Powitanie i życzenia

[Natalia]

Hmmm ja pamiętam jedno, zawsze wiał w pysk:), w którą stronę byśmy nie jechali Najpierw jak jechaliśmy na północ do Bułgarii, później jak wracaliśmy na południe. Taka już chyba uroda wiatru O! Przy wjeździe do Stambułu wiał jedynie z boku, od morza. I to tak mocno że zwiewał nas na samochody, a pobocza brak, także zdecydowaliśmy podjechać kawałek autobusem, bo było rzeczywiście nieciekawie.

[mula53]

Natalia, Chyba wszędzie można spotkać fajnych ludzi. Latem w Holland spotkaliśmy mnóstwo fajnych i pomocnych Holendrów – faktycznie wyluzowanych – przynajmniej w porównaniu z Niemcami.  
Moje skojarzenia z Turkami: Ali Agca i Szare Wilki - zamach na JP2, ludobójstwo Ormian w I wojnie, partyzantka Partii Pracujących Kurdystanu – prześladowania Kurdów, abp. Makarios wojna  o niepodległość Cypru – okupacja turecka, 99% ludn. wyznaje islam ... o ranyyyy!!! Trochę się niepokoję.
 

[transatlantyk]

Sławku, te brakujące 10% to jakieś 600 milionów ludzi. Różowo to nie wygląda :shock:

[atlochowski]

mula53, ale co ma do tego islam ? Wiara jak każda inna.
Z muzułmanów jakich miałem okazje poznać każdy był pomocny, miły
i gościnny. Takie rzeczy jak piszesz to jest po prostu brak kontaktu z
muzułmanami i robienie z nich nie wiadomo jakiego zła.
Część tych uprzedzeń tez można tłumaczyć nieznajomością ich kultury.
Pojedź do Turcji a się przekonasz, że to o czym piszesz to jest historia
no może poza prześladowaniami ludności Kurdyjskiej.

[transatlantyk]

Jasne, że liczba jest umowna i nie będziemy się sprzeczać o ułamki czy nawet całe procenty, bo tego nikt nie policzy. Jednakowóż aż 90% chce pokoju, a wojny, terroryzm i tym podobne zjawiska trwają jak świat długi i szeroki i końca nie widać.
Czy jest na to recepta? Nie widzę, nie zanosi się.

[Natalia]

Ja napiszę tylko tyle. Polityka polityką, ale ja do Turcji wróciłabym od zaraz, w każdej chwili Dla mnie islam to piękna religia (choć niestety, wiadomo, jak wszędzie i tu znajdą się jakieś oszołomy), i cieszę się, że mogłam tą religie poznać tak troszkę od środka, choćby ze względu na Ramadan. A ludzie jakich poznałam w Turcji dosłownie zszokowali mnie swoją gościnnością Ja po prostu nie wiedziałam, ze aż tak w ogóle można! A przecież już wcześniej jeździliśmy i po Francji "na gospodarza" i po Europie Zachodniej i Północnej... O Turkach jakich ja poznałam słowa złego nie powiem
Turcja nie jest chyba krajem jakimś specjalnie niebezpiecznym, także Mula53, nic, tylko jechać i samemu się przekonać

[atlochowski]

Michale po części się z Tobą zgodzę. Jednak to czego doświadczyłem ze strony wyznawców islamu jest tylko i wyłącznie pozytywne.
Nigdzie nie spotkałem się z taką gościnnością oraz hojnością jak w kraju muzułmańskim.
Nigdy nie prosiłem tam o nocleg, zawsze to wychodziło od gospodarza.
O jedzenie też nie prosiłem, zatrzymywali mnie i zapraszali na jedzenie.
Po noclegu często oferowali pieniądze na jedzenie na drogę, fakt że nigdy z tego nie skorzystałem.
Co do hojności to miałem w Syrii nocleg w Sheratonie bo na ulicy zaczepił mnie człowiek i jak się dowiedział skąd jadę to stwierdził, że muszę być zmęczony więc zapłaci mi za hotel, jak się okazało był to naprawdę dobry hotel. Nie chciał nic w zamian.  
W europie ciężko czegoś takiego doświadczyć.
Uważam, że nie należy demonizować ludzi mieszkających w muzułmańskich państwach

[Waxmund]

nocleg w Sheratonie [...] jak się okazało był to naprawdę dobry hotel

a to zaskoczenie  

[atlochowski]

a to zaskoczenie

Michał Wolff,
Tak naprawdę to odchodzimy od meritum sprawy czyli wyjazdu do Turcji. Jak sam napisałeś traktowanie podróżnika jest inne i fakt że rowerzysta jest dla nich czymś egzotycznym więc chcą z nim porozmawiać itp.
Skończmy może rozmowę na temat islamu jako religii i traktowania innowierców bo to nie było głównym tematem tego wątku.

[mula53]

Otwieram swój wątek.
Patrzę: Michał Wolff.  
No - myślę - będzie jazda. :shock:
A tu zaskoczenie: ciekawe informacje, racjonalne opinie i oceny.  :idea:
Tak że, dzieki Ci Panie Michale, ponieważ moja wiedza o Turkach i islamie czysto teoretyczna jest. Zdjęcie też jest nader ciekawe. Twoje?
Z Turkami tyle miałem do czynienia, że jeden taki Turek-Bekdas do spółki z pewnym łódzkim Ptakiem spuścili moją "Pogoń" do IV ligi. :oops:
Jak już (jesli)w tej Turcji się znajdę, to pewnie nie będę studiował sytuacji społeczno-politycznej - nie po to ma się urlop - raczej stosunki międzyludzkie etc.
Tak w ogóle kogoś jeszcze interesuje Turcja?
Jeśli tak, to odezwę się w innym miejscu.
POzdrawiam wszystkich - trzymajcie się ciepło, zaliczajcie egzaminy Natalia, Waxmund,
Wasz mula53

[atlochowski]

Marzenie ściętej głowy. Arabia Saudyjska nie wydaje w ogóle wiz turystycznych, można tam pojechać tylko do pracy, albo na zorganizowaną, ze ściśle zaplanowanym programem, zatwierdzonym przez ich władze; a nawet takich biur jest co kot napłakał, wycieczki takie kosztują grube pieniądze. Indywidualnie podróżować się tam praktycznie nie da.

Jest jeszcze jedna opcja, być studentem i pojechać tam na studia magisterskie. Przynajmniej na Politechnice Warszawskiej poszukują chętnych na studiowanie tam. Opłacają przelot i mieszkanie na miejscu.

[Robb]

Albo przejść na jedynie słuszną religię ;-)