Autor Wątek: Zardzewiał mi - czyli jak dbać w zimie o rower  (Przeczytany 3763 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "skolioza"
nie trzeba się babrać w śmierdzących rozpucholach,

Ale za to rower masz uśmotrany kleistym i brudnym WD40 :P

Ostry: zębatki można umyć tym samym+szczoteczką do zębów albo lepiej jakąś węższą, ale o taką trudno, więc jak chcesz naprawdę dobrze wyczyścić, to zdejmujesz kasetę, roznitowujesz ją i każdy tryb pucujesz szmatką. A jak tego zrobić nie możesz/ nie chcesz, to odpuść sobie czyszczenie zębatek, tylko kółka przerzutki koniecznie wyczyść (tąże szmatką) ;)

Zębatek niczym nie smaruj - same się usmarują :P
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline ostry7

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 15.03.2011
Dobra dobra :D  czasem śmieszy mnie moja niewiedza  :roll:


"Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie"

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Ja to robię tak:
1. szmatą łańcuch
2. szczotką do mycia rąk (albo naczyń) łańcuch i kasetę
3. szmatą tarcze korby i kółka przerzutki
4. przerzutka przednia i tylna na najmniejsze zębatki (łańcuch jest wygięty i łatwiej będzie penetrowany)
5. kropla oleju na każde ogniwo
6. kręcę z minutę łańcuchem
7. czekam kilka godzin (olej musi mieć czas, by wejść w łańcuch)
8. szmatą łańcuch z nadmiaru oleju (koniecznie, łańcuch ma być nasmarowany w środku, a nie na zewnątrz)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "aard"
skolioza napisał/a:   
nie trzeba się babrać w śmierdzących rozpucholach,   

Ale za to rower masz uśmotrany kleistym i brudnym WD40 :P

no nie do końca, bo jak ono tylko rozpuści co ma rozpuścisz to cały brud razem z tym specyfikiem usuwasz (wydmuchujesz) sprężonym powietrzem Absolutnie nie polecam zostawiania WD40 na komponentach ani nim smarowania - proponuję użyć go tylko do rozpuszczenia syfu aby go łatwo było usunąć ;)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "skolioza"
cały brud razem z tym specyfikiem usuwasz (wydmuchujesz) sprężonym powietrzem

Okej, jasne, że wydmuchujesz z napędu, ale... na co? Moim zdaniem na: szprychy, obręcz, ramę... :roll:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Na co wydmuchuje? No, żeby czysto było  :D


Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Dzieki za porady, przydadza sie :) choc nie wiem z ktorej skorzystac;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytuj
Na co wydmu[...]?

Uwielbiam jak przeklinasz! Mrrrau! ;) ;) ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "aard"
Okej, jasne, że wydmuchujesz z napędu, ale... na co?

to zależy jak skierujesz strumień powietrza ;) można nawet na klatę przyjąć jakby się kto uparł :P
a poważnie - nie twierdzę że to sposób jedyny, najlepszy etc... jednak w sytuacji gdy nie mam wiele czasu na babraninę mnie się sprawdza

Offline ostry7

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 15.03.2011
Cytat: "Waxmund"
przesmaruj czerwonym finishlinem (suchym) albo czymś w tym rodzaju. ew możesz spróbować otrzepać łańcuch :P wiadomo że piach coś tam zaszkodzi (jak zawsze), ale przy takim dystansie to raczej się nie ma co martwić....


Hehe dobre...

...

 :shock:
podziałało  :mrgreen: pobawiłem się trochę tak z braku czegokolwiek do smarowania i czyszczenia zdjąłem koło potem założyłem (bo jednak rower cały czas potrzebny) i już chodzi cichutko  :D (oczywiście jak na moje nieczułe ucho po doświadczeniu z nigdyniesmarowanymi góralami) . Oczywiście w miarę możliwości przygotuję do sezonu  :) .


"Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum