Autor Wątek: Kobieta - samotnie - namiot - dziko - Polska  (Przeczytany 110768 razy)

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Pojechałem se pod namiot na parę dni. W góry. Odważny i dojrzały facet przecież się nie boi. No powiem, że lekko zestrachany byłem. W namiocie położyłem obok siebie taki mały knypek - ze 25 cm ostrza i czekam...
Pierwsza noc nie przespana, bo jakieś rykowisko niedaleko - kurde "lejenie" tak mordy nadzierały, że spać nie można było.
Druga noc rozbiłem się niedaleko jakiegoś potoku i o ile pod wieczór było OK, to w nocy szum wody nie dał spać.
Trzecia noc - tak wiało, że gałęzie się łamały. Znowu nie spałem.
Zajefajny wyjazd faceta w kryzysowym wieku.
Jakiś czas potem kolejny i kolejny wyjazd i... nagle okazało się, że można zasnąć, ludzi nie ma bo krzaczory gęste i nikt by mnie tam nie znalazł, zwierzaków nie ma się co bać, bo niedźwiedzi w tych okolicach nie ma.
Ale za to nóż się przydał! Razem z kubkiem blaszanym. Normalnie najlepszy odstraszacz dzikich bestii (myszy czy inne małe ptaki). Jak już się budzę bo coś łazi koło namiotu, to biorę mój "scyzoryk" i stukam w kubek. Paskudy nie lubią tego dźwięku (metal w przyrodzie raczej samopas nie występuje) więc i szły sobie w cholerę. Co będą słuchać jakiegoś brzęczenia.

Problemów z bezpieczeństwem nie widzę jeśli wystarczająco głęboko zaszyję się w las, bo skoro sam mam problem żeby znaleźć dobre miejsce na spanie to jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś będzie mnie szukał i mnie znajdzie.
Z bestii w Polsce trochę mam stracha przed misiami ale wiem, że i to jest do przeskoczenia, choć sam jeszcze w przysłowiowych Bieszczadach nie spałem. Trochę za daleko od domu.
W Wielkopolsce najgroźniejsze są komary, a te łatwo wybić w namiocie.
A, i kupiłem ostatnio gaz, taki w miarę łagodny. Mam nadzieję, że nigdy się nie przyda. Bardziej na agresywnych ludzi w samochodach może się przydać.
Paweł.

Offline Kobieta torylanes

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 24.05.2018
Same ? kurcze, odważne Panie ;) Jednak taka podroz i nocleg w lesie to dosyć odważna decyzja ;> podziwiam nasze piękne polki :)

Offline Kobieta kaki

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: 5 minut od morza
  • Na forum od: 23.05.2018
Moi drodzy. Przeprowadźcie mnie przez ciemną dolinę, proszę :icon_redface: . Mam zamiar wyruszyć w okolice Toskanii ,  i czy zasada co do biwakowania jest  również taka sama jak u nas???. Chodzi mi  o to, czy również  starać się  jak najdalej o skupisk ludzi przenocować pod namiotem?, a może odwrotnie (tak jak do tej pory myślałam, aby się gdzieś blisko gospodarstw rolnych zatrzymywać?)....... . Przeczytałam cały temat i jedno już wiem, nie dać się wkręcać i trzymać gaz pieprzowy blisko siebie :P..... Z pewnością są tu forumowicze którzy byli we Włoszech i mogą się podzielić wrażeniami, doświadczeniami, radami. Jestem również ciekawa mentalności włochów co do np. ugoszczenia, pozwolenia na rozłożenie namiotu albo udostępnienie toalety..jak to wygląda praktycznie???. Będę wdzięczna za uwagę i wskazówki :D. Nie uważam siebie za bojaźliwą ale chciała bym jak najlepiej przygotować się do wyprawy by nie okazało się że jestem nierozsądna, chociaż z drugiej strony czy to się da zmierzyć ;D
Jest jed­na za­sad­nicza rzecz ok­reślająca wyjątko­wość człowieka - pasja

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
czy zasada co do biwakowania jest  również taka sama jak u nas???. Chodzi mi  o to, czy również  starać się  jak najdalej o skupisk ludzi przenocować pod namiotem?

Ludzie to ludzie. Jeśli rozbijasz się na dziko, to powinnaś jak najlepiej ukryć się przed dwunożnymi, niezależnie od kraju.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Podejrzewam, że ze spaniem przy gospodarstwach jest we Włoszech tak jak w innych krajach - szansa trafienia na czarną owcę jest raczej niewielka. Wiesz o Warmshowers?

Przy okazji - znajoma przejechała autostopem całą Europę, najczęściej nocując u ludzi z CS. Opowiadała, że nieprzyjemne sytuacje zdarzyły się jej tylko dwa razy, obie właśnie we Włoszech - gospodarze z Couchsurfingu chcieli się z nią przespać, przez co musiała uciekać i szukać nowego miejsca do spania - raczej nieciekawa sytuacja późnym wieczorem w obcym mieście. Było to z 10 lat temu, gdy CS nie był jeszcze raczej kojarzony z portalem randkowym - no ale może nie we Włoszech.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
we Włoszech w sumei spedziłem pod namiotem ponad 40 nocy i nic takiego nie miało miejsca.
A zdarzało się że ktoś w nocy wlazł na nasz obóz.

W Toskanii ogólnie nie jest najprzyjaźniej z ludźmi bo to mocno turystyczny region, ale są duże przestrzenie, choćby nawet w winnicach gdzie miło i przyjemnie można spędzić noc.
Biorąc pod uwagę nasze odmowne doświadczenia ze spaniem "na gospodarza" w pn Włoszech, dla spokoju ducha w ogóle bym nie pytał tylko znajdował dobre miejscówki na dziko których tam jest pod dostatkiem :)

EDIT
Janus - to już jest typowe straszenie- całą Europe to ile tych noclegów było? 50-100? jak to jest próbka by sugerować że Włochy sa jakieś inne?

Ja zaznaczam o ilu noclegach mówimy by każdy ocenił sam  czy to ma sens - informacja podjazdy od konduktora jest cenniejsza, ale dla równowagi roweramiw pociągu we Wloszech pokonałem 1000-1500km i nigdy nic złego się nie zdarzyło.
Polowanie na rowery może być domena bogatej północy gdzie w Aplach pewnie trafiają się dobre sztuki
« Ostatnia zmiana: 30 Sie 2018, 11:28 vooy.maciej »

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Janus - to już jest typowe straszenie- całą Europe to ile tych noclegów było? 50-100? jak to jest próbka by sugerować że Włochy sa jakieś inne?
Nie twierdzę, że Włochy są niebezpieczne, moja siostra zresztą mieszka w Toskanii od paru lat i złego słowa nie powie. Być może po prostu couchsurfing funkcjonuje tam trochę inaczej niż gdzie indziej. Próbka niewielka, ale tak odebrała to moja koleżanka, i tylko to przekazuję.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Nie dziwię się, że host nie chciał się z wami przespać i preferował wasze koleżanki. Chyba, że miało być jak w tym skeczu ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie dziwię się, że host nie chciał się z wami przespać i preferował wasze koleżanki. Chyba, że miało być jak w tym skeczu ;)
Tiaa... chyba właśnie walnąłeś jak dzik w sosnę.  ::)

Offline Kobieta kaki

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: 5 minut od morza
  • Na forum od: 23.05.2018
Cenne uwagi. Dziękuję i proszę o więcej gdyby ktoś miał ochotę napisać.
Jest jed­na za­sad­nicza rzecz ok­reślająca wyjątko­wość człowieka - pasja

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Nie dziwię się, że host nie chciał się z wami przespać i preferował wasze koleżanki. Chyba, że miało być jak w tym skeczu ;)
Tiaa... chyba właśnie walnąłeś jak dzik w sosnę.  ::)
Miałem na myśli vooja i podjazdy ...

Offline Kobieta mareda

  • Wiadomości: 184
  • Miasto:
  • Na forum od: 06.09.2013
    • blog nie do końca rowerowy
Kilka lat temu, nad Garda zatrzymalismy sie pod sklepem. Rowery byly na dachu busa. Po powrocie ze sklepu jednego dobrego roweru brakowało. Na kempingu później rowery spinalismy, wszystko było ok. Przy drugiej wizycie przy tym samym sklepie znów probowali z dachu rower zdjąć. Podjeżdżali rownolegle do busa takim większym samochodem, gosc wychylal się przez boczna szybę i próbował zdjąć rower. Odstraszylam gosci i szybko odjechali. Warto uważać w różnych miejscach.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Generalnie sypiam na dziko, ale dobrze wiedzieć że takie akcje się tam dzieją, gdyby kiedyś mi przyszło na myśl skorzystać z bardziej cywilizowanych miejsc w tych rejonach. Choć raczej będę unikał po tym co piszesz  :o

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../ jak chcę sobie na bieżąco pot zmyć, to /.../

Są potblokery, antyperspiranty - widziałem przekonujące reklamy: w stresie, pośpiechu cały dzień w białej koszuli - i nic! Albo bez koszuli dzień cały w stresie i pośpiechu, nocą disko (wszystko mi disko), ręce w górę, pachy na wierzch - i też nic!

Kilka pastylek lub deo ani dużo ważą, ani zajmują.
Nie bójmy się sięgać po technologie nowe!


A. Asnyk Daremne żale

/.../
Trzeba z Żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
/.../
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Żartował.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum