też polecam słowackie przejście w Ubli, w porównaniu z Medyką to ludzi jak na pustyni ;-)
można zostawić auto po słowackiej stronie i hajda dalej
drogi, nawet te krajowe, lubią mieć dziury w najmniej spodziewanych momentach, pędzisz sobie autem za wsią już 100 km/h a tu jakby ktoś przeorał szosę w poprzek... nie wyhamujesz, po deszczu można urwać koło, koleżanka musiała do forda z ichniejszego szrotu kompletować bo poszły 2...
w miastach jeszcze gorzej bywa
ogólnie zaś polecam bardzo, ludzie na prawdę b. sympatyczni ;-)
aha, w sklepach stoją ekspresy do kawy, z rana pod spożywczy na kawę, wspaniałe wspomnienia. i cena niska.
poza tym kwas i piwo na upały
w lasach kradną drzewo i za pewne kłusują, to dla amatorów biwakowania na dziko, ale nas akurat odpuścili.
popatrzyli że turysty...