Autor Wątek: Sierakowski Park Krajobrazowy.  (Przeczytany 1786 razy)

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 850
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Sierakowski Park Krajobrazowy.
« 3 Kwi 2017, 22:52 »
Sierakowski Park Krajobrazowy okazał się idealnym miejscem na pierwszokwietniową, rodzinną, rowerową wycieczkę. Przepiękne tereny, nieskazitelna przyroda, niezliczone jeziora, pagórki, lasy, cisza i grzejące słońce. Można chcieć więcej? Pewnie tak, ale po co?

https://ridewithgps.com/routes/19958666

Długo nie mieliśmy wspólnego, wolnego weekendu. Praca, obowiązki domowe, codzienność. Gdy tylko trafiła się okazja na rodzinny wyjazd nie zastanawialiśmy się ani chwili. Jedziemy w okolice Sierakowa, samochodem ale z rowerami i przyczepką. Prognoza pogody idealnie wstrzeliła się w nasz kalendarz i obdarzyła nas ponad dwudziestoma stopniami na plusie. Przez chwilę można było się zastanawiać czy to nie żart primaaprilisowy ale tym razem pogodynki sprawiły się na piątkę z plusem.

Wokół Sierakowa tras rowerowych jest bez liku, od wyboru do koloru. Nasz wybór padł na zachodnie krańce gminy i kombinacje szlaków. Jeździliśmy niebieskim "Szlakiem Dzikich Zakątków", trafił się zielony "Do stada", był też czarny "Rowerowy Szlak Stu Jezior". Ta kombinacja okazała się trafna, mogliśmy nacieszyć oko widokami, pojeździć po przepięknych lasach. Sosnowe mieszały się z bukowymi, graby, olsy i modrzewie też się trafiały. Nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał o tym co uwielbiam najbardziej czyli o pagórkach. Ta część Wielkopolski to polodowcowy, rowerowy raj. Pagórki, górki, wymagające ścianki, po prostu naturalne piękno pofałdowanego krajobrazu, można się tylko zachwycać. Jezior nie zabraknie dla nikogo,tych z infrastrukturą i tych całkowicie dzikich, czekających na odkrycie. Można odpocząć w ciszy i naturze, można w gwarze i cywilizacji.

Drogi na terenie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego są wszelkiej maści. Od nowych, równych jak stół, asfaltowych dróg pomiędzy wsiami po totalnie nieprzejezdne, piaszczyste odcinki jakie zaserwowano nam pomiędzy Prusimiem a Chalinem. Wysypano tam bowiem tony piasku na dobrą gruntową drogę. Jaki był tego zamysł nie mam pojęcia ale na tym odcinku czekał nas spacer. Ciągnięcie roweru z przyczepką w takich warunkach to trening siłowy jakiego nie powstydziliby się najlepsi siłacze.

Jedną z atrakcji miała być wizyta w Olandii w Prusimiu ale na miejscu spotkało nas rozczarowanie. Obsługa kręciła się wokół jakby miała wszystkich i wszystko w d..., w restauracji śmierdziało a teren wokół robił przykre wrażenie. Nie tak to sobie wyobrażałem. Podobna sytuacja miała miejsce w Chalinie. Mieści się tam Ośrodek Edukacji Przyrodniczej, zamknięty na cztery spusty, brudny wokół, zaniedbany i odpychający. Jeśli tak mamy być edukowani to przyszłości w tym nie widzę.

Dużym problemem okazało się wypicie kawy. Aby tego dokonać musieliśmy zatoczyć pętlę i wrócić do Sierakowa, ponieważ w mijanych wioskach nie było gdzie jej kupić, żadna z mijanych agroturystyk takowej nie serwowała a o Olandii napisałem akapit wyżej. Koniec końców odwiedziliśmy Kuchnię ze Smakiem w Sierakowie i gorąco polecamy to miejsce. Pyszne jedzenie, duże porcje i przyzwoite ceny. Po obiedzie kawę postanowiliśmy jednak wypić nad jeziorem i usiąść na tarasie kawiarni ale jak się okazało można było uczynić to tylko do 16.00 bo później było wesele. My byliśmy o 16.30... I tak o to była to pierwsza od niepamiętnych czasów sobota bez kawy.

Nad jeziorem posiedzieliśmy dość długo dając Michasiowi zasłużony czas na zabawę. A tej było co nie miara, świeżo wysypany piasek na plaży to mnóstwo przyjemności. Mama dzielnie odpoczywała w blasku zachodzącego słońca leżąc wygodnie na kocu a tata dzielnie znosił wszystkie wygłupy swojego synka, zbierając siły na ostatnie kilkadziesiąt kilometrów drogi do domu, tym razem już za kierownicą samochodu. Podział ról w rodzinie musi być... ;-)


Niebieski Szlak Rowerowy "Szlak Dzikich Zakątków".


Pomiędzy Jeziorami Putnik a Śremskim. Trasa Rowerowego Szlaku Stu Jezior.


Las, liściasty las.


Przed Ławicą.


Pit stop na zabawę i drugie śniadanie, Ławica :)


Jezioro Ławickie.


Nie zawsze się jeździ, czasem się idzie. Konkretna ścianka pomiędzy Ławicą a Popowem.


Jezioro Młyńskie w Prusimiu.


Wśród pasożytów.


Ufo w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Chalinie.


Hop do góry w stronę Śremu. Na szczycie okazało się, że nie było wcale tak hop, hop :)


Gdy się ciągnie za sobą ponad 40kg to nachylenie wzrasta niesamowicie ;))


Góra głazów i panorama na Puszczę Notecką.


Miłe zakończenie dnia, piaszczyste szaleństwa nad Jeziorem Jaroszewskim.


Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Sierakowski Park Krajobrazowy.
« 3 Kwi 2017, 23:26 »
Tak, Sierakowski PK to bardzo fajne miejsce na rodzinne (i nie tylko) wycieczki, szczególnie wiosną. Latem na drogach potrafi być trochę piaseczku, ale i wtedy można znaleźć fajne trasy. My też tam bywamy. :)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 850
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Odp: Sierakowski Park Krajobrazowy.
« 4 Kwi 2017, 22:19 »
Piach już teraz dał się mocno we znaki, taki urok tych terenów  :)
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum