, że granica kraju i granice parku mogą nas ograniczać.

Myślałem także nad Biebrzańskim PN. Gdzieś na północ od Goniądza, w stronę Ełku. Niby fajnie, ale rowerowo będzie pewnie średnio.
Może gdzieś pojezierze ełckie?

Suwalszczyznę mam zjechaną wzdłuż i wszerz. Jest świetna, ale podroże z przyczepką po ew. tarkach, szutrach widzę średnio.

Coś możecie polecić? Może jakaś fajna agroturystyka? Dobrze by było, aby wokół agroturystyki teren był względnie zagospodarowany, aby z małym nawet posiedzieć na kocu na słońcu.
Dzięki!
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Lester

  • Gość
Gdy moje dzieci były malutkie i mieszkaliśmy jeszcze w bloku, to praktycznie co tydzień na weekendy wyjeżdżaliśmy ze znajomymi pod namiot nad jezioro Gaładuś, do gospodarstwa p. Skrypków. Na początku było to tylko miejsce pod namioty nad jeziorem, które sami zagospodarowaliśmy (zbudowaliśmy stół, pomost, miejsce na ognisko). Przez 10 lat byliśmy jedynymi gośćmi tego miejsca, zżyliśmy się bardzo z właścicielami. Teraz, gdy właścicielem jest syn gospodarza z żoną, zmieniło się bardzo dużo. Jest to teraz gospodarstwo agroturystyczne z prawdziwego zdarzenia. Mimo to urok tego miejsca nie zaniknął. Nadal bywamy tu parę razy w roku.
Polecam tę miejscówkę jako bazę nie tylko na wypady rowerowe. Dysponując samochodem, ma się w zasięgu trasy rowerowe wokół Wigier, wzdłuż Kanału Augustowskiego i po Puszczy Augustowskiej, przepiękne okolice Wiejsiejów na Litwie. Okolice samego jeziora Gaładuś też są przepiękne. W razie niepogody można wybrać się do Wilna (160 km) lub Druskiennik (60 km). Więcej informacji o tym gospodarstwie agroturystycznym znajdziesz na ich stronie internetowej: http://www.galadus.sejny.pl/
Wyżywienie we własnym zakresie - gospodarstwo nie oferuje posiłków, a szkoda, bo p. Ania gotuje wspaniałe kołduny. Mimo to można zamówić lokalne ciasta: sękacza i mrowisko (oba doskonałe). Lokalnych potraw można spróbować w pobliskim konsulacie litewskim w Sejnach.
Co do cen i standardu apartamentu się nie wypowiem, bo nigdy z niego nie korzystałem. Znajomi, którzy jeżdżą tu zimą na ryby, bardzo sobie to miejsce chwalili.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Paweł my też z dzieciątkiem ale my we wrześniu jedziemy zapraszamy do wspólnej wyprawki jesienią na 2 maluchy:-) nasz 8 miesięcy obecnie
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
My byliśmy z dziećmi ("lekko" starszymi :-)) w wakacje właśnie stacjonarnie i w Białowieży i w Biebrzańskim PN po parę dni.
Jak sądzę, jako że dziecię macie małe, więc raczej preferujecie asfalty.

W Białowieży opcji asfaltowych wycieczek nie ma za wiele. Masz w zasadzie 3 drogi asfaltowe: na Białoruś, do Hajnówki (nie polecam :-)) oraz na Teremiski/Budy (ta fajna). Resztę to szutrówki, z maluchem w przyczepce na pewno bym tam nie jechała.

Nad Biebrzą byliśmy w Dolistowie i tu możliwości wycieczek asfaltowych było więcej. Myśmy wszystkich nie wykorzystali.

Jakbyś chciał na foty popatrzeć:
https://www.flickr.com/photos/146390686@N05/sets/72157674061268953
https://www.flickr.com/photos/146390686@N05/sets/72157674083509586

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum