Autor Wątek: Pomysły na ulepszenia - Kross Evado 2.0  (Przeczytany 2387 razy)

Offline Mężczyzna gkeb

  • Wiadomości: 103
  • Miasto: Kórnik
  • Na forum od: 11.08.2016
Pomysły na ulepszenia - Kross Evado 2.0
« 20 Mar 2017, 16:00 »
Obecnie jestem posiadaczem Krossa Evado 2.0 w specyfikacji z 2016 roku. Dużego przebiegu jeszcze niema (powyżej 500, więc prawie jak nowy) ale w tym roku planuję (mam nadzieję, że się uda) zrobić jakieś 5000 km. Wiadomo, że z czasem pewne elementy się zużywają i będę musiał je wymienić na nowe. A jak już brać się za wymianę to pewnie iść w wyższy/lepszy element. 
Na pewno będę chciał zmienić opony. Obecnie mam Rubena V84 Gripper 28"x1,6". Jako że więcej asfaltu pod kołami, to myślę nad jakimiś semi-slickami. Coś polecicie? Obecny rozmiar 700x40 mogę zastąpić jakimś węższym modelem?
Również rozważam wymianę pedałów. Nigdy nie jeździłem w SDP ale chyba to nic tak strasznego, więc myślę o takiej zmianie. Oczywiście poza pedałami musiałbym kupić również buty. Droga to inwestycja? Mam małą stopę (miewam problemy z zakupem zwykłych butów) - czy w przypadku butów SPD jest dostępna pełna rozmiarówka?
Co jeszcze planować do przyszłych wymian? Napęd?

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odpowiem bo sam często miewałem takie dylematy.
500 km to dopiero dotarcie. Napęd masz z niskiej półki ale 2-3 tys km powinien wytrzymać. Pedały spd też są raczej dla długodystansowców i to raczej tych z zacięciem sportowym (są oczywiście wyjątki).
Te opony co masz też nie są jakieś wybitnie terenowe, więc jeżeli zdarza Ci się jeździć leśnymi ścieżkami to nie musisz ich wymieniać.
Tak więc najpierw proponuję Ci zużyć to co masz, zdobędziesz dzięki temu wiedze jak wykorzystujesz rower (jaki teren) i jaką masz kadencję i jaką pozycję. Pozwoli CI to później lepiej dobrać opony, kasetę, siodełko, mostek czy też kierownicę (z mojego skromnego doświadczenia wynika, że im więcej się jeździ tym bardziej dąży się do bardziej sportowej sylwetki na rowerze a z tego wynika, że rower musi ewoluować wraz z przejechanymi kilometrami i trudno jest wszystko idealnie dopasować na początku - to co teraz Ci pasuje, za kilka miesięcy może Ci nie odpowiadać).
Jak już zużyjesz obecny napęd to ja proponowałbym Ci, w pierwszej kolejności, zmianę kół, a przynajmniej tylnego aby przejść z wolnobiegu na kasetę. Możesz wtedy też rozważyć opcję założenia w przyszłości hamulców tarczowych (zamówić koła z piastą pod tarcze i z obręczami pod v-ki).
Jak koniecznie chcesz teraz coś zainwestować w rower (znam te potrzeby z autopsji) to rzeczywiście możesz zacząć od opon, ale tylko pod warunkiem, że zamierzasz pokonywać spore dystanse i tylko po dobrych asfaltach, w przeciwnym wypadku, moim zdaniem, nie odczujesz różnicy. Kto wie czy w takim wypadku lepiej nie zmienić amortyzatora albo nawet przejść na sztywny widelec.

Offline Mężczyzna gkeb

  • Wiadomości: 103
  • Miasto: Kórnik
  • Na forum od: 11.08.2016
Ogólnie to od kwietnia przerzucam się na rower jako środek dojazdowy do pracy.  Trasa to jakieś 12 km w jedną stronę, z czego niecałe 1/3 przez las (utwardzona droga leśników) a reszta to asfalt. Przy ładniejszej pogodzie/większej ochocie na jazdę pewnie droga powrotna będzie dłuższa :) Średnio zakładam że między 25 a 30 km dziennie będę pokonywał + wypady weekendowe. Powinienem spokojnie dojść do 200 km tygodniowo.
Do samego roweru podchodzę bardzo zdroworozsądkowo. Kupując go zakładałem właśnie jego ewolucje wraz ze wzrostem umiejętności i potrzeb. No i wiedzy. Dlatego kupowałem niższy model a nie od razu z górnej półki. Jazda ma sprawiać przyjemność. Przed kupnem siadałem na kilku różnych ramach i różnych geometriach i taki cross najbardziej mi pasuje. Co prawda chyba muszę zmienić wspornik kierownicy na trochę krótszy, bo przy dłuższej jeździe (powyżej 30km) cierpnie mi pas barkowy. Chyba za bardzo opieram się na kierownicy, a mniej na siodle. Możliwe że też właśnie siodło zmienię ale nie mam pojęcia jak je dobrać pod siebie. Modeli jest dużo i ciężko się dopasować patrząc na zdjęcia.

Offline Mężczyzna MarasMT

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Żuławy Wiślane
  • Na forum od: 25.03.2015
Na początek możesz wymienić amortyzowaną sztycę, jeśli Kross nic nie zmienił w wykonaniu szybko złapie luzy bądź rozpadnie się na 2 części w najgorszym możliwym momencie. 

Offline Mężczyzna kolega_na_fullu_;-)

  • ~(FSM)~
  • Wiadomości: 1539
  • Miasto: Przy trasie SKM.
  • Na forum od: 23.01.2012
    • Luźny Kanon przetłumaczony na j. Polski w PDF.
No i waży prawie kilogram. Polecam jak najszybciej pozbyć się stali i wymienić ją na części o najlepszym stosunku cena/waga. Ew. zostawic obecny rower jako "paździocha" na zimę i kiepską pogodę.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Takie bóle nie muszą wynikać z rozkładu masy a z kątów pod jakimi układają się barki i ręce. Może pomóc bardziej wygięta kierownica albo mostek innej długości (niekoniecznie krótszy).
Ja w zeszłym roku zmieniłem na wiosnę przed sezonem kierownicę z giętej na prostą i zaczęła boleć mnie szyja (a właściwie jakiś mięsień od szyi do barku) oraz po dłuższej jeździe - łokcie. Pomimo, że miałem przerwy w jeździe na rowerze nawet powyżej 2 tygodni, to ból nie ustawał. Przed wakacjami założyłem z powrotem giętą kierownicę a podczas urlopu zorientowałem się, że szyja już nie boli.
W tym roku znowu zrobię podejście do prostej kierownicy (właśnie czekam na paczkę) ale tym razem z dłuższym mostkiem. Myślałem też o wąskich oponach ale z moich poprzednich doświadczeń wynika, że szerokość 1.6 cala jest optymalna. Wąskie opony to wyższe ciśnienie i dużo większe drgania na dłoniach, nadgarstkach i w łokciach (amortyzator nie za bardzo pomaga w kwestii drgań). Teraz jeżdżę na Schwalbe Land Cruiser 1,75 (bliżej im do terenowych niż do slicków) i nie czuję jakiś większych oporów niż miałem na Schwalbe Advancer 1,6 (a te była prawie gładkie). Największy wpływ na opór ma ciśnienie w oponach.
P.S.
Refleksja na koniec...
Jestem w podobnym wieku do Ciebie i zapewne, tak jak i Tobie, brakuje mi czasu czasu żeby po prostu sobie pojeździć. Zostają niemal tylko dojazdy do pracy, ale w moim wypadku raz, góra dwa razy w tygodniu no i urlop. Jednak urlop z dziećmi i żoną nie wiąże się z długimi dystansami.


Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Osprzęt, który masz wytrzyma te 5.000km choć szału nie ma. Najpierw go zużyj a później ewentualnie wymieniaj.
- Opony w trekingu głównie asfaltowym wystarczą 700x35.
- SPD zdecydowanie polecam. Wersja turystyczna. Platforma z jednej strony a wpięcie z drugiej.
- Osprzęt klasa Alivio w górę. Zacznij jednak od manetek. Klasa najlepiej oczko wyżej niż planowane przerzutki. Dopiero później wymiana przerzutek (które wytrzymają długo) ma sens.
- Dźwignie hamulców a kiedyś same hamulce. V-brake V-brakowi też nierówny.
- Napęd będzie do wymiany i nie zmieniaj teraz łańcuchów a wymień później wraz z kasetą porządną, blatem i suportem na Octalink.
Amor - ja uważam za zbędny, ale to Twoja sprawa.
Piasty - czekaj aż padną bieżnie lub konusy.

Ogólnie to niestety osprzęt Twojego roweru nie powala.
Kolejność: napęd - pedały (chyba, że chcesz zmienić przed sezonem - warto na SPD)- manetki i dźwignie - hamulce - przerzutki. Amor jak złapie luzy, piasty jak zobaczysz że padają bieżnie lub konusy.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Dlaczego octalink?
Dość niepopularna sugestia. Jedni mówią HT2 bo sztywność, bo szybką wymiana łożysk, inni mówią kwadrat bo dostępny wszędzie i trwały, ale na octalink to chyba jeszcze nikt tu nie namawiał.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
HT2 - łożyska łatwo się wymienia bo wiecznie się psują.
Kwadrat - potrafi skrzypieć przy mocnym naporze, zdejmowanie/zakładanie korby upierdliwe, nigdy nie ufam głębokości osadzenia
Octalink - nie ma tych dwóch wad.
« Ostatnia zmiana: 20 Mar 2017, 21:08 Sedymen »

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna gkeb

  • Wiadomości: 103
  • Miasto: Kórnik
  • Na forum od: 11.08.2016
qbab do czasu aż nie spróbuję z innym mostkiem, to nie będę wiedział w którą stronę mam działać :) Może znajomych się podpytam czy by nie mieli jakiś innych mostków do wypróbowania.

Co do samego amora to co polecacie w zamian? Jakościowo i wagowo na plus? Na razie nie zakładam sztywnego rozwiązania.

Sedymen dzięki za rozpiskę. Patrząc na osprzęt to musiałbym chyba celować w Alivio lub Deore. Mam układ 3x7, czy mogę bezproblemowo wybrać z manetek np. 3x8 lub 3x9 ale jeździć na wolnobiegu 7 do czasu wymiany na wyższy model? O V-brakach muszę poczytać, bo nawet nie wiem jakie modele są na rynku i w co warto inwestować. Opony 700x35 na spokojne założe jak mam teraz 700x40? Muszę gdzieś poczytać o modelach samych opon, by wybrać sobie coś ciekawego. Wstępnie myślałem o schwalbe marathon.

Offline Mężczyzna Adrian S.

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.03.2016
Nie wszystkie suporty HT2 się sypią. Ja posiadam korby Deore M532 kupione zdaje się w 2009 roku, które cały czas kręcą się na oryginalnych łożyskach. Wcześniejsze partie miewały problemy z trwałością i rdzewienie po 500 km, ale nie zawsze tak jest. Też jestem fanem korb na Octalink, tyle że gdzieś na trasie trudno może być je dostać. Za to w przypadku korb na HT2 można całość w sobie tylko znanym celu rozkręcić i to korzystając z imbusa 5 mm a nie specjalnego ściągacza.

W temacie - opony Rubena nie są przesadnie renomowane, nawet bym się obawiał o to, czy nie zedrą się w jakimś nadwymiarowym tempie...
Adrian Socho.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017

Sedymen dzięki za rozpiskę. Patrząc na osprzęt to musiałbym chyba celować w Alivio lub Deore. Mam układ 3x7, czy mogę bezproblemowo wybrać z manetek np. 3x8 lub 3x9 ale jeździć na wolnobiegu 7 do czasu wymiany na wyższy model? O V-brakach muszę poczytać, bo nawet nie wiem jakie modele są na rynku i w co warto inwestować. Opony 700x35 na spokojne założe jak mam teraz 700x40? Muszę gdzieś poczytać o modelach samych opon, by wybrać sobie coś ciekawego. Wstępnie myślałem o schwalbe marathon.
Zmieniarka 8x z kasetą  7x bez problemu. Rozstawy koronek 7 i 8 są identyczne. Wystarczy regulacja śrubkami H/L wychylenia ramienia. Wózek też obsłuży taką zmianę bez problemu.
9x ma już mniejszy rozstaw koronek więc tu może być problem. Ciąg zmieniarki zapewne jest już mniejszy.  Przy 9x może też pojawić się problem pojemności przerzutki bo jednak rozpiętość koronek znacznie wzrasta.
Pamiętaj jeszcze o jednym.
Na bębenek pod kasetę 7x nie założysz kasety 8x ani 9x. Kompatybilość jest pomiędzy 6/7 oraz 8/9/10. Możesz zmienić bębenek ale to się nie opłaca. Możesz też wycyganić zajeżdżoną piastę pod 8/9/10 i wygrzebać z niej bębenek. Ale bębenki też wieczne nie są więc to będzie słaby punkt.
Podsumowując.
W Twoim przypadku wąskie gardło to bębenek. Dalej na raty możesz przejść na system 8x. Na 9x już "wszystko albo nic". Na pocieszenie powiem Ci, że 8x jest najlepszy w turystyce. Ja wciąż jestem nieszczęśliwy, że w nowym rowerze mam 9x.
Co do opon. Powodem zmiany nie może być przejście z 700x40 na 700x35 bo to jest bez sensu. Takie przejście to po zużyciu opon lub chęci zakupu modelu "pancernego". Schwalbe Marathon to jedna z najlepszych opon. Ja używam Schwalbe Marathon Tour Plus i jest ok ale są różne Marathony.
Rada
Ten rowerek to słaba baza do modernizacji. Przemyśl dwa razy zanim zaczniesz w niego wkładać kasę.
« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2017, 03:51 Sedymen »

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Zmieniarka 8x z kasetą  7x bez problemu. Rozstawy koronek 7 i 8 są identyczne. Wystarczy regulacja śrubkami H/L wychylenia ramienia. Wózek też obsłuży taką zmianę bez problemu
To nie jest prawda. Rozstaw jest inny, ale mało znaczący.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Tak sobie czytam i...finansowo to drugi rower wyjdzie. Pamiętaj, że producenci maja inne ceny np. u Shimano. Kupują ich osprzęt na wagony. Ty za taką cenę nie kupisz. Więc za sam osprzęt zapłacisz więcej niż zapłaciłeś za cały rower.
Czy ma to sens? Nie wiem, rzucam w celu przemyślenia.
"Never argue with idiots"

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Konkluzja jest taka żebyś na razie nic nie zmieniał, a jak części się zużyją to podejmiesz decyzję co chciałbyś zmienić. Wówczas kalkulacja może wyjść taka, że bardziej opłaci się zmienić rower niż tylko części.
Tak jak napisał Sedymen baza jest nie najlepsza, ale jeżeli będzie Ci się dobre jeździło na tym rowerze i nie znajdziesz jakiś mankamentów, to moim zdaniem, warto inwestować.
@Adrian S. - szybkie zużycie opony, często (nie zawsze) może świadczyć o dobrej przyczepności. Wspomniane przeze mnie wcześniej Schwalbe Land Cruiser cenię właśnie za przyczepność, choć dość szybko się ścierają (ale i cena nie jest wysoka).

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum