Autor Wątek: Zardzewiał mi - czyli jak dbać w zimie o rower  (Przeczytany 3762 razy)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
a konkretnie łańcuch kaseta, zębatki z przodu...
jutro mam zamiar go umyć dokladnie i teraz pytanie czym zakonserwowac?

chodzi oczywiśice o jeżdżenie w zimie, głównie po mieście, pomimo czestego oiliwienia, wszystko jak krew w piach i teraz napęd mego wehikułu jest pomarańczowy :/

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Najlepiej po każdym wypadzie rower a szczególnie napęd spłukać wodą żeby sól zeszła, przetrzeć szmatą i zostawić przy jakimś kaloryferze żeby szybko wysechł. Łańcuch trzeba smarować co 2-3 wypady, trzeba pamiętać ze po smarowaniu nalezy wytrzeć łańcuch z nadmiaru smaru bo będzie łapał syf.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Najlepiej założyć jakiś paszczasty napęd na wykończeniu i się nie przejmować - ja innej rady jeszcze nie znalazłem
Cytat: "Symfonian"
Najlepiej po każdym wypadzie rower a szczególnie napęd spłukać wodą żeby sól zeszła, przetrzeć szmatą i zostawić przy jakimś kaloryferze żeby szybko wysechł. Łańcuch trzeba smarować co 2-3 wypady, trzeba pamiętać ze po smarowaniu nalezy wytrzeć łańcuch z nadmiaru smaru bo będzie łapał syf.

Gdybym chciał tak robic po codziennej jeździe do pracy, to żona na bank by mnie z chałupy wywaliła  :D  ja nie czyszczę (ale zgodnie z powyższym napęd jakoś szczególnie cenny nie jest) a smarować muszę za każdym razem - inaczej łańcuch łapie kształt wózka przerzutki i korby nie chcą go przepchnąć dalej  :D

MaCH

  • Gość
Z moich doświadczeń wynika, że w miarę skuteczne i nie pochłaniające zbyt dużo czasu jest właśnie przecieranie napędu szmatką. Podstawa to żeby na łańcuchu i zębatkach nie pozostawała wilgoć, bo wtedy bardzo szybko rdzewieją.
A konserwacja standardowa, czyli jakiś, najlepiej mało trujący :roll: , olej.

Cytat: "skolioza"
...a smarować muszę za każdym razem - inaczej łańcuch łapie kształt wózka przerzutki i korby nie chcą go przepchnąć dalej  :D

 :shock: Śmiech :lol:  przeplatam zmieszaniem :? i bólem serca. Toż to musi być jakiś rdzawy koszmar. Jak ty traktujesz swojego rumaka?!! :!: :wink:

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
rumaka? w zimie to ja jeżdżę na najgorszym rzęchu jakiego mam, z napędem przeznaczonym na dorżnięcie po jesiennych błotach To jak na razie najmniej kłopotliwe rozwiązanie jakie wypracowałem przez sporo w sumie przejeżdżonych zimek - tylko trza poskładać drugi rower...
A rumaki stoją wypolerowane w ciepełku przy kaloryferze :) ich bym nie pozwolił zabrać w takie warunki  :lol:

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Cytat: "skolioza"
A rumaki stoją wypolerowane w ciepełku przy kaloryferze :) ich bym nie pozwolił zabrać w takie warunki :lol:

Hartować się muszą! :P
Mój takich wygód nie ma i posłusznie kolekcjonuje każdy gram soli na swoich ogniwach. Czasem łańcuch ciężko zgiąć czasem ma taki ładny rudawy kolor, jednak za każdym razem po kilku machnięciach korbą sztywność mija,a przy pędzie i endofinom ( moim) które mu się udzielaja, otrzepuje się z białego nalotu niczym zakamieniony kran w kontakcie z cifem.
Eh, nie łatwo być rowerem.. :mrgreen:

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytuj
Eh, nie łatwo być rowerem.. :mrgreen:

jemu to powiedz: http://www.podrozerowerowe.info/profile.php?mode=viewprofile&u=3735  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline ostry7

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 15.03.2011
myślę że dobre miejsce na to pytanie

Oglądałem rower po zimie (no w końcu pierwszy dzień wiosny już  :D ) no i zauważyłem trochę rdzy jak i piachu w łańcuchu, przez co chodzi z cichym chrobotaniem. Jakoś strasznie nie jest ale być może szykuje mi się trasa ok 100km w jedną i drugie tyle z powrotem. Nie mam teraz za bardzo możliwości przysiąść i porządnie go wyczyścić. Pytanie więc - zostawić jak jest (bo taka trasa mu nie zaszkodzi)/wyczyścić powierzchownie(i czym ew. posmarować wtedy?)/darować sobie wyjazd (bo zaszkodziłby jednak  :P )


"Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
przesmaruj czerwonym finishlinem (suchym) albo czymś w tym rodzaju. ew możesz spróbować otrzepać łańcuch :P wiadomo że piach coś tam zaszkodzi (jak zawsze), ale przy takim dystansie to raczej się nie ma co martwić....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
vooy.maciej,

Spryskaj WD, wypij browara (nie za szybko) po czym  wytrzyj wełną żelazną.  Taka jak do mycia garów
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Kup odrdzewiacz, łańcuch zanurz. Sprawdź potem czy rdza nie zniszczyła łańcucha - jakieś głębsze wżery.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
dobry patent na szybkie i dość dokładne czyszczenie - choć czasem możemy zostać pogonieni...
potrzeba: wd-40 lub inny syfacz tego typu (byle nie klejący a rozpuszczający smar) zielony finish line lub inny dobry smar
Bierzemy oba specyfiki do plecaczka, kieszeni i udajemy się na w miarę porządną stację benzynową Stajemy tam gdzie pompuje się koła, Lejemy wd-40 na cały napęd (jeśli zostanie nam syf na kółeczkach od przerzutki czy gdziekolwiek, to szkoda sobie głowę zawracać - łańcuch zaraz zacznie chrobotać znowu) kręcąc korbami do tyłu Odczekujemy chwilę i dalej kręcąc korbami do tyłu przedmuchuemy wszystko sprężonym powietrzem z kompresora do pompowania kół Na czysty łańcuch nakładamy olej - kropelką na każde ogniwko (można jeszcze łańcuch wytrzeć z nadmiaru smaru jeśli mamy czym)
I można śmigać
Na zasyfionym napędzie jeździć nie polecam Weź pod uwagę że owo chrobotanie moze być też pierwszą oznaką wyciągnięcia łańcucha ;)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Przepraszam, ale skoro tyle trudu trzeba sobie zadać i na stację jeździć i dwie rożne buteleczki ze sobą wozić i jeszcze można zostać pogonionym, to... czemu po prostu nie UMYĆ łańcucha beznzyną/ rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym (tańszy od nafty), a potem posmarować jak trzeba...? :roll:

Cała czynność wraz z rozkuwaniem i skuwaniem nie trwa dłużej niż pół godziny - czyli znacznie krócej niż już tu nad tym debatujecie :P
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Miki, mój sposób wymaga takiej samej liczby środków (coś do umycia, coś do posmarowania) jak Twój, nie trzeba się babrać w śmierdzących rozpucholach, rozkuwać brudnego łańcuch etc a na stację można wjechać "po drodze" (no i jeśli nie liczyć czasu dojazdu to jest jakieś 6x szybciej)  :P

Offline ostry7

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 15.03.2011
Dzięki wielkie za rady, jak faktycznie będę jechał (a trochę boję się o pogodę na weekend) to zaopatrzę się w któryś ze specyfików i wyczyszczę na porządnie. Nie mam rozkuwajki do łańcucha ale myślę że jakoś go umyję i nasmaruję :] . Zębatki tymi samymi specyfikami myć? I nasmarować trochę też?


"Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum