Autor Wątek: Sztywność ramy "męskiej" vs "unisex" czyli "unisex" do sakwiarstwa  (Przeczytany 3418 razy)

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Mocowanie albo jego brak nie wydaje mi się tak istotne jak wysokość montażowa widelca, która decyduje o kącie główki (i rury podsiodłowej), co ma decydujące znaczenie w zachowaniu sie roweru podczas jazdy.
Pod koła 29 jest naprawde kiepsko, jeśli chodzi o dostępność widelców - Force, Mosso, Kinesis, to zaledwie kilka wymiarów, niekoniecznie spasowanych z ramą, która się nam podoba.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Kiedyś jeden z forumowiczów pisał, że zakupił dla żony rower z którego jest bardzo zadowolona, a mowa była chyba o jakimś Marinie 29.
...
Znalazłem...
Tu chyba jest zdjęcie rzeczonego roweru:
https://get.google.com/albumarchive/111545726289709643579/album/AF1QipP5BtQuW0bqn2SCQfzRP6eCy5Kcc6DWXJmkkBNp/AF1QipNxBP5izOHktQIo2TnUxs7Jjv2jFxyxcifsX9xI
A tu jest wątek, w którym była wzmianka o rowerze:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=3563.msg310792#msg310792

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
No nie, nie wygłupiaj się przecież to fat. Chyba na zrzucenie wagi jej to kupił :)
Dzisiaj na giełdzie były:
https://www.cube.pl/rowery_2017/trekking/travel/cube-travel-blackngreen-2017/
https://www.scott.pl/produkt/83/622/rower-sportster-20/
https://www.giant-bicycles.com/pl/toughroad-slr-2
bo mnie ciągnie w tą stronę i bym może pożyczył czasem  8)
Ale ma obejrzeć też crossowe rowerki, bo to też niezła alternatywa na jej potrzeby.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Co kto lubi :)
Roweru idealnego nie ma i sam czasem z zazdrością patrze na te wszystkie "grawele" i "tłenynajnery" albo nawet szosy bo wiele jest ładnych rowerów, a i rodzajów mnóstwo, ale gdybym miał wybrać jeden rower to znów wybrałbym crossa/trekkinga. Chyba to najlepszy wybór na codzienne dojazdy jak i na wyprawki wielodniowe, niekoniecznie w ekstremalnych terenach.

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
(...)bo mnie ciągnie w tą stronę i bym może pożyczył czasem  8)
Nie idź tą drogą, bo kupisz fajny rower do pożyczania, a niekoniecznie fajny dla córki :P.
Cytuj
(...)Ale ma obejrzeć też crossowe rowerki, bo to też niezła alternatywa na jej potrzeby.
Ja od pierwszego wpisu zastanawiałem się dlaczego właściwie nie bierzesz pod uwagę crossa. Wg mnie, kupując rower, warto brać pod uwagę przede wszystkim swoje bieżące potrzeby (w tym przypadku - nie Twoje, a córki :P).

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Nie idź tą drogą, bo kupisz fajny rower do pożyczania, a niekoniecznie fajny dla córki :P.

Ja od pierwszego wpisu zastanawiałem się dlaczego właściwie nie bierzesz pod uwagę crossa. Wg mnie, kupując rower, warto brać pod uwagę przede wszystkim swoje bieżące potrzeby (w tym przypadku - nie Twoje, a córki :P).
Et tu Brute contra me!? Ale masz rację

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
Et tu Brute contra me!? Ale masz rację
Absolutnie nie, a wręcz przeciwnie. Zadowolona córka, to i ojciec szczęśliwy, nawet jak nie ma od kogo roweru pożyczyć ;).

Co do samych crossów, to wg mnie są to chyba najbardziej uniwersalne rowery. Miałem trzy (Kellysa, KTM-a i Cube), żona wybrała niedawno Treka więc wiem co piszę.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
No i odbyliśmy tour po sklepach rowerowych. Postanowiłem polecać "crossa" jako typ rekomendowany (wszelkie wcześniejsze podejrzenia o egoizm są zatem nieuzasadnione) i wyłonił się faworyt. Córa najlepiej się czułą na Merida Crossway 500. Może zasili naszą stajnię? Macie jakieś doświadczenia z tym sprzętem?
http://www.rowerymerida.pl/produkt1321/crossway-500-rower-merida.html

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

(Córę ni Meridą, ni "crossem" bym nie obarczał - Meridą choćby wobec /autocenzura/, "crossem", bowiem rower to potencjalnie więcej, niż tylko przemyślana, dobrze skrojona siatka na zakupy. Szarpnij się! - przecież to córa.)

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Spoko. Tak est ok. Jeżeli więcej to daj mi konkretne propozycje warte tego.
Na marzenie kobiety:
- Jaguar w garażu
- Norki w szafie
- Osioł w pokoju
musi sobie sama zapracować. Ja już frycowe zapłaciłem.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

3.ooo plus to już pieniądz. Pisząc szarpnij się, na myśli miałem imaginację.
Ten, pod zdrową, polską dziewczynę, po kiju jest bez 2 zdań, w tym - nijaki.

PS. Nie trzeba było pisać 'co sądzicie...'.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017

Ten, pod zdrową, polską dziewczynę, po kiju jest bez 2 zdań, w tym - nijaki.


Łatosięta - co to znaczy w tłumaczeniu z polskiego na nasz?

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie wiem co łatoś ma do tego roweru, ale jeśli jej pasuje to bierz.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Borafu: Sedymen nie napisał, się podoba, napisał, z tych, co pokazywał, najbardziej. Lecz: co/czego/ile Sedymen nie pokazał?

Ma gwinty, biegi, amor, więc - musi (regionalizm) dobry.


Sedymen: Po kiju, znaczy: kijowaty.
(Pewnie, że wybrać trudno. Przecież oczekujesz, by nie stał.)

/Ed. Jednak -> przecież/
« Ostatnia zmiana: 18 Mar 2017, 12:13 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Borafu: Sedymen nie napisał, się podoba, napisał, z tych, co pokazywał, najbardziej. Lecz: co/czego/ile Sedymen nie pokazał?

Ma gwinty, biegi, amor, więc - musi (regionalizm) dobry.


Sedymen: Po kiju, znaczy: kijowaty.
(Pewnie, że wybrać trudno. Przecież oczekujesz, by nie stał.)

/Ed. Jednak -> przecież/

 Ło, Boże. Trudno się tu dogudnąć.

Jutro jeszcze jedzie obejrzeć to, to cudo.
http://www.romet.pl/Rower,ORKAN_5_M,10,715,718,14579,2017.html

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum