Cześć,
w tym roku jedziemy do rodziny na Wielkanoc na Podlasie. Po świętach chcemy zostać 4-5 nocy gdzieś na Podlasiu - stacjonarnie w jednym miejscu, ale z możliwością codziennych wypadów po 30-50 km dziennie.
Wycieczki z przyczepką, bo mamy malucha 4,5 miesiąca. Jeździ w foteliku w przyczepce lub leżaczku.
Myślałem o Białowieży. Tu sporo lasów, świeże powietrze i sporo szlaków leśnych. Można też wyskoczyć na Białoruś do Puszczy (jeździłem tak 2 lata temu). Sam ścianę wschodną Polski przejechałem, więc znam te rejony.
Mam jednak obawy, że granica kraju i granice parku mogą nas ograniczać.
Myślałem także nad Biebrzańskim PN. Gdzieś na północ od Goniądza, w stronę Ełku. Niby fajnie, ale rowerowo będzie pewnie średnio.
Może gdzieś pojezierze ełckie?
Suwalszczyznę mam zjechaną wzdłuż i wszerz. Jest świetna, ale podroże z przyczepką po ew. tarkach, szutrach widzę średnio.
Coś możecie polecić? Może jakaś fajna agroturystyka? Dobrze by było, aby wokół agroturystyki teren był względnie zagospodarowany, aby z małym nawet posiedzieć na kocu na słońcu.
Dzięki!