Autor Wątek: [Ukraina] [z dziećmi] Do Beresteczka  (Przeczytany 923 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
[Ukraina] [z dziećmi] Do Beresteczka
« 3 Kwi 2017, 22:40 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:54 PABLO »

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Wielka szkoda, że zdjęcia bez podpisów...
1706, 1714, 1765 - te mi się podobają  :)
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
fajny wypad. Spokojnie jest w tej części Ukrainy?

gdzieś podział lustrzankę? Czuję, że to koszt odchudzania bagażu.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:54 PABLO »

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Co to za przejście? Puszczają rowerem?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:55 PABLO »

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Strajk nauczycieli w szkole to świetna okazja żeby przedłużyć weekend i wybrać się w jakiś ciekawe miejsce. Tym bardziej, że nawet pogoda miała dopisać i wymówek, aby zamiast szwendać się nie wiadomo gdzie, po raz nie wiem już który zostać na kanapie przed telewizorem, pod ręką nie zostało już zbyt wiele.

Grunwald wzięty był już przez nas rowerowo nie raz, trzeba się było więc ruszyć w przeciwną stronę. Padło - całkiem zresztą przypadkiem na Beresteczko.

W sumie nie wydarzyło się nic szczególnego. Jechaliśmy, jechaliśmy, .... jechaliśmy, a kiedy dojechaliśmy, spojrzeliśmy na mapę i ... zorientowaliśmy się jak daleko mamy aby wrócić, a czasu zostało już bardzo niewiele.

Po drodze udało się zrobić kilka zdjęć

Jak by ktoś miał trochę czasu do zmarnowania i zechciał rzucić okiem - zapraszam.
PABLO

Wielka szkoda, że zdjęcia bez podpisów...

Nie bardzo jest co pisać. Zdjęcia przedstawiają po prostu "jak było" - bez żadnej głębszej treści czy ciekawych miejsc/obiektów. Tego rodzaju wyjazdy polegają na "pobyciu" w fajnych miejscach i fajnej ekipie.

Spokojnie jest w tej części Ukrainy?

Do Łucka całkiem blisko

Generalnie jest spokojnie, ale zawsze może być różnie. Jak to na Wołyniu. Po pijaku ludziom różne rzeczy mogą przyjść do głowy.

Bardziej bym się obawiał wschodniego stylu jazdy na co bardziej przejezdnych drogach.

gdzieś podział lustrzankę? Czuję, że to koszt odchudzania bagażu.

Oj, lustrzanki to ja już nie wożę na rowerowe wycieczki od dobrych kilku lat. Nie fotografuję już praktycznie niczego poza wycieczkowym życiem, a do tego wystarczy byle "małpka".

Przydałaby się przede wszystkim ze względu na krótki czas gotowości do zrobienia zdjęcia oraz ręczną obsługę obiektywu (ileż można czekać zanim silniczek przekręci zooma).

PABLO
Co to za przejście? Puszczają rowerem?

To żeś się obudził ... Dołhobyczów. Było o tym, chyba nie raz. Jest tymczasowy pas dla pieszych i rowerzystów.

Przejeżdżałem kilka razy. Zwykle było pusto, ostatnio jest coraz więcej ludzi i odprawa się przeciąga.

"Trudno w to uwierzyć, ale to prawda: za kilka dni zostanie
zamknięte piesze przejście graniczne Dołhobyczów – Uhrynów na
Lubelszczyźnie, które przez ostatnie półtora roku funkcjonowało na
zasadzie pilotażu. Przyczyną zamknięcia, jakby to paradoksalnie nie
zabrzmiało, jest to, że pilotaż… wykazał zasadność zachowania ruchu
pieszego na stałe."
więcej...

Jest i dobra wiadomość.


Nowe przejście graniczne z Ukrainą. Najbardziej zadowolone "mrówki".

PABLO

Złośliwie cytuję, żeby zostało.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Złośliwie cytuję, żeby zostało.
Gdyby się udało zaszczepić zwyczaj cytowania przedmówcy bez względu na to, czy jakoś się odnosimy do jego wypowiedzi, czy nie, to mielibyśmy sprawę załatwioną - nie musielibyśmy się obawiać skutków działania niszczycielskich fal usuwania postów.

A jeśli o złośliwość chodzi, to nie możesz tylko sobie jej przypisywać. Pomysł poddała pewna kobieta, więc i jej się należy odrobina uznania.

;)




Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Ha, byliśmy tam w 2009 roku! Pierwsza nasza dwutygodniowa wyprawa, z tym, że twoje zdjęcia nie wywołały we mnie wspomnień automatycznie :D My np w Łucku zwiedziliśmy zamek, jest naprawdę imponujący a na dziedzińcu ma (w każdym razie wtedy miał) potężne szachy. Po raz pierwszy (i zapewne ostatni) udało mi się wtedy wygrać z Arkiem. W Łucku miałam poważny kryzys psychiczny, bo jakoś się nastawiłam, ze na takim zamku będą normalne totalety a tu nadal drewniany kibel z dziurą w podłodze... A potem spotkaliśmy przypadkowo polskiego biskupa, który zaprosił nas na obiad, poopowiadał o jego historii rodzinnej związanej z Wołyniem i zarekomendował pana Stanisława z Beresteczka jako następny nocleg. Dojechaliśmy do niego późną nocą, po wielu perypetiach z burzą na otwartym polu włącznie. Pan Stanisław jest tam prezesem Towarzystwa Polskiego im. Juliusza Słowackiego. Bardzo ciekawa postać, były pilot a jego żona lekarka. Pracowali oboje na Spitzbergenie. Niezwykle gościnni, trzymaliśmy dość długo kontakt, dopóki pan Stanisław nie wpadł na pomysł złotego biznesu, w którym on będzie namawiał Ukraińców na pracę w Irlandii, pobierał od nich pieniadze, wysyłal samolotem do nas do Dublina, a my ich będziemy tu odbierać, ale tylko po to zeby tez ich skubnąć bo pracy na miejscu nie będzie :D W Beresteczku jest genialne muzeum kozackie, bardzo nam się podobało. Kontakt z miejscowymi również, uwielbiamy takie akcje jak biskup, pan Stanisław, klimaty kozackie i lokalne lumpki.
I oczywiście, Pablo, świetny wypad :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:55 PABLO »

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Obejrzałam kilka i niestety muszę wyłączyć. Arek miał w styczniu poważny wypadek, nie wiem, kiedy wrócimy razem na rower. Chyba musze sobie zrobić przerwę od forum bo od takich wspomnień jeszcze mi gorzej :(
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:55 PABLO »

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
po prostu w towarzystwie dzieci nie mam szans, a innej opcji po prostu nie ma.

Pablo, za chwilę Ci dorosną i sami sobie pojadą.:)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 14:55 PABLO »

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany!



Jeszcze w zielone gramy,
chęć życia nam nie zbrzydła,
jeszcze na strychu każdy klei
połamane skrzydła.
I myśli sobie Ikar,
co nieraz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo
to bym jeszcze raz pofrunął!!!
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum