Miło było się zobaczyć, choć szkoda że za każdym razem się wymijaliśmy na trasie i nie było okazji pogadać.
Po dłuższej przerwie miałem nadzieję, że uda się w końcu złapać w jeden team, ale coś długo schodziło, ruszyłem, a i tak widzieliśmy się znów blisko mostku