Autor Wątek: wskazówki: kilka terenowych odcinków górskich  (Przeczytany 2360 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3718
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 17:09 PABLO »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ja bym w ogóle odpuścił Leskowiec i Groń JPII, bardzo dużo ludzi tam łazi, a jakichś wyjątkowych widoków nie ma. Na szlakach ze wzlędu na tłok będzie nieprzyjemnie, szczególnie jeśli trafisz tam w weekend.

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Olo, z Wadowic wjedziesz szybko na Przeł. Kocierską (asfalt), a potem lecisz grzbietem na Leskowiec, skąd na południe, skoro planujesz kierunek pd-wsch... Masz już zarys całości trasy? Od 5 do 7 maja, też chętnie gdzieś pojechałbym z namiotem ...

Ja bym w ogóle odpuścił Leskowiec i Groń JPII, bardzo dużo ludzi tam łazi, a jakichś wyjątkowych widoków nie ma.

Jakieś tam są https://karpatyagh.wordpress.com/category/beskid-maly/
;-)




Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Być w BM i nie zrobić Leskowca to trochę szkoda. Moim zdaniem najbardziej atrakcyjnym miejsce w BM jest Potrójna..ale Leskowiec zaraz na 2 miejscu.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
rzut oka na poziomice i układ terenu i sam ocenisz czy da radę czy nie.

Rzut oka na poziomice nie powie, czy szlak pnący się stromo do góry jest podjeżdżalną ścieżką, czy jest to głęboka rynna pełna kamerdolców, co w Beskidzie Małym jest standardem.

Nie pamiętam tych dwóch konkretnych i nie mam przy sobie mapy, ale w Beskidzie Małym podjazdy i zjazdy z grzbietu są, zasadniczo bardzo strome i kamieniste, raczej słabe do jazdy, szczególnie jak będzie błoto. Natomiast same grzbiety są bardzo dobre do jazdy, widokowe. Więc jak już się wytachasz na górę, to polecałbym z tego skorzystać i skoczyć grzbietem np. do Łysiny i zjechać asfaltem na Gilowice.

Osobiście, jakbym ze względu na ramy czasowe mógł sobie pozwolić li tylko na wepchanie na Leskowiec i zjazd, to Beskid Mały wolałbym już odpuścić i skupić się na innych pasmach.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Dziękuję za Wasze wskazówki!

Masz już zarys całości trasy? Od 5 do 7 maja, też chętnie gdzieś pojechałbym z namiotem ...

Mam, ale nie do końca aktualny, wieczorem wrzucę zaaktualizowany przebieg całości. Generalnie 6 maja w południe ruszam z Częstochowy na południe, mniej więcej szlakiem Orlich Gniazd, potem odbijam do Ojcowskiego Parku Narodowego (nigdy nie byłem), przejeżdżam przez dolinę Będkowską i dalej na południe przez Wadowice do Koszarawy, skąd już odbijam na wschód poprzez Przełęcz Klekociny.

Generalnie mam 11,5 dnia do dyspozycji. Wyklikana trasa już teraz liczy ok 950 km, w tym trochę różnego terenu, a jakby się udało to chciałbym jeszcze zrobić sobie jednodniową przerwę od roweru w Bieszczadach i ruszyć na Bukowe Berdo i Tarnicę. Nie chce też narzucać sobie jakiegoś mega dystansu, bo z sakwami lubię jeździć powoli, często się zatrzymywać przy byle okazji (lub bez okazji) i nie być przez cokolwiek poganianym :) Mogę pchać przez 2 godziny non stop, byle bez pośpiechu, bo to w końcu urlop a nie wyścig/korpo :P Więc być może Iwo ma rację:

Cytuj
Osobiście, jakbym ze względu na ramy czasowe mógł sobie pozwolić li tylko na wepchanie na Leskowiec i zjazd, to Beskid Mały wolałbym już odpuścić i skupić się na innych pasmach.

I po prostu zachowam sobie Wasze wskazówki i wrócę tam, np w przyszłym roku, albo przy innej okazji :)

Ja na takim sprzęcie i z sakwami łoiłem w górach niezłe bezdroża i dało radę.

Ja wprawdzie nie w górach, ale w różnym terenie i też nie mam wątpliwości, że dam radę :)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Beskid Mały to ogólnie Beskid Kamienny. Nagromadzenie rumoszu na niektórych szlakach jest ogromne. 10 lat temu, na początku ery quadów i motocykli już bywało kamieniście:

Tyż prowda! Miejscami wręcz gołoborza ;)


Ja bym w ogóle odpuścił Leskowiec i Groń JPII, bardzo dużo ludzi tam łazi, a jakichś wyjątkowych widoków nie ma. Na szlakach ze wzlędu na tłok będzie nieprzyjemnie, szczególnie jeśli trafisz tam w weekend.

Ale jeżeli będzie w tygodniu, nie będzie nikogo ;)


Dzięki, wygląda to fajnie, tyle, że ja generalnie będę jechał od Wadowic a celem są Bieszczady, więc kierunek raczej nie pasuje :P Ponadto próbuję pogodzić wszystko: odcinki terenowe z asfaltowymi, fajne miejsca, oraz gminy :P Być może więc odpuszczę ten odcinek i odłożę na kolejne wyjazdy :)

ehh, przyznaję że z Twoją mapką zdobyczy gminnych nie porównywałem ;)

To zamiast z Wadowic zacznij z Andrychowa ;) Bardzo fajny podjazd na Kocierz a potem już szlakiem w kierunku Bieszczadów ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3718
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 17:07 PABLO »

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Mapa, którą wcześniej podlinkował Olo w zasadzie nie nadawała się do niczego więcej niż do jeżdżenia po szosie.

Oj nadaje się chociażby do tego by na bieżąco sobie wyklikiwać trasę, nanosić poprawki i komentarze na podstawie map papierowych, a potem wgrać do Garmina.

Przy planowaniu korzystam głównie z map papierowych, plus relacji znalezionych w necie. Mapy Beskidu Małego nie mam, więc dzieki za podlinkowanie, w sumie to nie wiedziałem, że takie mapy są dostępne online. Myślałem, że tylko sztabówki.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline PABLO

  • Wiadomości: 3718
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 17:07 PABLO »

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
A co do kamuli - trzeba znać ogólny charakter poszczególnych grup górskich i ich części. Ta znajomość + mapa + znajomość aktualnego zagospodarowania daje już w miarę szeroki obraz, pozwalający na zaplanowanie trasy.

Jak ktoś wie takie rzeczy to nie zakłada wątków jak ten :)

Na współczesnych mapach w zasadzie poza rzeźbą terenu (poziomice), szlakach i bitych drogach trudno się opierać. Np. w terenie zaznaczają mnóstwo ścieżek i leśnych dróg, których istnienie i stan to jest loteria.

E tam, ja nigdy nie używałem WIG-ówek i dobrze sobie radzę. Jest wiele współczesnych map bardzo dobrej jakości.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3718
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 17:08 PABLO »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Z tego co pamiętam, to właśnie wiele WIGówek nie ma poziomic. A na mapach elektronicznych są akurat chyba najdokładniejsze poziomice, poza tym intefejs pozwala na łatwą ocenę nachylenia trasy.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3718
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 1 Cze 2017, 17:08 PABLO »

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
A do tego jak pięknie są wyrysowane - ręczna robota!
W obecnych czasach - żadna mapa. Dla każdego rastra mapowego, poza fotomapą, źródłem danych są dane wektorowe.

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum