Czeka mnie wymiana napędu a wraz z nią pojawiły się dylematy odnośnie korby oraz ilości zębów.
Dotychczas używałem 24-32-42P oraz 11-32T. i głównie jeździłem z bagażem po asfalcie ~80% asfalt, czasami szuter - 20%. Dodatkowo zdarzały się strome podjazdy.
Po przejechaniu 22 tys. km, zaobserwowałem, że ósmego oraz dziewiątego biegu bardzo rzadko używałem. Najczęściej używałem piątki z tyłu, która po 20 tys. km nie nadawała się do dalszej jazdy.
Po przeczytaniu tego wątku zastanawiam się nad rozwiązaniem zastosowanym przez worka aczkolwiek mam pewne wątpliwości odnośnie pozycji łańcucha np drugi bieg z przodu natomiast z tyłu ostatni bieg i jak to się ma do zużycia napędu?