Można by spróbować wyznaczyć jakiś optymalny "szlak" - taki odpowiednik pieszego GSB. Przejezdny, ciekawy pod względem krajoznawczym i terenowym, dostosowany do jazdy dalekobieżnej, itp.PABLO
Cytat: PABLO w 22 Kwi 2017, 23:26Można by spróbować wyznaczyć jakiś optymalny "szlak" - taki odpowiednik pieszego GSB. Przejezdny, ciekawy pod względem krajoznawczym i terenowym, dostosowany do jazdy dalekobieżnej, itp.PABLOTo byłoby coś wspaniałego:)
Cytat: PABLO w Wczoraj o 16:09Cytat: skrzysie.k w Wczoraj o 11:12PABLO ... chętnie się przyłączę do rysowania! Jak się postarać, to spokojnie mamy na "babie lato" traskę "gravel beauty - via carpatia east-west" ;-)Ja myślałem o terenie. Gravel wymusza jednak łagodną nawierzchnię czyli drogi/ubite ścieżki. W Beskidach zwykle są kamule, korzenie, koleiny, błoto, krzal, pion w dół i w górę, itp.O coś takiego (fotorelacja z kawałka GSB) mam na myśli.Widywałem w sieci, że ludzie jeżdżą w takim terenie na gravelach.... a oczywiście razem łatwiej wymyślić trasę. Sporo do przegadania. Np. przy ognisku i browarze w któryś weekend gdzieś w Beskidach? Najpierw warto by się zastanowić nad ogólną koncepcją, a potem wybrać konkretne odcinki. PABLO
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Moim zdaniem wytyczanie szlaków ma sens tylko na mapie. W terenie jest zbędne oraz ingeruje w krajobraz. W efekcie powstają takie potworki jak np. GV.
Poza górami to w zasadzie jest continuum tras. Wystarczy dobra mapa, taka która dobrze odzwierciedla charakter terenu i można (nawet na bieżąco) wymyślać niezliczoną liczbę fajnych tras
...Poza górami to w zasadzie jest continuum tras. Wystarczy dobra mapa, taka która dobrze odzwierciedla charakter terenu i można (nawet na bieżąco) wymyślać niezliczoną liczbę fajnych tras....