Jeżeli nie byliście w Tykocinie, to nie omijaj. Będziecie żałować . To samo z kładką Waniewo-Śliwno i Narwiańskim Parkiem Narodowym. W Krynkach było schronisko młodzieżowe. W Kruszynianach http://www.kruszyniany.pl/ i http://www.dworekpodlipami.pl podobno można rozbić namiot.
okolice Narewu
W Narwiańskim PN już byliście, w Biebrzańskim też. A nie myślałaś żeby z Augustowa pojechać na wschód wzdłuż kanału Augustowskiego aż do Rudawki, a potem na południe wzdłuż granicy, przez Bohoniki i dalej do Krynek, omijając Białystok?
Skoro omijacie Michałowo, Gródek, sklepy z pewnością będą przy Siemianówce (zalew), w Narewce. Ogólnie tych po wioskach jest coraz mniej - z jednej ludzie mają auta, z drugiej sprzedaż art. spoż. realizowana jest z aut dostawczych, jakie wioski objeżdżają, te zaopatrują.Dalej już łatwo.W Krynkach to nie wiem, w czasie wakacji ew. schronisko w szkole. Jeśli przyjeżdżacie ok. 15stej, lepiej na mieście lub w Supraślu coś zjeść, nie pędzić. Za Supraślem, np., jadąc na Krynki, za cmentarzem, trochę za odbiciem na Studzianki (te w lewo), w prawo jest znak, iż kilka km puszczą do agro Ritowisko. Tego tam jest więcej. W Sokołdzie też coś jest. W Kopnej Górze, na rozdrożu, dajesz w lewo. Po ok. 2oo m, jakby za płotem leśnictwa czy arboretum, jest urządzone miejsce służące odpoczynkowi (nie wiem, czy spokojnie). Leśniczy mieszka, śpi przy drodze, jest obejście. Dalej masz Poczopek. Na wjeździe chyba są kamery. Możesz spytać - zdrożonej Matce Polce z synem przecież nie odmówią.Będzie git.