Autor Wątek: Południe Hiszpanii i Portugalii - Luty 2017r.  (Przeczytany 974 razy)

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Witam wszystkich :D

W końcu się zebrałem i opisałem jeden ze swoich zimowych wypadów. Tym razem padło na południe Hiszpanii (Andaluzja) i Portugalii (Algarve). Starałem się ograniczać, aby czytanie nie zajęło dużo czasu :) Dodatkowo był to dla mnie jeden z trzech głównych treningów przed MRDP. Więc jeśli ktoś zamierza w tym maratonie wystartować, to może znajdzie coś dla siebie. Aby nie przedłużać, podaję link:

http://cfcfan.bikestats.pl/1554488,Volta-ao-Algarve-e-Andaluzia-DAY-I.html

Na końcu relacji z każdego dnia, znajduje się link. Jeśli w niego klikniecie, otworzycie relację z dnia następnego ;)

W sumie podczas 6 dni i 13h przejechałem 2015km.

Zapraszam do lektury i komentowania ;)

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
No ale mimo to chciałem podjechać jak najwyżej by się dało :/ No cóż. Następnym razem :D

Offline Mężczyzna massi

  • bike massi ski i rakiety
  • Wiadomości: 88
  • Miasto: Ząbki/Warszawa
  • Na forum od: 24.09.2012


Cześć.


Z wielką ciekawością przeczytałem ''świeżą'' relacje z tego rejonu.
Dokładnie za tydzień startuję z sakwiarską wycieczką po Andaluzji więc tym bardziej opisy, zdjęcia podobały mi się.


Widzę, że przyjdzie mi również często korzystać z Lidla celem zakupów i tu mam pytanie.
W związku z tym, że pierwszy raz,  będzie to wycieczka jednoosobowa zastanawiam się, jak zabezpieczać rower, bagaż na czas zakupów w marketach?
Wiadomo, że portfel, telefon, dokumenty zabieram ze sobą, jak to wyglądało u Ciebie?


W ciekawy sposób podszedłeś do tematu noclegów czyli np. spanie w domu dla dzieci w McDonalds 😄 te ławeczki w różnych lokalach też fajne. Ja bardziej planuję gaje oliwne i namiot.


Przy kilku fotkach zatrzymałem się na dłużej, masyw Sierra Nevada wow, zrobił wrażenie... Ciekawe czy w połowie kwietnia uda się wjechać na Velete .


Jak oceniasz drogę wzdłuż samego wybrzeża w Andaluzji w miarę przyjazna dla rowerzystów?


Na koniec dodam, że pełen szacunek za przejechanie tylu kilometrów w tak krótkim czasie.
Takie wartości są dla mnie poza zasięgiem i nawet rower MTB, nie jest dla mnie usprawiedliwieniem.


Pozdrawiam.
Massi .



bike massi ski i rakiety

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Cześć

Andaluzja jest bardzo fajna. Mi się tam podobało. Chociaż nie zabawiłem za długo.

Co do zakupów. Zawsze staram się wprowadzić rower do sklepu. W większości sklepów Lidl jest dwoje drzwi. Jedne do wchodzenia, drugie do wychodzenia. W takiej sytuacji wprowadzam rower pomiędzy drzwi wejściowe i tam go zostawiam. Robię zakupy, wychodzę na zewnątrz, zostawiam zakupy obok wejścia a następnie ponownie wchodzę, zabieram rower i szybko wychodzę wejściem, nim drzwi zdążą się zamknąć. W sklepie są kamery więc złodzieja może to odstraszyć. W mniejszych miejscowościach, gdzie na ma ruchu to jest bardzo bezpiecznie. Natomiast w większych jak Granada czy Malaga musisz być bardziej czujny. Dodatkowo mam zapięcie na rower, ale to tylko taki straszak. Bo się mi zapięcie zepsuło :D

Co do noclegów, to testowałem je przed MRDP. Bo tam będzie tylko śpiwór lub folia i nic więcej :D

Spanie w gajach oliwnych spoko pomysł.

W górnej części Sierra Nevady na pewno będzie śnieg. Nie ma go tam chyba tylko w sierpniu/wrześniu.

A co do drogi. Ja nie narzekałem. W miastach są ścieżki lub deptaki. Niestety, dla mnie liczył się czas więc samochody mi nie przeszkadzały.

Jak coś jeszcze wyjaśnić to pisz.

Udanego wyjazdu i czekam na Twoją relację ;)

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Witam wszystkich :D

W końcu się zebrałem i opisałem jeden ze swoich zimowych wypadów. Tym razem padło na południe Hiszpanii (Andaluzja) i Portugalii (Algarve). Starałem się ograniczać, aby czytanie nie zajęło dużo czasu :) Dodatkowo był to dla mnie jeden z trzech głównych treningów przed MRDP. Więc jeśli ktoś zamierza w tym maratonie wystartować, to może znajdzie coś dla siebie. Aby nie przedłużać, podaję link:

http://cfcfan.bikestats.pl/1554488,Volta-ao-Algarve-e-Andaluzia-DAY-I.html

Na końcu relacji z każdego dnia, znajduje się link. Jeśli w niego klikniecie, otworzycie relację z dnia następnego ;)

W sumie podczas 6 dni i 13h przejechałem 2015km.

Zapraszam do lektury i komentowania ;)

Taka zima, to nie zima! ;)

Fajna wyrypka, też planuję zrobić ze dwa rozpoznania przed MRDP. U mnie jednak jazda bez co najmniej 1 obiadu nie przejdzie. Niedospanie musiałeś mieć już niezłe. Długo odczuwałeś zamulenie po powrocie?

Co to za samopompę miałeś?

Też bym sobie pojeździł po takiej Portugalii ;)

Co do noclegów, to testowałem je przed MRDP. Bo tam będzie tylko śpiwór lub folia i nic więcej :D
Może być coś więcej. Deszcz non-stop przez kilkanaście godzin. Mokry jak szczur jeszcze jakoś pojedziesz (chociaż i to może być trudne jak będzie zbyt zimno) ale czy zaśniesz? Trzeba by wozić jakąś listewkę do zagryzania aby zęby nie dzwoniły...

Zawsze można się ratować jakimś noclegiem pod dachem, w przypadku długotrwałych opadów.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
W górnej części Sierra Nevady na pewno będzie śnieg. Nie ma go tam chyba tylko w sierpniu/wrześniu.
To zależy chyba przede wszystkim od zimy. Ja miałem kiedyś szczęście nie zastać śniegu na początku czerwca.

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
@byczys

Co do pogody, to musiałem się jakoś odkuć po 7 dniach w Szkocji :) Tam w górach, nocą miałem -10 stopni :D Będzie i relacja z tego ale to gdzieś pod koniec kwietnia. Bo teraz się obijałem a w Wielkanoc kolejny trip :D

Co do jezdnia. Ja mam ten plus że nie muszę nic ciepłego jeść. Banany, ciastka i różne rogaliki mi wystarczają. Ewentualnie na szybko udko z kurczaka z marketu. Ciepłe a nie trzeba długo czekać.

Co do snu. Źle to rozplanowałem. Teraz mam inny plan, który przetestuję następnym razem. A co do zmęczenia. Odespałem dwie noce i było ok. Tylko trochę czułem kolana przez kilka dni, bo za bardzo je wykończyłem. Kolejna rzecz do poprawy.

Jakiś zwykły materac z Decathlonu za 140zł. Sprawdzę później i dam Ci znać.

A co do deszczu na MRDP. Przed startem sprawdzi się prognozę i weźmie odpowiedni sprzęt. A i ewentualny nocleg w agro czy jakimś motelu/hostelu wchodzi w grę :) Trzeba brać przykład z Kristof'a :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum